Domowa piekarnia again: chleb głównie razowy, ale z dodatkiem:żytniej, pszennej no i z nasionami
Cóż to był za weekend-pełen wrażeń, emocji i spotkań.. Niekończące się rozmowy przy kubku ciepłego (dooobra, wrzącego) kakao, filmie, który polecam 100% (October Baby) zasypianie na 4.. gadamy, gadamy i nagle pach! Śpimy.. :)
Długie spacery choć temp nie dopisywała, wizyta w Archikatedrze, której myślałam, że nie znam, a byłam w niej już 3 razy! :D
Na prawdę było super!
Do tego późno popołudniowe spotkanie z Angie i Anitą-krótko, ale na temat, nie było chwil, w których ktoś czułby się samotny, zażenowany obecnością drugiej osoby..
No i poznałam w końcu Darię! :)
A teraz czas powrotu do swoich obowiązków, nauki, i kolejnych kolosów, które to wciąż się piętrzą i piętrzą..
A co dzisiaj? Możecie brać mnie za dziwaka, ale pewna Pani kiedyś opowiedziała mi o swojej pracy w piekarni przy wyrobie chleba pszennego.. Od tamtej pory, kiedy do domu chleb zakupi któryś z członków rodziny, ja wymyślam sobie na śniadanie całkiem coś innego.. Wiem, rodzicom niezbyt się to podoba, ale nie umiem inaczej, nie po tym co usłyszałam.. Choć mamusia bardziej tolerancyjna, chleb mimo że kupuje sama woli ten domowy i pieczemy na zmianę :) Jej chlebek już znacie, choć w moim wykonaniu. A dzisiaj?
Dzisiaj trochę inny, choć kształt ten sam (aaahhh te foremki uniwersalne! :D), a smak? Bogatszy, całkiem inny przez bogaty dodatek nasion: maku, siemia, sezamu, etc..
Bardzo długo trzyma świeżość, choć chrupiąca skórka przez pierwsze 12godzin, a potem jest już tylko pyszny bez chrupania.. Bogaty w smak: w końcu ma trzy mąki, drożdże,nasion, a dużą rolę również odgrywa tutaj dodatek miodu! Ten aromat podczas pieczenia, mmm :)
Polecam gorąco, nie robi się go długo, jest prosty w wykonaniu no i wiemy co w nim jest.. :)
Składniki na 1 bochenek:
-300 g mąki pszennej razowej chlebowej
-100 g mąki żytniej jasnej
-100 g mąki pszennej chlebowej
-10 g soli
-10 g drożdży suchych lub 20 g drożdży świeżych
-2 łyżki miodu
-340 ml wody
-80 g słonecznika
-80 g pestek dyni
-20 g maku
-40 g sezamu
-60 g lnu
-otręby żytnie
Wykonanie:
Mąki, sól i suche drożdże wymieszać (ze świeżymi wcześniej zrobić rozczyn). Dodawać stopniowo wodę, miód i nasiona łącząc wszystkie składniki.
Wyrabiać, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne, około 10 - 15 minut.
Odłożyć w ciepłe miejsce, przykryte lnianym ręczniczkiem, do podwojenia objętości (około 2 godzin).
Po tym czasie ciasto krótko wyrobić, przełożyć do formy o wymiarach 23 x 10 cm, wysmarowanej masłem i wysypanej otrębami.
Naciąć chleb wzdłuż ostrym nożem do połowy głębokości.
Posmarować z wierzchu letnią wodą, posypać ulubionym nasionem. Przykryć lnianym ręczniczkiem, pozostawić do wyrośnięcia, aż ciasto podwoi objętość.
Piec w temperaturze 230ºC przez około 30 minut, aż bochenek postukany od spodu będzie wydawał głuchy odgłos.
Wystudzić na kratce.
Smacznego!
53 komentarze
340 ml wody to dosyc duzo. Czytalam kiedyś, że im więcej wody się doda, tym większe dziurki będzie miał chleb. Twój wygląda smakowicie. Nie jest za "mokry"?
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej teorii, ale to dość duża porcja chleba :)
UsuńCo do wilgotności: jest mokry, ale jak zwykły chleb, nie ma konsystencji zakalca, lub zbliżonej jeśli o to pytasz :)
Domowy chlebus :) uwielbiam najbardziej na swiecie ;)
OdpowiedzUsuńświetny :) jak w końcu się przeprowadzę też będę piekła <3
OdpowiedzUsuńDomowe pieczywo jest pyszne, mama kiedyś piekła, przez trzy lata (mieszkałam w małej wiosce i nie było sklepu, gdzie można by było kupić pieczywo). Wie się co w nim jest i zapach ciepłego chleba .....
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać zdjęcia domowego pieczywa.
