Razowy chlebek bananowy z daktylami i ziarnem kakao. Zdrowsza wersja chlebka bananowego. Proteinowy chlebek bananowo-razowy
Dzieeeń dobry! :) Jak mijają Wam dni? :) Kto już świętuje weekend, a kto musiał go przerwać na dzisiejszy piątek? :)
Powiem Wam, że ja to planów tyle miałam..! Wycieczka w góry, rowerem do Pszczyny, a potem może grill?
A tutaj pogoda psikusa zrobiła, wczoraj pochmurnie, lekko padało.. Także mała kapa, ale nudzić się nie nudziłam :)
Po tych kilku tygodniach totalnego braku czasu, ciągłej gonitwy, treningów- jeden dzień totalnego chillu mi się przydał :)
Ale, ale- nie ma tak dobrze wracamy do żywych- w poniedziałek kolejne zaliczenie <3
Matko, zawsze ten okres przed sesja (bo tak, tak- ja jestem PRZED sesją) mnie wykańcza.. :O
Więcej się wtedy dzieje niż podczas, haha.. :)
Planuje stworzyć
post na temat przykładowych treningów, jakie można wykonywać na
siłowni, ale na razie fotografa brak :( I tak mi już 1,5miesiąca
przeleciało, bo nikt nie chce ze mną pójść, zrobić mi tych kilka zdjęć
:(
Ale, ale-niebawem może się uda :)
Haha.. swoją drogą! Ostatnio w ramach Edukacji mieliśmy zajęcia w podstawówce i musieliśmy edukować dzieci, na wybrany przez siebie temat, przygotować odpowiednie materiały.. Po dwóch dniach 6-godzinnych stwierdzam, że.. jestem pełna podziwu dla wszystkich nauczycieli!
Matko jedyna: ten harmider, wrzask, krzyk i bieganina :O Co to tu się dzieje w ogóle?! :D
Jeden
pyta to, drugi bije kolegę (swoją drogą bił go zbilansowanym talerzem
obiadowym, który sam tworzyli :D), a ten przegrał konkurs na babeczkę i
próbuje podwędzić..!
Mówię Wam: mortal kombat i Rambo w jednym (cokolwiek to jest, ale brzmi adekwatnie).. :D
Także drodzy nauczyciele: Chapues bas! (szczególnie Ci w podstawówce..)
A dzisiaj, w ramach umilenia sobie weekendu.. zapraszam na zdrowszą wersję słynnego bananowego chlebka :)
Słodzony daktylami, na samej mące razowej- a mięciutki jak zawsze :)
Aromatyczny, z odrobiną żurawiny i nieziemsko chrupiącymi ziarnami kakao- mmmniam!
Idealnie wpasowywał się na śniadanie, czy kolację.. Sprawdził się również jako przekąska na uczelni wysmarowany masłem orzechowym <3
Powiem Wam, że takiej dobroci dawno nie jadłam, także mogę polecić z ręka na sercu :)
A
i jako zachętę podpowiem, że zarówno mój brat i tata jako najwięksi
przeciwnicy daktyli, mąki razowej- sami zajadali, aż im się uszy
trzęsły! :)
Kolejny atut? Całość przygotowania zajmie Wam około 10 minut plus oczywiście czas pieczenia.
Ale warto poświęcić mu chwilkę, oj warto :)
To, co.. nie chcecie słodkiego II śniadania dzisiaj? Albo podwieczorku?
Zapraszam! :)
Razowy chlebek bananowy z żurawiną i daktylami
Składniki:-2 duże banany (3 małe)
-50-60g daktyli suszonych
-250g mąki razowej (gdyby ciasto było zbyt wilgotne jak dla was dodajcie jeszcze 30g mąki)
-2 jajka
-30g odżywki białkowej (opcjonalnie, można spokojnie pominąć!)
-cynamon
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-12g ziarna kakao
-2 garści żurawiny
Wykonanie:
Daktyle zalać wrzątkiem, odstawić na 30 minut.
Po tym czasie odsączyć z wody, dodać obrane banany i razem dokładnie całość zmiksować.
Następnie dodać: żurawinę, mąkę, proszek, ziarna kakao, cynamon i białko.
Całość dokładnie wymieszać, tak aby uzyskać jednolitą masę.
Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia, wlać masę.
Całość piec w nagrzanym piekarniku do 180 stopni ok 50 minut.
