Kukurdyziany makaron po chińsku. Zdrowsza wersja chińzczyzny, bezglutenu :)
Witacie moi drodzy! :)
Ojej, troszku znowu mnie tutaj nie było :( Ale na Facebook'u Was nie zaniedbałam- tam cały czas możecie złapać odrobinę motywacji, albo szybki przepis na coś fit, po treningu :)
Przepraszam, że tak mnie mniej ostatnio było, ale miałam bardzo wiele zajęć, wizytę brata z Chrześniakiem <3 i kurs! Tak, tak- kurs za kursem u mnie- bo staram się rozwijać :) Niestety nie uważam, aby wiedza zdobyta na uczelni mogła uczynić mnie dobrym dietetykiem, albo jeden kurs trenera dobrym trenerem- dlatego jak coś uda mi się uzbierać- ląduje w kursach :)
I ten ostatni kurs- Trenera GT- bardzo przeżywam, bo najpierw 2 dni mega treningowe (zbierałam się chyba ze 3 dni, aby mięśnie w końcu nie były zmęczone :D), ale teraz czeka mnie jeszcze egzamin :O
A tego boje się najbardziej, to dopiero rozstrzygnie czy będę mogła prowadzić zajęcia, czy nie..
Także najbliższy czas, to czas w którym na naukę oraz trening poszczególnych ćwiczeń muszę poświęcić bardzo, baaardzo wiele czasu :)
Nie szkoda mi go, aczkolwiek, mam nadzieje, że mój trud zostanie doceniony, przez egzaminujących :D
Poza tym- dla mnie napisanie postu to nie 5 min, ja lubię do Was pogadać, ponarzekać, pochwalić się..
także no! z godzinka z głowy to minimum :D
Swoją drogą, co tam u Was? Wiecie, że w przyszłym tygodniu już jest Wielki Piątek?! Czy tylko ja się dowiedziałam o tym wczoraj? :O
Ja nie wiem, ale o ile to Boże Narodzenie wiem, tak te Wielkanocne zawsze mnie mylą, bo są ruchome i ja nigdy nie ogarniam.. :O
Jak co roku obiecałam sobie, że przygotuje jakieś przepisy wcześniej, ale cóż.. wyszło jak wyszło. Będą po, może na kolejny rok? :)
A wy, przygotowujcie już coś?
Jakie macie ulubione, tradycyjne potrawy? Pochwalcie się, zainspirujcie! Z chęcią poczytam ;)
A dzisiaj coś dla bezglutenowców, albo tych którzy starają się go ograniczyć w diecie.
Powiem Wam, że bardzo zdziwił mnie smak makaronu kukurydzianego- myślałam, że jest twardy, bardzo specyficzny w smaku, czy jakiś taki nijaki.. a tutaj zdziwienie!
Jest bardzo smaczny, elastyczny i smakuje prawie identycznie jak pszenny :) Troszku dłużej zauważyłam, że trzeba go gotować, ale szczerze? Żaden to minus :)
Po prostu wstawicie go wcześniej :D
Tutaj jest w połączeniu chińskim z kurczakiem- powiem Wam- boskość :)
Dla tych co mają mniej czasu- wykorzystajcie gotowe mieszanki chińskie.
Dla tych, którzy mają więcej czasu- przygotujemy warzywa razem :D
Smakuje wybornie, jest trochę orientu, a trochę polskości- toć por, marchew- nasze warzywa :)
Powiem Wam tak: prosto, szybko i smacznie! Lepiej nie trzeba, prawda? :)
Spaghetti kukurydziane z kurczakiem w warzywach chińskich
Składniki:-1 pierś z kurczaka
-marchew
-por
-papryka
-pieczarki
-cebula
-kiełki fasoli Mung
-pędy bambusa
-grzyby Mun
-fasolka szparagowa zielona i żółta
-oliwa z oliwek/olej kokosowy
-przyprawy
Wykonanie:
Warzywa obrać, marchew pokroić w paski, również paprykę.
Por i cebulę drobno posiekać.
Pieczarki pokroić w cienkie paski.
Grzyby namoczyć, odsączyć z wody i lekko posiekać.
Kurczaka umyć, pokroić w większą kostkę, lub paski.
Na rozgrzaną patelnię wylać olej, wrzucić kurczaka i warzywa (oprócz fasolki szparagowej). Lekko przesmażyć, następnie delikatnie podlać wodą i przykryć przykrywką, aby się dusiło.
Po około 2-3 minutach dosypać przypraw: pieprz, czosnek świeży lub granulowany, odrobina imbiru, papryki czerwonej, soli (lub sosu sojowego), kminku mielonego, majeranku, a także kardamonu.
Dusić, aż warzywa zmiękną, a kurczak nie będzie surowy- w razie potrzeby podlać jeszcze odrobiną wody.
W czasie, kiedy kurczak dusi się z warzywami gotujmy makaro w osolonej wodzie, około 7-10 minut.
Podajemy ciepłe.
19 komentarze
Uwielbiam dania z makaronem! Choć ograniczyłam go nieco w kuchni to jednak od razu robię się głodna, jak widzę taki przepis :)
OdpowiedzUsuńCo do świąt właśnie zaczęłam szukać przepisów na ciekawe babki i sałatki :)
Wersja wspaniała, ale talerz zrobił na mnie największe wrażenie :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku świętami się nie martwię - spędzam u Teściowej, która przygotuje pyszności :)
powodzenia na tym egzaminie :)
OdpowiedzUsuńPyszny przepis, kocham każdy makaron:)
wspaniały makaron, bardzo lubię! <3
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku święta będą ciut ciężkie bo trzeba wymyślać jakieś ciasta bez cukru, ale dla chcącego nic trudnego:) Fajny przepis mnie już od dawana korci żeby zrobić jakieś spagetti
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kompozycje, ale w wersji wegetariańskiej. Dawno nie jadłam już spaghetti, a kukurydziane to chyba moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe danie☺
OdpowiedzUsuńKolorowo i zdrowo ;)
OdpowiedzUsuńDanie wygląda przepysznie, świetnie skomponowane :)
OdpowiedzUsuńPiękny, zdrowy obiadek, dałabym się skusić...
OdpowiedzUsuńmnie również posmakował kukurydziany makaron :) ja kupowałam penne :)
OdpowiedzUsuńwygląda super. u nas tylko bez glutenu z powodu nietolerancji, także makaron kukurydziany znam, jak najbardziej
OdpowiedzUsuńBardzo smaczne danie, w moich smakach. Dzisiaj obiad też był u mnie w chińskich klimatach ;) A makaron kukurydziany kiedyś jadłam, smakował mi bardzo no i ma fajny żółciutki kolorek, idealny do sosu pomidorowego :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczny i zdrowy pomysł na danie chińskie. Talerzyk istne cudo :)
OdpowiedzUsuńŚwietne danie, już mi smakuje :-)
OdpowiedzUsuńNigdy takiego makaronu nie jadłam - ale zawsze jest ten pierwszy raz! ;) :)
OdpowiedzUsuńSuper danie, talerzyk cudny :-)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze makaronu kukurydzianego.
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!