Domowa piekarnia nigdy nie nudna, chlebuś z ziarnami dziś zajadamy :)

Autorka: 2/28/2015

Witam, witam! Sobotni poranek jakże mile widziany, prawda? :) Po ciężkim tygodniu każdy ma ochotę na chwilkę spokoju, oj każdy :)
Mój tydzień choć niezbyt ciężki, to jednak odczuwa się jakoś to, iż winno się chodzić na zajęcia, być skupionym, pamiętać co, kiedy i gdzie.. :)
Dlatego też mam zamiar perfidnie wykorzystać sobotę doszczętnie :D Może nie błogim lenistwem, ale przyjemnościami, ot co :)
A wy, jakie planujecie zadania na dzisiaj?

Po ostatnim poście, gdzie większość z Wam zachwyciła się sernikiem, przyznaliście mi rację, iż mogło ono powodować totalne zasłodzenie :D Dlatego też radziłam wziąć to pod uwagę, przy komponowaniu wierzchu samego ciacha- mam nadzieje, że nikt  nie nabawi się przesłodzenia..
Unikam więc w dzisiejszym poście słodkości, serwując Wam..
Tak, tak! Ponownie domowe pieczywo.. :) Choć teraz niestety nie mogę zbytnio kombinować z pieczywem (mama przepada za jednym, oryginalnym...), uchował mi się gdzieś przepis na jeszcze jedne chlebek..
Chlebek totalnie napakowany ziarnami! Zdjęcia mogą nie oddawać ich ilości, ale uwierzcie mi- one ta są i nadają mu niesamowitego posmaku :)
O dziwo nie ma ciężkiego miękiszu, jest wyważony zarówno w smaku jak i wilgotności.
Poza tym, czy powinnam go jakoś specjalnie reklamować?
Przecież każdy wie, że zapach rozchodzący się podczas pieczenia chleba w domu zniewala, walki o pierwszą kromkę, zwaną "piętką" (najbardziej chrupiąca, omnomn.. :D) nigdy nikt nie odpuszcza.. :D czy można byłoby o tym zapomnieć na rzecz kupnego, białego pieczywa?!
Otóż to!
Dlatego może zakasłacie rękawy i zagniecie chlebek na niedzielne śniadanie? :)

P.S. Podałam za autorem dwa sposoby przygotowania tego chleba, ponieważ dłuższy czas fermentacji w niższej temperaturze pozwoli wydobyć najlepszy aromat poprzez naturalną i długą fermentację zakwasu. Można jednak spokojnie piec chleb tego samego dnia.



Chleb na zakwasie z ziarnami (Jeffrey Hamleman)

Składniki:
Ciasto
-500g mąki chlebowj
-330g mąki razowej
-70g mąki żytniej razowej (u mnie razowa pszenna)
-110g prażonego ziarna słonecznika
-50g prażonego sezamu
-680g wody
-20g soli
Levain
-140g mąki chlebowej
-170g wody
-30g dojrzałego zakwasu
Namoczone siemię lniane
-60g siemienia
-190g wody

Wykonanie:
Levain: 
Zaczyn przygotowujemy na 12-16 godzin przed końcowym mieszaniem ciasta i zostawiamy w przykrytej misce w temperaturze ok 21 stopni.
Namoczone siemię:
Siemię przygotowujemy wtedy, co levain poprzez zalanie go zimną wodą, przykrycie i odstawienie na bok.
Ciasto:
Wsypujemy do miski wszystkie rodzaje mąk, wodę, sól, ziarna prażone, siemię oraz levain.
Wyrabiamy ciasto ok 10 minut, po tym czasie powinno mieć średnio wyrobioną siatkę glutenową.
Pozostawiamy do wstępnego rośnięcia na 2,5 godziny w temperaturze 24 stopni. Po 75 minutach od rozpoczęcia rośnięcia (lub dwa razy po 50 minutach), ciasto składamy, aby wzmocnić jego strukturę.
Po upływie zalecanych 2,5 godzin dzielimy ciasto na 2 bochenki lub 1 większy (zależy od preferencji) i formujemy okrągłe lub podłużny kształt (u mnie wylądował w keksówce).
I sposób:
Pozostawiamy na kolejne 1-1,5 godziny po czym pieczemy w 240 stopniach przez 4045minut, do tzw suchego patyczka.
II sposób:
Pozostawiamy na 8 godzin w temperaturze 10 stopni, lub do 18 godzin w temperaturze 6 stopni (wtedy jednak ciasto wymaga wcześniejszego wyjęcia i ogrzania do temperatury pokojowej).
Pieczemy ciasto w 240 stopniach przez ok 40-45 minut, do tzw suchego patyczka.






