Gofrowy szał-ciał.. Biało-czarne, bez cukru, owocowe.. :)

Autorka: 1/08/2014

Ulalal.. Wiecie jak mi ciężko wczoraj szło skupienie? Jak ciężko było zacząć dzień z myślą, że na WYZNACZONE godziny, przez WYZNACZONY czas muszę gdzieś być, coś wiedzieć?
Tak, tak-zakończyła się moja (Wasza?) dłuższa przerwa! O my biedni, o my lenie! :)
No cóż, bywa i tak.. Może dzisiaj będzie już lepiej? :)

Zbliża się sesja, o tak! Zbliża się, od tego tematu nie można uciekać.. haha, a co jest najlepsze? Żeby sesje można było zacząć należy zdać zaliczenia, ot co! Nie wiem, czy to nie jest gorsze, oj nie wiem ;)

Jakiś czas temu chwaliłam się Wam moimi goframi, jednak przy tej okazji zrobiłam również dla brata ;) nie chciałam go jednak zmuszać by ze mną jadł to na co akurat ja mam ochotę, dla niego więc zrobiłam wersje zwykłą, aczkolwiek inną niż tutaj prezentowane do tej pory.
W wykonaniu jak gofry niezbyt skomplikowane, bo cóż tutaj może się nie udać? :)
Jedyna komplikacja jest w tym, że... do jednej część dodać kakao,a druga jest po prostu zwykła, pszenna.
Ale to tylko jeśli chce się Wam bawić i zadziwiać konsumujących ;D
Całość? Chrupiąca, wypieczona-cuuud, miód, malina! Wedle słów brata i siostry, która się dołączyła ;D
I co dziwne? Są bez cukru, a wcale, a wcale tego nie czuć!
Mój brat był bardzo zdziwiony tym, że gofry wyszły tak dobre, a są bez cukru! :)

Czarno-białe gofry (inspiracja Moje Wypieki)

Składniki:
-1 szklanka mąki pszennej
-1 szklanka mleka
-0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
-szczypta soli
-2 łyżki oliwy/oleju
-2 jajka, żółtka oddzielnie od białek

Wykonanie:
Wszystkie składniki oprócz białek i soli zmiksować krótko na gładką masę.
Białka ubić na sztywno, pod koniec dodając sól (niestety zapomniałam ubić, ale wyszły :D).
Delikatnie za pomocą szpatułki wymieszać ubite białka wraz z pozostałym ciastem.
Smażyć na bardzo dobrze rozgrzanej tortownicy, ok 5min, aż będą zrumienione i gotowe.
Podawać z czym kto lubi.





Smacznego!

Podobne posty

89 komentarze

  1. trzymam kciuki za zaliczenia, a gofrów sto lat nie jadłam, ale mi narobiłaś ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pyszne gofry ! Ale mam chętkę mi nigdy takie nie wychodzą :D Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam już nowa gofrownicę więc chętnie wypróbuję:)
    A co do obowiązków chyba wszyscy są zmęczeni, dzieciaki po wczorajszych treningach poszły wcześniej spać i rano nie można ich było dobudzić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co roku, a raczej.... dwa razy do roku zawsze święcie wierzyłam, że tym razem sesja nie przyjdzie, a ona dziadówa rok w rok w styczniu, rok w rok w maju i czerwcu. Kilkanaście zaliczeń, kilkanaście egzaminów... o dżizas.

    Najpiękniejsze jest w tym to, że to jest do przejścia, i pozostaje wtedy cudowna błoga satysfakcja:)

    OdpowiedzUsuń
  5. sesja sprytna bestia, zawsze przychodzi szybciej, niż się tego człowiek spodziewa! ale my też sprytne jesteśmy i sobie z nią doskonale poradzimy! ;-)

    szczególnie jak ktoś zrobi mi takiego gofra! :D:D

    OdpowiedzUsuń
  6. cud miód i maliny też biorę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie mam gofrownicy ale zapisuję ;D w końcu kiedyś ten sprzęt pojawi się w mojej kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  8. gofry idealne :) wyglądają perfekcyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Gofry są dobre w czasie sesji :). W ogóle wszystkie słodkości, jakich tylko dusza zapragnie :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie będę Twoich zdjęć pokazywać mojej córci;-)) O nie:-)
    A tak swoją drogą, pamiętam jak podczas jednej sesji, miałam 5 egzaminów z kobył i przytyłam tak bardzo, że nikt mnie nie poznał...;-(

