Śniadanie się zbliża- chleb na stół podano, żurawinę w nim upchano! :)
Doooberek! :) Witam w sobotę, zwarci i gotowi?
U Was również te promienie słońca przebijają się przez okno do pokoju? Też słyszycie te ćwierkotania ptaszków? :) Ohhh.. żeby ta pogoda trwała nadal.. :)
A sobotę to witamy w łóżku, czy bardziej w kuchni? A może na miejskim targowisku pomiędzy stanowiskami pełnych nowalijek, pachnącego szczypiorku, chrupiącej sałaty? :)
Pochwalę się, że ja na targ jadę dosłownie za kilka minut, by obkupić się w świeże warzywka: rzodkiew, sałatę, ogórek.. i śniadanie będę robić jak wrócę, i rozkoszować się nowalijakmi będę, ot co!
Swoją drogą, zapomniałam.. zapomniałam na śmierć, ale chciałam Wam podziękować za kciuki!
na Ogólnopolskiej Konferencji zajęłam II miejsce, także szczyt moich marzeń, ale wiem, że Wasze kciuki zdziałały tutaj nie lada zadanie! :)
Także dziękuję za wsparcie!
Dawno nie pisałam o pracy licencjackiej, prawda? Otóż, praca ta jest.. Jest gdzieś w zakamarkach mojego komputera.. i myślę, że jeszcze tam pozostanie..
No bo:
Jak pisać, kiedy słońce tak pięknie świeci, że aż na laptopie nic nie widzę? :D
Jak pisać, kiedy już pomysłów na kolejny argument brak, a tutaj trzeba i trzeba?
Jak pisać, kiedy po prostu się nie chce?
No zrozum człowieku studenta, zrozum.. :D
A cóż dzisiaj? Dzisiaj kochani dalej utrzymuje smaki wytrawne, ale tym razem zgoła inne..
Pyszny, na domowym zakwasie, mokry, ale nie kwaśny.. Z odrobiną słodyczy, z chrupiącą skórką, z bogatym aromatem..
Któż to taki?
Pan Chleb z żurawiną- oto nam tutaj dzisiaj gości! :) Przepyszny, domowy chleb- idealnie sprawdzi się z twarogiem i powidłami, ale również jako spód pod pasztet, czy właśnie szynkę i sałatę :)
Równie dobrze pasuje jako grzanki użyty do sałatki- wzbogaca sam niejednego dania, 100% gwarantuje!
O chlebach za dużo pisać nie mogę: każdy, dosłownie KAŻDY pyszny, oryginalny w swym smaku, aromacie i wnętrzu..
Każdy zgoła inny, ale wszystkie domowe, wszystkie te idealne :)
Dlatego polecam, bo nic innego mi już nie pozostaje :)
Chleb żytni z żurawiną na zakwasie
Składniki:-4,5 łyżki aktywnego zakwasu
-450g mąki żytniej razowej
-200g mąki pszennej chlebowej
-100g mąki pszennej razowej
-1,5 płaska łyżeczka soli
-750ml wody
-150g suszonej żurawiny
Wykonanie:
Wszystkie mąki razem wymieszać, dodać sól, a następnie aktywny zakwas, wodę i żurawinę. Całość mieszać ok 1-2 minut- powstanie ciasto o bardzo luźnej konsystencji, klejące.
Przygotowaną keksówkę nasmarować olejem/masłem, można wysypać otrębami, a następnie przelać do niej ciasto chlebowe.
Całość przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce, do czasu, aż podwoi swoją objętość (czas ten jest bardzo długi- mnie rosło około 8 godzin).
Kiedy chleb osiągnie już pożądaną wysokość, nagrzać piekarnik do 240 stopni (grzanie góra/dół), wstawić chlebek na 15 minut, a następnie zmniejszyć temperaturę do 200 stopni i piec ok 45-50 minut.
Gotowy chleb wyjąć od razu z foremki studzić na kratce, aby całkowicie ostygł (np. na całą noc), wtedy uzyskamy pełnię smaku.
