Czy to jajko czy to tofu, jajecznice masz w podskosku! Vegańska wersja dzisiaj jest na blofu :)

Autorka: 3/18/2015

Czas leci niczym proca.. gdzie te dni, gdzie te godziny? Ktoś coś może w tym temacie?
Ja na prawdę nie wiem.. :O
Cisza tutaj nastała, ponieważ w weekend wybyłam do Zakopanego i powiem Wam.. wow! Ile tam śniegu akurat napadało, haha, szczęście :) 
Piękne widoki udały się jednak dopiero ostatniego dnia, przez dwa pierwsze obejmowała nas istna mgła! Ale za to humor i towarzystwo dopisywało.. :)
Hah! Miałam również okazję próbować pierwszy raz grillowanego oscypka- o mamo.. dobre to! :) dla mnie dużo bardziej lepszy niźli ten tradycyjny, zimny.
Z nowych smaków udało mi się złapać również stanowisko z węgierskim przysmakiem Kurtoszami (?), albo czymś takim.. świeżo wypiekane ciasto drożdżowe na metalowym okręgu, a następnie otaczane w wybranym przez konsumenta smaku: czy to orzeszkach, czekoladzie czy cynamonie.. 
Ale ja Wam mówię- jakie to pyszne! :) 
Jedliście kiedyś? Nieee? To gorąco polecam, nie ma co zwlekać, zakochacie się! :)

A cóż dzisiaj prezentuje? Tak też się nadarzyło, że mam dzisiaj przepis dla lubiących nowe smaki, a i będących na diecie vegańskiej. Cóż to takiego?
Tofu!
Ale tofu przyrządzone w boskiej wersji smakowej, lekko pikantnej, z dużą ilością pieczarek.
Powiem Wam, że na smak tofu byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, a i nie tylko ja.. Jeden z większych mięsożerców, których znam również zajadał się tofucznicą ze smakiem, ot co! :)
Bo nikt nikomu z mięska rezygnować nie nakazuje, ale nowe smaki poznać-a i owszem! :)

To, co.. próbujecie na śniadanie?

Tofucznica z kurkumą i pieczarkami

Składniki:
-1 kostka tofu wędzonego
-ok 5-6 pieczarek
-1/4 szklanki wody
-1/2 łyżeczki soli
-1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
-2 łyżeczki oleju
-kurkuma do smaku

Wykonanie:
Pieczarki opłukać i pokroić w plastry.
Tofu odsączyć z zalewy i pokruszyć w dłoniach lub pokroić w kostkę.
Na patelni na 1 łyżce oleju podsmażyć pieczarki, a pod koniec dodać pokruszone/pokrojone tofu. Chwilkę podsmażać do zezłocenia się tofu, następnie dodać przyprawy i kurkumę.
Następnie dolać wodę i dusić mieszając co jakiś czas, aż woda całkowicie zniknie.
Podsmażyć jeszcze chwilkę, a następnie podawać ciepłe z ulubionymi dodatkami.




Smacznego!

Podobne posty

45 komentarze

  1. W ten weekend planuję w końcu dorwać wędzone tofu - chciałaby go w końcu sprobować no i skończyły mi sie pomysły na kanapki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oscypki grillowane bardzo lubię. Kurtosze uwielbiam, zwłaszcza otoczone w cynamonie. Pyszne, gorące. Widziałam w internecie przepis na domowe.
    Twoja tofucznica ładnie wygląda. Kolorki jak marzenie, aż chciałoby się spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie bardzo tofufowa, ale tej tofucznicy to bym spróbowała, taka ładna.
    Wędzony oscypek nigdzie tak nie smakuje jak w Zakopcu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie oryginalne danie, jestem bardzo ciekawa smaku:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie lubiłam standardowej jajecznicy z pieczarkami i nie jadłam takiej kilkanaście lat i chyba muszę spróbować wersji z tofu ;) I jeszcze nigdy nie robiłam tofucznicy z wędzonego tofu...

