Kombinować trzeba: owsiano-otrębowe gofry podano!
Ojej.. Nie wiem jak wy, ale ja coś spać nie mogłam tej nocy.. Wróciłam taka zmęczona do domu po 22, położyłam się do łóżeczka, zasnęłam.. ale noc-ciężka-co pół godziny sprawdzanie która to już godzina... Ahh! Nie lubię takich nocy!
Ale muszę myśleć pozytywnie, kawa zaraz będzie :) No i kupiłam już kalendarz na 2014r-ciekawi mnie jaki on będzie.. Równie udany, z nieudanymi momentami? Równowaga zostanie zachowana?
Bo wiecie, co? Niby narzekam, jak się coś źle dzieje, ale nie-nie chciałabym mieć w życiu tylko z górki. To byłoby bezsesnownie nudne, sielankowe.. A jak wiemy-sielanka nie istniej.
No poza tym-nie umiałabym docenić tego, co mam! Oj ja już wiem, że nie..
A wy jak? Bardziej skłonni ku sielance, czy może równowadze?
Hah, ostatnio naszła mnie taaaaaaaaaaka ochota na gofry! Ale ja zawsze po gofrach czuję się jakbym zjadła ze 3 baranki i potem miała pragnienie jak wilk czy tam smok i wypijam wszelką wodę gdzie widzę :D zapewne jest to wina ilości i dodatków.. :)
Ale kiedy naszła mnie już ta ochota powiedziałam sobie, że tym razem kombinujemy, próbujemy.. Co wyjdzie to wyjdzie, najwyżej zjem zakalce :)
Poszperałam w necie, ale w każdym coś mi nie pasowało..
W końcu suma summarum dodałam, zmieksowałam, połączyłam, poczekałam, wylałam iii....
Wyszły teh best gofry ever! :)
Na prawdę! Smakowały nieziemsko :) W środku lekko mokre, z zewnątrz taaaak chrupiące :) A pachniało mi w całym domu, o taaaaaak przyjemnie! :)
No i dodatki również pierwsza klasa (jak na mnie oczywiście), bo był to serek z prawdziwą (!!) wanilią oraz podgrzane borówki, które sama zbierałam, a które uchowały się jeszcze w półkach mego zamrażalnika :)
Ja najadłam się bardzo dobrze, a wy?
Owsiano-otrębowy gofry
Składniki (4 gofry):-8 łyżek płatków owsianych
-4 łyżki otrąb żytnich z zarodkami
-2 łyżeczki kakao
-1 łyżeczka cynamonu (oczywiście, że można więcej :D )
-2 łyżki mąki żytniej
-0,5 szklanki mleka
-3 jajka
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-opcjonalnie: serek z prawdziwą wanilią, borówki
Wykonanie:
Płatki oraz otręby zalać mlekiem, dodać jajko, dokładnie wymieszać. Odstawić na ok 10min, płatki muszą namoknąć.
W tym czasie przełożyć borówki do małego garnuszka i podgrzać na małym ogniu, aż puszczą sok i poddadzą się lekko temp.
Dodać mąkę, kakao,cynamon, proszek do pieczenia wymieszać dokładnie.
Rozgrzać gofrownicę na max, nałożyć porcje ciasta i smażyć ok 6min każdego gofra.
Kiedy upieczemy stosik, układamy do na talerzu, na wierz dajemy serek i borówki.
Smacznego!
77 komentarze
Kombinowałaś, kombinowałaś i koniec końców zaserwowałaś pyszne, pięknie wyglądające gofry :D Te z budek mogą się schować!
OdpowiedzUsuńI znowu mam ochotę jechać do Kato ;D
Meeega gofry! :D Też za mną chodzą, muszę je w końcu zrobić :)
OdpowiedzUsuńGłowa do góry! :)
o mamuńciu, narobiłaś mi wielkiej ochoty na takie gofry,i te borówki...
OdpowiedzUsuńRównież nie znoszę takich niespokojnych nocy, ale chyba nikt rozsądy takich doświadczeń nie lubi. A co do sielankowego życia.. ja bym takim nie pogardziła:) Sielankowe nie znaczy nudne, sielankowe znaczy bezpieczne:)
Zgłodniałam jak ten wilk ;) tylko wolę gofry od owiec ;)
OdpowiedzUsuńcudeńka :) jak zawsze u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTy niedobry czlowieku, tak mnie z rana torturowac MEGA GOFRAMI, no jak tak mozna! Odpowiadasz za moj slinotok. Dobrze, ze juz zapchalam sie jajecznica :-P
OdpowiedzUsuńJa mażę o jednym dniu wolnego, bez biegania.
