Zielone, świeże i smaczne- czymże być jeszcze może to danie? Spójrz i sam oceń Panie! :)

Autorka: 4/08/2015

Dobry dzień! :) Uśmiech na ustach obecny? Dobry humor obecny? Pozytywne nastawienie obecne?
No to zaczynamy! :) Dzień ten musi należeć do udanych, bo jak to tak to? 
Wczoraj do Was nie pisałam, stwierdziłam: dam jeszcze jeden dzień odpoczynku od mojej paplaniny wszystkim wiernym czytelnikom, a taki bonus :)
Choć i ja już wczoraj aktywnie, bo o 5 rano pobudka i marsz na zajęcia, ot co!
Dzisiaj ponownie i dlatego tak wcześnie witam Was postem, może komuś akurat spasuje na obiad i zamiast głowić się i troić dostanie gotowy "pomysł na" :D

A jak tam Święta? Odpoczynek był? :) Jedzonko dobre było?
Powiem Wam tak: nie rozumiem tej paplaniny: obżarstwo, ciągłe siedzenie przy stole, etc.. Przecież to tak na prawdę zależy od nas.. jeżeli boimy się, że za dużo zjemy: zróbmy jedną sałatkę, jedno ciasto i koniec! Skończy się w 2-gi dzień świąt? Okey, upiecz nowe, nie trzeba przecież wszystkiego na raz :) Prawda? A przynajmniej świeże będzie, oo!
Boisz się ciągłego siedzenia przy stole? Wyciągnij bliskich na spacer (pies na pewno też na tym skorzysta.. <3), na basen, czy choćby do innego pokoju- tam nie ma lodówki i bogato zastawionego stołu, ot cała filozofia :)
Dlatego w temacie: obżarłam się, jestem 7kg grubsza nie uczestniczę, a i Wam życzę tego samego:)

A co dzisiaj? Otóż kolejna propozycja na świeżą, kolorową sałatkę- roszponka w roli głównej.
Powiem Wam tak (a i zapewne się powtórzę.. :D), kocham takie połączenia: dużo, smacznie, a nie czuje się jak słoń po posiłku! Dodatkowo bogate w zioła, te lepsze tłuszcze no i warzywka- ktoś coś dodać by pragnął? :)
Świetnie spiszą się tutaj również prażone ziarna, np. słonecznika, dyni- ja akurat nie miałam pod ręką, aczkolwiek żałuję!
Mięska tym razem brak- ale nic nie stoi na przeszkodzie dodać coś od siebie, lub wykorzystać na piątkowy bezmięsny obiad.

To, co.. podsyciłam Wasz apetyt? :) Są chętni na konsumpcję? :)

Sałatka z roszponką i grzankami

Składniki (ok 2 porcje):
-1 paczka świeżej roszponki
-ok 250-300g białej mozarelli
-kilkanaście pomidorków cherry
-domowa mieszanka kiełek
-bazylia, oregano, suszone pomidory, czosnek
-sól, pieprz
-grzanki według uznania
-kilka kropek oliwy/oleju słonecznikowego
-kilka kropel soku z cytryny

Wykonanie:
Roszponkę opłukać i osuszyć.
Pomidorki opłukać, osuszyć i pokroić na mniejsze części.
Mozarelle odsączyć i pokroić kuleczki na połówki.
Grzanki rozdrobnić na mniejsze części (jeżeli są duże), jeżeli malutkie pozostawić w pierwotnej formie.
Roszponkę wymieszać z solą, pieprzem, ziołami, kiełkami, sokiem i oliwą.
Ułożyć na talerzu, posypać pomidorkami, mozarella oraz grzankami. 
Podawać.




Smacznego!

Podobne posty

41 komentarze

  1. Dzień dobry mówię ziewając :-) pospałabym jeszcze. Sałatka pysznie wygląda :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja właśnie do Ciebie wczoraj zaglądałam. A tu ... NIC. Ale za to dzisiaj świetna bo lekka i inna sałatka.
    A święta? minęły nawet niezbyt siedząco, bo było rodzinnie i nie w jednym domu i nie w jednym mieście. Były spacery i właśnie z dwoma psami. Tak więc nie czuję przesytu jedzenia mimo, że było tego... było... dużo. Grunt to trzymać umiar :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie wiosenne danie, od razu wywołuje uśmiech na twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie moje smaki :) Uwielbiam takie sałatki! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam, po prostu uwielbiam takie sałatki! mam w lodówce mnóstwo zieleniny - tato wykupił chyba cały asortyment rukoli, sałaty i szpinaku przed świętami (trafił na mega promocje :D), więc chętnie skorzystam! :)
    masz rację - ludzie chyba mają w zwyczaju przygotowywać zbyt dużo jedzenia tylko po to, żeby "nie brakło"... tylko że potem albo nie mogą już na to patrzeć, albo zjadają i właśnie narzekają, jak to się znowu przejedli... ale ciężko jest zmienić wieloletnie przyzwyczajenia. U mnie na szczęście nic się nie zmarnowało! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny pomysł na sałatkę :) Lubię jak chrupią grzanki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdzie sałatki tam i ja.pycha.

