Czy to jajko czy to tofu, jajecznice masz w podskosku! Vegańska wersja dzisiaj jest na blofu :)
Czas leci niczym proca.. gdzie te dni, gdzie te godziny? Ktoś coś może w tym temacie?
Ja na prawdę nie wiem.. :O
Cisza tutaj nastała, ponieważ w weekend wybyłam do Zakopanego i powiem Wam.. wow! Ile tam śniegu akurat napadało, haha, szczęście :)
Piękne widoki udały się jednak dopiero ostatniego dnia, przez dwa pierwsze obejmowała nas istna mgła! Ale za to humor i towarzystwo dopisywało.. :)
Hah! Miałam również okazję próbować pierwszy raz grillowanego oscypka- o mamo.. dobre to! :) dla mnie dużo bardziej lepszy niźli ten tradycyjny, zimny.
Z nowych smaków udało mi się złapać również stanowisko z węgierskim przysmakiem Kurtoszami (?), albo czymś takim.. świeżo wypiekane ciasto drożdżowe na metalowym okręgu, a następnie otaczane w wybranym przez konsumenta smaku: czy to orzeszkach, czekoladzie czy cynamonie..
Ale ja Wam mówię- jakie to pyszne! :)
Jedliście kiedyś? Nieee? To gorąco polecam, nie ma co zwlekać, zakochacie się! :)
A cóż dzisiaj prezentuje? Tak też się nadarzyło, że mam dzisiaj przepis dla lubiących nowe smaki, a i będących na diecie vegańskiej. Cóż to takiego?
Tofu!
Ale tofu przyrządzone w boskiej wersji smakowej, lekko pikantnej, z dużą ilością pieczarek.
Powiem Wam, że na smak tofu byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, a i nie tylko ja.. Jeden z większych mięsożerców, których znam również zajadał się tofucznicą ze smakiem, ot co! :)
Bo nikt nikomu z mięska rezygnować nie nakazuje, ale nowe smaki poznać-a i owszem! :)
To, co.. próbujecie na śniadanie?
Tofucznica z kurkumą i pieczarkami
Składniki:-1 kostka tofu wędzonego
-ok 5-6 pieczarek
-1/4 szklanki wody
-1/2 łyżeczki soli
-1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
-2 łyżeczki oleju
-kurkuma do smaku
Wykonanie:
Pieczarki opłukać i pokroić w plastry.
Tofu odsączyć z zalewy i pokruszyć w dłoniach lub pokroić w kostkę.
Na patelni na 1 łyżce oleju podsmażyć pieczarki, a pod koniec dodać pokruszone/pokrojone tofu. Chwilkę podsmażać do zezłocenia się tofu, następnie dodać przyprawy i kurkumę.
Następnie dolać wodę i dusić mieszając co jakiś czas, aż woda całkowicie zniknie.
Podsmażyć jeszcze chwilkę, a następnie podawać ciepłe z ulubionymi dodatkami.
Smacznego!
45 komentarze
Bardzo ciekawa ta tofucznica :-)
OdpowiedzUsuńW ten weekend planuję w końcu dorwać wędzone tofu - chciałaby go w końcu sprobować no i skończyły mi sie pomysły na kanapki :)
OdpowiedzUsuńOscypki grillowane bardzo lubię. Kurtosze uwielbiam, zwłaszcza otoczone w cynamonie. Pyszne, gorące. Widziałam w internecie przepis na domowe.
OdpowiedzUsuńTwoja tofucznica ładnie wygląda. Kolorki jak marzenie, aż chciałoby się spróbować :)
Ja nie bardzo tofufowa, ale tej tofucznicy to bym spróbowała, taka ładna.
OdpowiedzUsuńWędzony oscypek nigdzie tak nie smakuje jak w Zakopcu ;)
Jakie oryginalne danie, jestem bardzo ciekawa smaku:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie lubiłam standardowej jajecznicy z pieczarkami i nie jadłam takiej kilkanaście lat i chyba muszę spróbować wersji z tofu ;) I jeszcze nigdy nie robiłam tofucznicy z wędzonego tofu...