34 komentarze
Szkoda, ze pogoda popsuła Twoje plany - mam nadzieję, że innym razem się uda :) Co do dzieciaków i szkoły... osobiście lubię ciszę i spokój, więc chyba w szkole nie mogłabym pracować :P
OdpowiedzUsuńA chlebek??? Rewelacja !! Chodzi o mąkę razową pszenną? ;)
Też miałam inne plany,a tu pochmurnie i w sumie dużo chłodniej niż ostatnio,ale uroki życia, bywa nieprzewidywalne:)
OdpowiedzUsuńUczyłam nieco w szkole, miło to wspominam:)
A chlebek wygląda wspaniale:)
Uwielbiam chlebki bananowe i bardzo podobają mi się dodatki :) A odżywki białkowej nigdy jeszcze nie miałam :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam bananowe chlebki:)
OdpowiedzUsuńZ masłem orzechowym! <3
OdpowiedzUsuńA ja już oficjalnie skończyłam okres sesji w swoim życiu :D prawo sportowe zdane, teraz tylko jeszcze się obronić i koniec!
OdpowiedzUsuńCudnie i bardzo smakowicie się prezentuje :))
OdpowiedzUsuńPożarłabym kilka kromek na raz! :)
OdpowiedzUsuńmmm super, uwielbiam takie domowe chlebki! a im zdrowsze tym lepsze :)
OdpowiedzUsuńOdpoczynek musi być. :D U mnie wczoraj świeciło słońce, na szczęście.
OdpowiedzUsuńTaki chlebek bardziej mi ciasto przypomina niż pieczywo. Kurcze, tak bardzo bym go chciała spróbować.
U mnie plany weekendowe szlag trafił, dzieci sie pochorowały i siedzimy w domu:( chlebek wyglada apetycznie!
OdpowiedzUsuńJa z jednym dzieckiem nie daje rady a co dopiero z całą gromadą :D Chlebek wygląda przepysznie :D
OdpowiedzUsuńAleż apetycznie się prezentuje. No i jeszcze to masło orzechowe. Aż się głodna zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńświetny śniadaniowy chlebek w sam raz do masła orzechowego <3
OdpowiedzUsuńskusze sie na ten chlebek ! :) gdzie ta zla pogoda ? na podkarpaciu grzeje nieziemsko.
OdpowiedzUsuńChlebek bananowy to ja mogę wcinać non stop! Pyszności :)
OdpowiedzUsuńTaki chlebek zjadłabym z wielką chęcią. Mniam ...
OdpowiedzUsuńSame cuda, nie wiem za co się zabrać!! :)
OdpowiedzUsuńmoże i mojemu M by zasmakował?
OdpowiedzUsuńtez nie lubi mąki razowej, a chlebuś kusi, oj kusi :D
Smakowity bardzo! :D
OdpowiedzUsuńżarłabym takie chlebki, naprawdę...ale u mnie to jest tak, jak robię, to non stop, a jak nie, to posucha....a smaki są, niemałe, a wodzisz....;/
OdpowiedzUsuńu mnie ostatnio zamienniki słodkości...i to piszę ja, ta, co nie lubi, nie podchodziła do ciast, a robię teraz na potęgę ;d
Pięknie wyrósł, zapomniałam już o istnieniu chlebków bananowych. Trzeba przypomnieć sobie ten niepowtarzalny smak :)
OdpowiedzUsuńWspaniały,pycha.
OdpowiedzUsuńChlebek bananowy w każdym wydaniu jest pyszny :))
OdpowiedzUsuńSuper chlebek! Do tego kubek mleka i nic mi więcej nie potrzeba do szczęścia :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie jadłam, ale chyba się skuszę na zrobienie:)
OdpowiedzUsuńCudowny chlebuś, bardzo mi się podoba ten przepis :-)
OdpowiedzUsuńWyszedł wzorcowo, zero zakalca, który lubi bananowce :)
OdpowiedzUsuńTy zdecydowanie naprowadzasz nas na drogę dobrego odżywiania. Słusznie. Taki chlebek jest z pewnością pyszny i nie rodzi takich wyrzutów sumienia ;)
OdpowiedzUsuńrobiłam chlebek bananowy z mąką kukurydzianą i nie wiem czy to wina bananów czy mąki ale coś mi poszło nie tak, niby dobry był ale miał jakąś goryczkę- mimo to spróbuję jeszcze raz, tym razem z daktylami i mąką razową:) Co do dzieciaczków w szkole- zawsze twierdziłam że nauczycielom to powinni sztabkami złota płacić! serio! ta robota to na prawdę psychiczna męczarnia hehe:) mieszkasz blisko Pszczyny? gdzie dokładnie? jak tam musi być pięknie, południowa Polska jak dla mnie wymiata, uwielbiam wszelkie pagórki i wzniesienia!
OdpowiedzUsuńZapisane - trzeba wypróbować :) Przepis świetny, a chlebek obłędny :) Wygląda po prostu przepysznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Najbardziej ze szklanką gorącego kakao ;)
OdpowiedzUsuńDodanie daktyli - strzał w dziesiątkę, super przepis! :) Od kilku dni noszę się z zamiarem upieczenia bananowego chlebka - ten skradł moje serducho. Zapisuję i na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
wygląda smakowicie i rzeczywiście ma zdrowszy skład niż popularny chlebek bananowy
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!