31 komentarze
Ale chlebuś. Narobiłaś mi smaka na takie śniadanie. Taki chleb to marzenie. Szkoda, że nie mogę, ale chętnie jedną kromkę po prostu bym sobie wzięła .... :)
OdpowiedzUsuńTy byś mogła wiersze pisać! :D te tytuły, te "wstępy" - przyjemnie się czyta :)
OdpowiedzUsuńa chlebuś albo raczej przepis na niego zapisuję! :)
Gratuluję drugiego miejsca :) Myślę,że taki chlebek na chlebowym konkursie zgarnęłabyś pierwsze miejsce:)
OdpowiedzUsuńSłonecznie się weekend zapowiada-cudownie:)
Pachnący świeży chleb. Cóż więcej trzeba :)
OdpowiedzUsuńChleb wygląda cudownie, tak prawdziwie i bogato :) Zjadłabym taki z resztką mojego pasztetu z zielonej soczewki albo z masłem i dżemem ;)
OdpowiedzUsuńA co do witania soboty, to ja zawsze robię to w łóżku wraz ze śniadaniem, które staram się, żeby w sobotę było jak najbardziej ubogacone ;)
Wspaniały chleb! Uwielbiam z żurawiną :)
OdpowiedzUsuńChlebek z żurawinką jest pyszny :-) bardzo go lubię. Super go upiekłaś :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie uwielbiam chleby z dodatkiem żurawiny, mają cudowny smak: )
OdpowiedzUsuńAleż zjadłabym kawałek Twojego chlebka...
OdpowiedzUsuńJa byłam w łóżku gdy Ty byłaś na targu :-). Gratuluję bardzo tak zaszczytnego miejsca na Ogólnopolskiej Konferencji!!! Chleb wydaje się być bardzo super :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie należę do Tych, którzy sobotę spędzają w kuchni :D A chlebek boski! Z twarożkiem i miodem...albo z masłem orzechowym ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadła chlebka z żurawinką. Domowy chlebuś zawsze smakuj najlepiej :)
OdpowiedzUsuńChleb domowy jest najlepszy i najsmaczniejszy, sama ostatnio go piekę namietnie:)
OdpowiedzUsuńmmm też taki robię, pyszne :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny chlebek, zamieniłabym tylko żurawinę, może na orzechy? :P
OdpowiedzUsuńJa sobotę zawsze witam w kuchni, szybkim śniadaniem. O 10 idę na zajęcia na siłownię, a potem wracam do królestwa :)
OdpowiedzUsuńchleby czy bułki z żurawiną są świetne, więc kupiłaś mnie nim :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny chlebek, kilka kanapeczek i praca zacznie się pisać ;)
OdpowiedzUsuńZnakomity, marzy nam się taki chlebek pyszny :)
OdpowiedzUsuńCudna kanapka na takim chlebku :)
OdpowiedzUsuńPychaa.
OdpowiedzUsuńNa wiosnę dopada nas rozleniwienie i tylko wyjątki siedzą wtedy nad książkami :( Korzystaj z pogody, a wena na pewno w końcu nadejdzie :) Fantastyczny chlebek :)
OdpowiedzUsuńPragnę ... bardzo pragnę takiej kanapki na takim chlebie. Założę się, że smakuje rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńz żurawiną! uwielbiam taki
OdpowiedzUsuńtak jak lubię sobotnie targi :)
Pyszniutki :) Aż jeść zachciało :)
OdpowiedzUsuńDomowe pieczywo.. to jest to:)
OdpowiedzUsuńSuper chlebek, bardzo lubię żurawinę :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda!!!
OdpowiedzUsuńTaki chleb to rozumiem! :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym zjadła:)
OdpowiedzUsuńsłońce świeci i skutecznie od laptopa odciąga, dobrze to znam :)
mmmm.... zjadłabym taki domowy chleb!
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!