OdpowiedzUsuńNigdy czegoś takiego nie jadłam ale chętnie bym spróbowała! Zapowiada się smacznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda, faktycznie kolory hipnotyzują, chętnie wypróbuję przepis ;)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie.Bardzo udany przepis;)
OdpowiedzUsuńNigdy tofu nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńtofucznica :D uwielbiam Twoje nazwy :)
OdpowiedzUsuńjadłabym! a na przegryzkę grillowanego oscypka <3
Oscypki trawię tylko grillowane, a najbardziej lubię grillowane halloumi :)
OdpowiedzUsuńA tofu też lubię bardzo, jednak nie robiłam jeszcze tofucznicy, raczej jakieś azjatyckie dania. Wygląda bardzo apetycznie :)
Taką tofucznicę to mogę jeść i jeść! Wspaniały pomysł na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńlubię bardzo! <3
OdpowiedzUsuńW sprawie tofu czytałam artykuł naukowy, że trzeba uważać i kupować tylko takie z certyfikowanej uprawy ekologicznej - z listkiem UE na opakowaniu. Inna soja, z której może być tofu, jest modyfikowana genetycznie aby była odporna na szkodniki - jest w niej jakiś pestycyd czy inne coś bardzo niezdrowego. Jak znajdę ten tekst to napiszę o tym u mnie, bo na razie to z pamięci...Ja bardzo lubię tofu, choć jem mięso. Tofucznica wspaniała, ja robię tofulasz (gulasz) :D:D :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie jednogarnkowce :) wersja z tofu bardzo fajna! :)
OdpowiedzUsuńświetna wersja jajecznicy, super ; )
OdpowiedzUsuńJakie ciekawe i oryginalne danie. Chętnie bym spróbowała, bo wygląda naprawdę znakomicie :)
OdpowiedzUsuńwędzone tofu to bez dodatków nawet zjadam, uwielbiam je! a tofu w takiej postaci z przyjemnością zrobię ;) jeśli chcesz uzyskać smak jajecznicy to koniecznie musisz spróbować z czarną solą oraz płatkami drożdżowymi :)
OdpowiedzUsuńWęgierskiego przysmaku nie jadłam, ale jak gdzieś się natknę spróbuje. Oscypek grillowany pycha. Twoje danie ślicznie żółte :)
OdpowiedzUsuńTofu jeszcze nie jadłam, ale TO danie wygląda tak pysznie, ze chyba sie skuszę:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że wygląda smacznie :) Nigdy nie jadłam, ale gdyby ktoś zrobił dla mnie tofucznicę to pewnie bym spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale i ta nazwa :D
OdpowiedzUsuńJutro kupię tofu <3
wygląda nietypowo, ale jestem baaaardzo ciekawa smaku :)
OdpowiedzUsuńZrobiłabym ,ale.... chyba wolę jajecznicę; D Nie wiem, jakoś nie umiem się do tego tofu przekonać. A może będzie tak, że kiedy go kupię to nie będę mogła przestać go jeść? Nie wiem, nie wiem...; D
OdpowiedzUsuńnoooo, jak ładnie podane ;)
OdpowiedzUsuńa zdjęcia na śniegu widziałam.........jakieś;p;p na insta zacnym :D
Wygląda rewelacyjnie i pewnie super smakuje :)
OdpowiedzUsuńMusze koniecznie zrobić jutro na śniadanko; )
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tofu, ale tofucznica jest gorsza od prawdziwej jajówki! ;)
OdpowiedzUsuńNiedawno, na wegańskiej kuchni społecznej, pierwszy raz jadłam tofucznicę i i byłam niezwykle pozytywnie zaskoczona. Twoja wygląda jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńtofucznica rozwaliła system! :)
OdpowiedzUsuńZwykłą jajecznicę zamieniłabym chętnie na taką wersję! :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś, fajny sposób na tofu :)
OdpowiedzUsuńApetycznie bardzo :))
OdpowiedzUsuńtofucznica jest świetna! muszę spróbować bo kusisz...
OdpowiedzUsuńŁadne to!
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam tofu, ale bardzo jestem ciekawa jego smaku, dlatego przy najbliższej nadarzającej się okazji muszę wypróbować powyższy przepis.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńoj chciałabym się wybrać w góry, tam zawsze jest pięknie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy musiał być smak:)
OdpowiedzUsuńTofucznica brzmi fajowo :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńTy to masz inspirujące pomysły, tofucznica palce lizać :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym spróbowała :) śnieg w górach to zupełnie inny klimat :)
OdpowiedzUsuńkurtosze? brzmi ciekawie :D
OdpowiedzUsuńa kurkuma zawsze daje taki super kolor ♥
Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!