OdpowiedzUsuńTaki napakowany ziarenkami to ja bardzo lubię ;D
OdpowiedzUsuńnajlepsze pieczywo to domowe pieczywo :) a takie z ziarenkami to już mega super pyszne :)
OdpowiedzUsuńwspaniały chlebek :) piekłam go kiedyś kiedyś, muszę powtórzyć :D
OdpowiedzUsuńWspaniały ten chlebek Ci wyszedł, mistrzostwo :)
OdpowiedzUsuńsamo zdrowie! do domowego żaden się nie umywa
OdpowiedzUsuńNie można się oprzeć temu widokowi :). Widzę, że na dobre zainteresowałaś się pieczeniem chleba :).
OdpowiedzUsuńNie można się oprzeć temu widokowi :). Widzę, że na dobre zainteresowałaś się pieczeniem chleba :).
OdpowiedzUsuńOstatnio odkrywam uroki domowego pieczywa, choć stawiam w tej dziedzinie dopiero pierwsze kroki. Takie mocno wypełnione nasionami i ziarnami chleby smakują mi najbardziej :)
OdpowiedzUsuńBiorę ten z makiem, wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuńCudowny. A dla mnie idealny bo na drożdżach nie na zakwasie. Zakwas dopiero mi się robi :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie taki domowy chleb sprawić w końcu, bo na pewno jest przepyszny!
OdpowiedzUsuńBochen poproszę. Podam adres:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam razowy chleb! Zgadzam sie z poprzedniczka, ze ten z makiem cudny :-)
OdpowiedzUsuńPiękny, Zdolnaś!
OdpowiedzUsuńooo domowy chlebek ! chyba znowu muszę zacząć taki piec- zdecydowanie warto, no i ten zapach niezastąpiony :)
OdpowiedzUsuńno a ja w końcu poznałam was wszystkie :* miło było ;) do następnego razu !
Tu nie ma co się zastanawiać. Tu delektować się trzeba:)
OdpowiedzUsuńwygląda uroczo i jak wyrósł:) chcę to cudeńko!:)
OdpowiedzUsuńPyszne rzeczy gotujesz na tym blogu:)Pozdrówki
OdpowiedzUsuńMoja mama uwielbia domowe chleby, muszę jej podsunąć przepis :)
OdpowiedzUsuńMoja mama często piecze takie chleby, muszę jej powiedzieć aby mi taki do Wrocławia upiekła :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Mmm domowy chleb to coś pysznego!
OdpowiedzUsuńChciałabym się nauczyć piec chleb orkiszowy :)
OdpowiedzUsuńkocham chlebek :D
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!:)
OdpowiedzUsuńŚliczny chlebuś!
OdpowiedzUsuńChlebuś pięknie wyrośnięty, zdrowy i na pewno pyszny! Uwielbiam zajadać taki chleb jeszcze na ciepło z odrobiną masełka... nic więcej do niego nie potrzeba :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubię takie chlebki :) Musze w końcu się sama zabrać za robienie domowego :)
OdpowiedzUsuń<333
OdpowiedzUsuńobserwuje
http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/sunset-review.html
Bardzo apetyczny chleb, równiutko się kroi i te ziarenka. Ach gdyby tak... trafił do mnie taki bohenek to nie wygnałabym go z chałupy :)
OdpowiedzUsuńKto nie lubi domowego pieczywa to dopiero jest dziwak!
OdpowiedzUsuńKocham ten aromat i sama jem tylko ten własnoręcznie robiony, na innych nie mam wpływy:)
Cudne zdjęcia i cudny chlebek.
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoją domową piekarnię! cuda w niej powstają :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie piekłam własnego chleba. :)
OdpowiedzUsuńSmaczne zdjęcia, smaczny chlebek! Domowy najlepszy!
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam aromat unoszący się w domu podczas pieczenia chleba! a smak wynagrza wyczekiwanie ;)
OdpowiedzUsuńwygląda jak ze sklepu, piękny!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kakao, jest w sam raz na zimne wieczory ;) A podobny (z wyglądu przynajmniej :D) chleb piecze od czasu do czasu moja mama ;)
OdpowiedzUsuńJeny, taki domowy chleb jest obłędny!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię połączenie razowego chleba z innymi mąkami. udany wypiek:)
OdpowiedzUsuńthis look yummy (again)! lol
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglada
OdpowiedzUsuńChlebek na bogato, czyli zdrowo i pysznie :)
OdpowiedzUsuń.. a ja jutro piec będę, oby mi wyszedł równie pięknie ;)
OdpowiedzUsuńoj musi smakować:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak takie domowe pieczywo :)
OdpowiedzUsuńJa mam pytanie odnośnie chleba. Wczoraj upiekłam i kurcze się rozsypuje. Nie wiem z czego to wynika. Gdzie robię błąd. Jak myślisz?
OdpowiedzUsuńNie ma to jak domowy chlebek :))
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!