    OdpowiedzUsuń
  11. No to mi smaka na te gofry narobiłaś, na weekendzie mus mają być i już :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja nie mam gofrownicy :(
    Strasznego smaka mi narobiłaś
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Gofrownicy brak, wszystkie możliwe sesje już za mną i jak tu znaleźć usprawiedliwienie dla takiego smakołyku. Pociecha w postaci braku cukru może spowodować chęć nabycia odpowiedniej maszynki (ciekawe czy w przyrządzie do grillowania kanapek wyjdą mi gofry)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gofrownicy brak, wszystkie możliwe sesje już za mną i jak tu znaleźć usprawiedliwienie dla takiego smakołyku. Pociecha w postaci braku cukru może spowodować chęć nabycia odpowiedniej maszynki (ciekawe czy w przyrządzie do grillowania kanapek wyjdą mi gofry)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam gofry! Ciągle cierpię jednak na brak gofrownicy :( Pozostaje mi tylko popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To musiało być przepyszne ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam gofry z tego przepisu, przez dłuuugi czas robiłam tylko z niego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gofry ! Uwielbiam czytać Twoje wpisy - jesteś chyba najbardziej pozytywną osóbką jaką poznałam :D

    OdpowiedzUsuń
  19. te gofry wyglądają idealnie!!! świetnie wyszły :D i jeszcze do tego tak smacznie podane - nic dodać nic ująć po prostu :) sama muszę zaserwować bratu :)

    OdpowiedzUsuń
  20. tak jestem grafikiem komputerowym, robię gry :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Teraz będę myślała tylko o gofrach, przepysznie wyglądają! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Widzę, że całkiem spora porcja wyszła.... To znaczy, że nie zauważycie ubytku jednego gofra, co? ;) To ostatnie zdjęcie, aż ślinka cieknie! *_*

    OdpowiedzUsuń
  23. I chyba nie obejdzie się bez kupna gofrownicy... Bo napatrzeć się nie możemy i tylko ślinka cieknie. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wyglądają perfekcyjnie! Takie rumiane, i równiutkie! <33
    Spokojnie, sesja będzie zdana!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam zawsze problem z tym, żeby gofry były chrupiące.. Muszę spróbować tego przepisu, aczkolwiek może to być też wina gofrownicy. Ale warto spróbować, bo z chęcią zjadłabym dobre gofry :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja nie mogę mieć gofrownicy bo bym chodziła kwadratowa ;D

    OdpowiedzUsuń
  27. heh, dawno ich nie jadłam, przypomniałaś mi o nich;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudowne te gofry! Szkoda, że nie mam gofrownicy :(
    A co do sesji... w sobotę dwa egzaminy, a ja ledwo notatki dotknęłam :/ Będzie rzeź ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Chcę gofry, chcę! :)
    A u mnie to tak wiesz, średnio na jeża..

    OdpowiedzUsuń
  30. no za goframi nie bardzo przepadam, ale to co na nich się znajduje jest pewnei pyszne.. tak apetycznie wygląda, a na dodatek jest tuczące.. więc mi nie wypada, jak chcę schudnąć ;)
    kolejny dobry przepis, ale nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bez cukru - idealne poświąteczne śniadanie :) I, że jego braku nie czuć ? To muszą być wspaniałe :) Szkoda, że nie mam gofrownicy... :/

    OdpowiedzUsuń
  32. Jaka masz gofrownicę, bo szukam i nie mogę znaleźć, a Twoje gofry są idealnie wypieczone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tą, ale kupioną w Lidlu :)

      http://allegro.pl/najprawdziwsze-gofry-nowa-gofrownica-gruba-kratka-i3784724549.html

      Usuń
  33. Smaki dzieciństwa, które kojarzą mi się z budką w Korbielowie;) Pyyszne gofry tam sprzedawali. W domu rzadko robię, chociaż gofrownica stoi i się kurzy.

    OdpowiedzUsuń
  34. dlaczego Ty mi to robisz ? jestem teraz glodna :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak My lubimy gofryyyy!!
    Najlepiej z ogromną ilością bitej śmietany:D!