OdpowiedzUsuńJak ja już dawno nie robiłam gofrów, a dzieciaki tak bardo je lubią.
Pozdrawiam:)
mniam i z jagodami <3
OdpowiedzUsuńTeż bym się najadła, wyglądają przecudnie:-) Prawdę powiedziawszy chciałabym zawsze mieć sielankę, ale to raczej abstrakcja:-)
OdpowiedzUsuńczemuuu tak kusisz goframi ? ;c
OdpowiedzUsuńjeszcze tak pysznie podane!
Rany! Gofry wyglądają do schrupania! Na pewno są pyszne. Jaki by nie był ten 2014 rok, to i tak trzeba będzie dać z siebie wszystko, czy to w chwilach radości, czy to w chwilach zwątpienia. Wiadomo, nie zawsze jest kolorowo, ważne żeby uczyć się na błędach i wyciągać wnioski.
OdpowiedzUsuńWow, ale super!:)
OdpowiedzUsuńGENIALNY PRZEPIS!! wypróbuje jutro ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
Świetny przepis! Jak tylko zakupię gorfownicę to sobie takie zrobię :)
OdpowiedzUsuńjak Ci zazdroszczę tych pysznych gofrów! Wyglądają na chrupiące... wieki nie jadłam, a mam słabą gofrownice i zawsze wychodzą mi na niej takie gumowate i niedopieczone:(
OdpowiedzUsuńo mamo !!! ale mi apetyt zrb.. :)
OdpowiedzUsuńnie wiem skąd ty bierzesz tyle fajnych pomysłów <3
nie dosyć, ze wygląda apetycznie to wgl..
Po prostu PYCHA! :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi smaka tymi goframi - dla mnie to letnie smaki...
OdpowiedzUsuńCo do spania, to odkąd biegam, nie mam żadnych problemów ze snem
:)
Pozdrawiam serdecznie
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
ooo ja też chcę!!! gofry owsiane jak najbardziej = <3 a do tego idealnie pasuje ten serek i borówki *-*
OdpowiedzUsuńuważaj bo zaraz tam przyjadę ;)
Uwielbiam takie kombinacje, brzmi pysznie i zdrowo!
OdpowiedzUsuńoj narobiłaś mi smaki na te gofry :)
OdpowiedzUsuńoj ale bym takiego zjadła :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne z pożytecznym, bo i ukochane gofry i otręby... :))
OdpowiedzUsuńJa też mam tak, że jak muszę rano wcześnie wstać to za nic nie mogę się wyspać, bo nerwowo budzę się co godzina, no a potem w ciągu dnia tragedia, nawet kawa nie pomaga...
Świetnie wyglądają! Jak najbardziej możesz mi takie zrobić<3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tym razem wanilia się sprawdziła; D
Takie gofry to po prostu raj dla podniebienia! :D Tak kusisz, a ja gofrownicy nie mam.. Life is brutal..
OdpowiedzUsuńChyba pozostaje mi tylko wpaść do Ciebie następnym razem :3
Ślinka cieknie, to jest cudowne!:)
OdpowiedzUsuńna kolację jadłam naleśniki, ale teraz mam mega ochotę na gofry :D ♥
OdpowiedzUsuńale bym zjadła!:) ja za to dziś obudziłam się godzine przed budzkiem wyspana a poszłam pozno spac, też nienormalne to jest:P
OdpowiedzUsuńUwielbiam gofry, ale takiej wersji jeszcze nie jadłam ;-)
OdpowiedzUsuńŻytnich gofrów jeszcze nie robiłam! :)
OdpowiedzUsuńmniam:D
OdpowiedzUsuńklikniesz u mnie w baner CHOIES? po prawej stronie bloga :)
http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/propozycje-choies-propozycje-aupie.html
Kojarzą mi się zawsze z latem :). I tak solidnie je przykryłaś, że teraz przez cały dzień będę o nich myślała. ;)
OdpowiedzUsuńKojarzą mi się zawsze z latem :). I tak solidnie je przykryłaś, że teraz przez cały dzień będę o nich myślała. ;)
OdpowiedzUsuńOch! pyszności :) gofry baaardzo lubimy, zwłaszcza Marcin, więc jestem przekonana, że bardzo by Nam to smakowało:D
OdpowiedzUsuńdzięx za koment. :**
OdpowiedzUsuńale pyszności tutaj u Ciebie:))
OdpowiedzUsuńmasakra, zrobiłam się głodna! :D
OdpowiedzUsuńnoo, dawno nie jadłam gofrów, fajnie, że mi o niech przypomniałaś...noo i...ja też nie lubię takich nicy, do bani;/
OdpowiedzUsuńślinka mi cieknie ;P
OdpowiedzUsuńKocham gofry! Głównie za to, że kojarzą mi się z latem, beztroską i moją prababcią, która robiła najlepsze gofry na świecie! Ale tak urozmaiconych jeszcze nigdy nie jadłam. Muszą być pyszne! :))
OdpowiedzUsuńOjej jak dawno nie jadłam gofrów :( Teraz mam powód by je szybko zrobić - muszę koniecznie wykorzystać twój przepis:)
OdpowiedzUsuńKusisz tymi goframi, mam na nie straszną ochotę od dawna, a jakoś nie mogę się za nie zabrać ;)
OdpowiedzUsuńJak mogłaś!:D teraz mam taką ochotę na gofry!