    OdpowiedzUsuń
  8. No więc właśnie, ja pamiętam straszne święta z dzieciństwa - godzinami siedzenie przy stole, namawianie do żarcia i dlatego teraz nigdy nie robię niczego w nadmiarze i nikogo nie zmuszam do jedzenia... Zamiast tych wszystkich ciast kupiłam orzechy, owoce - też fajnie pasuje na deser. Pierwszego dnia była tylko kaczka a drugiego tylko zupa- krem z brokułów :)
    Taką sałatkę jak Twoja też czasem robię, podobną, jest z rzodkiewkami :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Składniki jak najbardziej mi odpowiadają, mojemu M tylko jakaś mięsna wkładka by sie przydała i taka sałatka u nas na kolecje byłaby ok:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sałatki teraz jak najbardziej wskazane :)
    Na święta na szczęście nie pękałam w szwach, z umiarem i troszkę z zimowym akcentem było ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O Panie...już oceniam :) W smaku wyjątkowa, na oko cudo po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czegoś takiego to każdemu trzeba po Świętach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sałatki to ja wszystkie lubię, dawaj mi jeden talerz!; D

    OdpowiedzUsuń
  14. o, to dla mnie!
    lubię tak właśnie jadać, dokładnie tak!

    OdpowiedzUsuń
  15. Mój podsyciłaś! Jestem bardzo mocno sałatkożerny, więc taką piękną zieloną smakowitość pożarłbym z przyjemnością :D

    OdpowiedzUsuń
  16. :) jesteś mega energetyczna!

    OdpowiedzUsuń
  17. po świątecznym objedzeniu taka sałatka jest idealna :)

    OdpowiedzUsuń
  18. proste i pyszne, uwielbiam sałatki i przyrządzam je w najróżniejszych wariantach :D
    w sam raz na po świętach ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. wygląda bardzo bardzo smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię takie sałatki! A humor mam beznadziejny... :/

    OdpowiedzUsuń
  21. No, no... Pysznie wygląda sałateczka :) Zjadłoby się taką :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie wiem jak pan, ale pani ocenia na sześć z plusem :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ślicznie i smacznie, zjadła bym z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  24. mmmm salatka cudownie lekka i pyszna! idealna na zbliżające się ciepłe dni!

    OdpowiedzUsuń
  25. Tego mi trzeba - zielonego, świeżego, smacznego! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. apetyczna, nie zawsze musi być z mięsem:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Na taką sałatkę mam ogromną ochotę :-) Tak pysznie i wiosennie wygląda, że mam ochotę pożreć ją wzrokiem :-))

    OdpowiedzUsuń
  28. Wszystko było i odpoczynek i obżarstwo :) super danie!

    OdpowiedzUsuń
  29. U Ciebie zawsze są wpisy, czasami się zastanawiam skąd bierzesz na to pomysły i energii, aby tak wcześnie pisać. Mi jakoś ostatnio idzie bardzo pod górkę, na nic nie mam czasu nie mówiąc już o gotowaniu czegoś pysznego. Ale jakoś specjalnie nie przejmuje się tym. W końcu nie często odwiedza minie siostra za oceanu, w dodatku z Malutkim Tymkiem:)
    Sałatkę na pewno wypróbuję:)

    OdpowiedzUsuń
  30. HAHAHHAH - tytuł:D:D:DD Uwielbiam Twoje posty! Sałatka boska!

    OdpowiedzUsuń
  31. Grzaneczki i sałata to miks idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Rewelacyjna ta sałatka :) Muszę zrobić :))

    OdpowiedzUsuń
  33. Zgadzam się z Tobą, ja w te Święta wcale się nie przejadłam. A sałatka - niebo w gębie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Też uwielbiam roszponkę i grzanki w sałatce, pycha:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Sałatka świetna ! Pyszna, lekka i znakomicie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!