Niedzielne dzień dobry! :) Jakże mija Wam weekend?
Ja wreszcie po ciągłej nauce (udawaniu nauki...) mam wolne.. :) Tylko jeden tydzień, ale to zawsze coś! :) Chwila relaksu bez notatek, stresu, czy przymusu jakichkolwiek zajęć. Myśleliśmy wybrać się, gdzieś z Mistrzem, ale nie wiem, czy koniec końców coś wyjdzie.. Aktualna pora roku i aura pogodowa nie sprzyja miłym krajobrazom, zielonym, słonecznym..
Wszystko jakby ponure, zimne i mokre.. Dlatego najlepsza wycieczka to o do sklepu po składniki i powrót w domowe pielesze, aby pichcić :D
No okey, jeszcze ciepła kawa, z dużąąą ilością mleka :) I wszystko w jak największym porządku.

A tak na serio- to sami przyznacie rację, że wiele może stracić dane miasto, miejsce ze względów pogodowych?
A wy, planujecie jakieś wypady teraz? Toć to ferie na całego trwają, z tego co słyszę :) Ja zaczynam na równo ze swoim Śląskim województwem :)
Dużo się ostatnio dzieje, ale też wiele stoi w miejscu.. Nie wiem czasem jak ogarnąć własne życie, ale właśnie wtedy nadarzają się sytuacje, które mi pomagają.. Właśnie teraz jest taki czas i bardzo chciałabym, aby ktoś/coś wskazało mi, pomogło wybrać, w którą stronę zmierzać. Bo ja już sama chyba nie podejmę się kolejnej próby walki. Chyba brak mi motywacji..
Jak się motywujecie? :)

A tak swoją drogą.. to gdy pogoda jakaś ni jaka, gdy Wam smutno.. Albo gdy np lubicie słodkie śniadania, lub coś do kawki.. To ja Wam powiem,że jestem w tej 1szej grupie :) Uwielbiam słodkie śniadania.. ba! Kolacje i przekąski też.. :D Ale wszystko w granicach rozsądku- umiar to podstawa! :) Bo jak piję kawę to ja w ogóle ochoty nie mam na jedzenie- kawa wypełnia mi żołądek to raz, a dwa, że no... smak kawy! :) Jakże go tak zaburzyć?
No właśnie, ale wracając..! To jak lubicie te słodkie śniadania, czy właśnie przekąski.. To ja Wam powiem, że świetnie sprawdzi się zamiast typowych ciastek, ciast z kremem, czy bez.. Chlebek!
A właśnie tak! Chlebek, ciasto, keks.. jakkolwiek go ochrzcicie- smakuje wybornie :)
Tak było niedzielnego pewnego popołudnia, że przeglądając internet natknęłam się na ciekawe ciasto- podpisane: Fit, bez tłuszczu, itp. Zaciekawiona zerknęłam i co ja zobaczyłam? no,no,no.. :)
Same pyszności!
Choć na głos wyraziłam swoje zdziwienie jakim cudem może ono wyjść, zabrałam się do pracy z własnymi modyfikacjami :)
Roboty było, aż na 10 minut po czym spoczywało sobie godzinę w piekarniku. A jakież pyszności były na kolacje.. <3
Powiem Wam tak: chlebek miękki, wilgotny , ale bardzo aromatyczny! :) Tłuszczu tutaj nie ma, ale są orzechy i na spokojnie zapewniają dość dużą dawkę tego składnika.
Idealnie sprawdzi się sam, lub posmarowany masłem orzechowym, czy twarożkiem z cynamonem <3
Pachnie, smakuje i karmi- trzy cechy idealnego wypieku.. :) Polecam zarówno na śniadanie, drugie lub w ciągu dnia. Słodkość dzięki, której mniej będziemy grzeszyć, a kubki smakowe oszaleją.. :)
Brać się do pracy, bo warto!

Zdrowy chlebek z owocami, orzechami i daktylami

Składniki:
-5 jabłek
-2 banany
-75g daktyli suszonych
-3 łyżki suszonej żurawiny
-3 jajka
-170g mąki razowej
-55g mąki pszennej/orkiszowej/żytniej
-150g zmielonych orzechów arachidowych (u mnie 1/3 to były nerkowca)
-1,5 łyżeczki sody
-2 łyżki kakao/karobu
-1 łyżka przyprawy do piernika
-30g odżywki białkowej (opcjonalnie!)

Wykonanie:
Jabłka obrać o 2,5 z nich zetrzeć na tarce o grubych oczkach, a resztę pokroić w kostkę.
Banana rozgnieść widelcem na papkę.
Daktyle dokładnie posiekać. 
W dużej misce wymieszać mąkę, orzechy, kakao żurawinę, sodę, oraz przyprawy i białko.
Dodać owoce oraz daktyle i dokładnie wymieszać.
Jajka dokładnie ubić widelcem z osobnej miseczce i dodać do całości.
Mieszać łyżką do czasu połączenia się wszystkich składników.
Przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia formy i piec w 180 stopniach ok 50 minut, należy sprawdzić patyczkiem, czy ciasto jest gotowe.
Studzić przez 30 min w keksówce, a następnie na kratce.









Smacznego!