OdpowiedzUsuńhttp://freshisyummy.blogspot.com/2013/11/christmas-inspirations.html
Poproszę o kilka tych pyszności :)
OdpowiedzUsuńTeż mam czasem takie noce, że spać nie mogę, kręcę się, każda przyjęta pozycja jest tak nie wygodna, ze najchętniej wyszłaby z łóżka i stanęła obok..
OdpowiedzUsuńAż zapachniało latem. Gofrów nie jadłam od wakacji.
OdpowiedzUsuńUwielbiam gofry bo kojarzą mi się z wakacjami :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam gofry :) Co prawda po jednych bananowych moja nowa gofrownica została trochę uszkodzona bo otwiera się podczas pieczenia, ale pieczę więc wypróbuje przepis :)
OdpowiedzUsuńJa chcę gofrownicę!!! Chcę, chcę, chcę! Twoje gofry prezentują się po prostu mega apetycznie
OdpowiedzUsuńgofry pierwsza klasa!! jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają- a smakować muszą jeszcze lepiej! :)
OdpowiedzUsuńJestem zdecydowanie za równowagą.
OdpowiedzUsuńTeraz też mam ochotę na gofry
Pyszne gofry, zawsze kojarzą mi się z latem, wakacjami... szkoda że nie mam w domu, troszkę lata by się przydało. I do tego taka zdrowsza, ciekawa wersja... Ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochotę na gofry ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam gofry:) doskonały pomysł na gofry:) wyglądają obłędnie:)
OdpowiedzUsuńwyglądają przesmacznie!!! szczególnie z taką ilością borówek z wierzchu :)
OdpowiedzUsuńNajwyższa pora zakupić gofrownicę
OdpowiedzUsuńWoow:)! Ale apetyczne :)!
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty na gofry :D Jak pojadę do domu to sobie zrobię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Muszę napisać, że zdjęcia do wpisu dodałaś świetne. Gofry wyglądają przepysznie i na pewno takie były! A co do takich nocy, że budzisz się co pół godziny i sprawdzasz która jest godzina..- też tak czasami miewam i nie znoszę tych nocy, bo wtedy przez cały dzień czuję się niewyspana. Wrrr. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńgofry i to jeszcze zdrowsze niż te przeciętne :) dla mnie strzał w 10, wyglądają bosko!
OdpowiedzUsuńMmmm, narobiłaś mi ochoty na gofry!
OdpowiedzUsuńA ja jestem na etapie szukania gofrownicy :) Jak kupię, to będę szaleć w kuchni :D
OdpowiedzUsuńjejku jaka się zrobiłam głodna!
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie mogłam zasnąć :) Ale potem już spałam do rana :)
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają te gofry, do tego takie zdrowe! Chodzą za mną od kilku dni, więc muszę zrobić :)
Równowaga musi być, otóż to! Tego się trzymamy :) I do przodu, i do przoduuuuu! :)
OdpowiedzUsuńA na drogę zrób mi takie gofry proooooooszę <3
czemu się jeszcze nie zapisala???? http://celebrate-your-morning.blogspot.com/2013/11/candy-rozdajemy-az-3-nagrody.html :D
OdpowiedzUsuńAle cudne te gofry... :*
OdpowiedzUsuńte borówki... <3
OdpowiedzUsuńWyglądają wspaniale, oczy już najedzone, ale w brzuchu burczy…Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękujemy za opinię.
OdpowiedzUsuńborówki ojjj mam słabość :>>
OdpowiedzUsuńsorry szukałam Cię po nicku XDDD
OdpowiedzUsuńMy dear can you translate the "how to" in english please, I really wanna make one!
OdpowiedzUsuńale bym zjadła takiego gofra! :)
OdpowiedzUsuńTwój blog jest dla mnie jedną WIELKĄ książką pysznych inspiracji :)))
OdpowiedzUsuńCudowne! Jak jak bym zjadła takie gofry, ale niestety nie mam gofrownicy :(
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!