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy czegoś takiego nie jadłam ale chętnie bym spróbowała! Zapowiada się smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawie wygląda, faktycznie kolory hipnotyzują, chętnie wypróbuję przepis ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda smakowicie.Bardzo udany przepis;)

    OdpowiedzUsuń
  9. tofucznica :D uwielbiam Twoje nazwy :)
    jadłabym! a na przegryzkę grillowanego oscypka <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Oscypki trawię tylko grillowane, a najbardziej lubię grillowane halloumi :)
    A tofu też lubię bardzo, jednak nie robiłam jeszcze tofucznicy, raczej jakieś azjatyckie dania. Wygląda bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Taką tofucznicę to mogę jeść i jeść! Wspaniały pomysł na śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. W sprawie tofu czytałam artykuł naukowy, że trzeba uważać i kupować tylko takie z certyfikowanej uprawy ekologicznej - z listkiem UE na opakowaniu. Inna soja, z której może być tofu, jest modyfikowana genetycznie aby była odporna na szkodniki - jest w niej jakiś pestycyd czy inne coś bardzo niezdrowego. Jak znajdę ten tekst to napiszę o tym u mnie, bo na razie to z pamięci...Ja bardzo lubię tofu, choć jem mięso. Tofucznica wspaniała, ja robię tofulasz (gulasz) :D:D :D

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo lubię takie jednogarnkowce :) wersja z tofu bardzo fajna! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetna wersja jajecznicy, super ; )

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie ciekawe i oryginalne danie. Chętnie bym spróbowała, bo wygląda naprawdę znakomicie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. wędzone tofu to bez dodatków nawet zjadam, uwielbiam je! a tofu w takiej postaci z przyjemnością zrobię ;) jeśli chcesz uzyskać smak jajecznicy to koniecznie musisz spróbować z czarną solą oraz płatkami drożdżowymi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Węgierskiego przysmaku nie jadłam, ale jak gdzieś się natknę spróbuje. Oscypek grillowany pycha. Twoje danie ślicznie żółte :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tofu jeszcze nie jadłam, ale TO danie wygląda tak pysznie, ze chyba sie skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przyznam, że wygląda smacznie :) Nigdy nie jadłam, ale gdyby ktoś zrobił dla mnie tofucznicę to pewnie bym spróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wygląda wspaniale i ta nazwa :D
    Jutro kupię tofu <3

    OdpowiedzUsuń
  21. wygląda nietypowo, ale jestem baaaardzo ciekawa smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Zrobiłabym ,ale.... chyba wolę jajecznicę; D Nie wiem, jakoś nie umiem się do tego tofu przekonać. A może będzie tak, że kiedy go kupię to nie będę mogła przestać go jeść? Nie wiem, nie wiem...; D

    OdpowiedzUsuń
  23. noooo, jak ładnie podane ;)
    a zdjęcia na śniegu widziałam.........jakieś;p;p na insta zacnym :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Wygląda rewelacyjnie i pewnie super smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Musze koniecznie zrobić jutro na śniadanko; )

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię tofu, ale tofucznica jest gorsza od prawdziwej jajówki! ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Niedawno, na wegańskiej kuchni społecznej, pierwszy raz jadłam tofucznicę i i byłam niezwykle pozytywnie zaskoczona. Twoja wygląda jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zwykłą jajecznicę zamieniłabym chętnie na taką wersję! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Zaszalałaś, fajny sposób na tofu :)

    OdpowiedzUsuń
  30. tofucznica jest świetna! muszę spróbować bo kusisz...

    OdpowiedzUsuń
  31. Nigdy nie próbowałam tofu, ale bardzo jestem ciekawa jego smaku, dlatego przy najbliższej nadarzającej się okazji muszę wypróbować powyższy przepis.

    OdpowiedzUsuń
  32. oj chciałabym się wybrać w góry, tam zawsze jest pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawy musiał być smak:)

    OdpowiedzUsuń
  34. bardzo ciekawy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ty to masz inspirujące pomysły, tofucznica palce lizać :)

    OdpowiedzUsuń
  36. chętnie bym spróbowała :) śnieg w górach to zupełnie inny klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  37. kurtosze? brzmi ciekawie :D
    a kurkuma zawsze daje taki super kolor ♥

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!