    OdpowiedzUsuń
  36. Te Twoje przepisy dobrzeby było w ksiażkę ucharską przerobić, jestem niezła z tymi słodkościami:)
    Pozdrawiam
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  37. Bez cukru? Brzmi zachęcająco... ostatnio tyle nagromadziłam tłuszczu, że wszystko co wydaje się być dietetyczne jest dla mnie zachęcające :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Gofry tak bardzo kojarzą mi się z wakacjami. I są takie pyszne!: )

    OdpowiedzUsuń
  39. Pojadłabym gofrów, muszę uruchomić moją gofrownicę :-)

    OdpowiedzUsuń
  40. Po prostu idealne :)! A ja muszę na dietę...:(

    OdpowiedzUsuń
  41. Ooo to ja poproszę takiego pysznego goferka... :D

    OdpowiedzUsuń
  42. cudowne :) jak widzę te twoje gofry to żałuję, za każdym razem żałuję, że nie mam gofrownicy :)!!!

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja dopiero co po obiedzie, a tu takie pyszności serwujesz ;) Narobiłaś mi ochoty na gofry - jutro robię ;)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ach, jakie równiutkie, jakie idealne, super! :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Osobiście, to tylko bym spała, nic poza tym, masakra :D A gofry pewnie pyszniutkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Gofrownice powinnam mieć gdzieś tam w domu. Więc w sumie mogłabym takie gofry zrobić. Najlepsze jest to,że ja jej nigdy nie używałam. Zawsze robienie gofrów zostawiało się mojej mamie albo bratu.

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo lubię gofry i robię je raz na 2-3 tygodnie. Twoje prezentują się doskonale!

    OdpowiedzUsuń
  48. O, jak ja dawno gofry robiłam! :)

    OdpowiedzUsuń
  49. rewelajca, wyglądają ślicznie! :) uwielbiam, moja siostra robi pyszne gofry :D

    OdpowiedzUsuń
  50. piękne, równiutkie, puszyste... zjadłabym z bitą śmietaną i owocami!

    OdpowiedzUsuń
  51. Idealne te gofry. *.*
    Świetny przepis!

    OdpowiedzUsuń
  52. Bardzo równe i słodziutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  53. szaleje za takimi goframi:) ależ nabrałam ochoty na nie! cudne!

    OdpowiedzUsuń
  54. Tak, cudowny poproszę:) Dla Ciebie również! 2014ego:) dziękuję za komentarz

    OdpowiedzUsuń
  55. ojej gofry...są moją zmorą podczas wakacji, mogłabym je jeść 3 razy dziennie, bita śmietana i owoce do tego koniecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  56. Smakowite gofry....żałuję, że nie mam gofrownicy:))

    OdpowiedzUsuń
  57. oj kusisz kusisz:) dawno nie jadłam gofrów

    OdpowiedzUsuń
  58. Gofry kojarzą mi się z rodzinnymi wakacjami nad morzem... pyszne wspomnienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Świetny blog
    zapraszam do mnie na KONKURS do wygrania jest śliczny zegarek!

    http://byysylwia.blogspot.com/2014/01/mini-konkurs-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  60. Gofry to ja LOVE od dziecka, Oj jak ja je <3

    OdpowiedzUsuń
  61. Jejku, takie zdjęcia na wieczór.... zaraz pójdę do lodówki ....:D
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy post !

    OdpowiedzUsuń
  62. Częstuje się choć jednym Twoim pysznym gofrem !

    OdpowiedzUsuń
  63. Ja się mogę cieszyc brakiem sesji ale to tylko w zasadzie przez własną głupotę , bo musze sobie powtórzyć rok przez przedmiot na obecność : d więc głupoty można mi spokojnie gratulować : D ale mam więcej czasu na pichcenie dzięki temu : > za Twoją sesję trzymam kciuki : D a gofry bardzo lubię a dawno jakos nie miałam okazji jeśc. najlepsze ze śmietaną i świeżymi owocami. Mmmmm , niebo w gębie !

    OdpowiedzUsuń
  64. i ja i ja, dopiecz jeszcze dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  65. Zazdrooooość! Ale bym teraz takie zjadła! :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Jakie pyszności. Orgazm dla języka . :D

    OdpowiedzUsuń
  67. uwielbiam gofry, ostatnio lubemu zachciało ich się wieczorem, zjeździł pół miasta za maszynka do ich robienia:)

    OdpowiedzUsuń
  68. Uwielbiam gofry :D
    Mogłabym je jeść codziennie :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  69. uwielbiam domowe gofry, jem je nawet na sucho- bez dodatków :)

    OdpowiedzUsuń
  70. chyba nauka Cię zabiła :p
    pysznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Ależ wzorcowe te gofry, jak od linijki! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  72. Ależ równiutkie pyszności. Wyglądają obłędnie. Oj, kusicielko :)))

    OdpowiedzUsuń
  73. Ajjj gofrom nigdy się nie oprę :D

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!