Smacznego!

Podobne posty

52 komentarze

  1. Nawet nie wiesz jak po tym ciężkim tygodniu z chęcią zjadłabym taki cieplutki chlebek, apetycznie wygląda, z masłem jak musi smakować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Domowy chlebek... uwielbiam jak pachnie ;)
    Twoj wyglada pieknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. moim celem na dziś jest zjeść dobre naleśniki i właśnie upiec chleb, na zakwasie - domowy najlepszy <3
    miłego weekendu :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie wyglądający chleb na zakwasie :D Mniamuśmy i zasmaczysty :) Takie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sobota z domowym chlebkiem - wiesz jak dobrze rozpocząć weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mniam, zjadłabym sobie kromeczkę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja dziś planuję dzień dla samej siebie. ;)
    ja niby się nie namęczyłam bo ferie mam xD
    moja mama nie piecze takiego chlebka, więc nie ma tej bitwy o piętkę. :) heh. :D
    powiem Ci, że posiadanie pasji to fajna sprawa. :D akurat ja i gotowanie.. czy cokolwiek z robienia jedzenia, kończy sie katastrofą. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. pięknie wyrósł!
    tak sie rozmarzyłam- ciepły chlebuś z masełkiem i szczypiorkiem, mmmmmmmmmniam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz talent do chlebów! Ciężko znaleźć taki bochenek w piekarni.. Bardzo chętnie wgryzłabym się w taką kromkę :)
    kochana, wkradł się błąd - "zakasać" a nie "zakasłać" rękawy :DD

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyszedł wspaniale;) Najlepszy domowy

    OdpowiedzUsuń
  11. Najlepiej jest odżywiać się domowym chlebem ! Super zdjęcia :D

    OdpowiedzUsuń
  12. musze wypróbwowac :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Domowy chlebek jest najlepszy :-) jego smaku nie da rady porównać z niczym :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Napracowałaś się, ale wyszedł piękny! Boski chlebek! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chlebek wygląda tak smakowicie, że od razu zrobiłam sie głodna:-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rany, jak ja uwielbiam domowy chleb...

    OdpowiedzUsuń
  17. Taaaakkk pysznie wygląda<3

    OdpowiedzUsuń
  18. O tak po całym tygodniu czas na wytchnienie, ale gdzie tam zebrało mi się na porządki przed domem. I tak mi zeszło do 16.... a więc poproszę kromeczkę tego domowego chlebka. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo lubię, dziś nastawiłem zakwasowy zaczyn i jutro też będę miał chleb, tylko żytni :) My też zazwyczaj walczymy o piętkę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Taki chlebuś na śniadanie i tak naszpikowany ziarenkami to coś co lubię. Bardzo lubię :) Pewnie zapożyczę ten przepis, żeby taki chlebuś zjeść :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O rany, ale fajny chlebek. Uwielbiam takie domowe wypieki, śniadanie od razu lepiej smakuje

    OdpowiedzUsuń
  22. O mniam! Ale zjadłabym z chęcią taki świeżutki domowy chlebek :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Po ciężkim tygodniu taka kanapka na domowym chlebku najlepsza! Szczególnie gdy jest z ziarnami :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny chlebek :) Ja się zabieram za upieczenie swojego i nie mogę się zebrać :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczny.Dokładnie taki jak lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Aż bije z niego naturalność i prawdziwość :)

    OdpowiedzUsuń
  27. ale apetyczny ten Twój chlebek... jadłabym!! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. :) pysznie, najbardziej uwielbiam zapach pieczonego chleba, oj taaak ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. mmmm cudowności! wyszedł Ci perfekcyjnie! Ah ten Hamelman :-))

    OdpowiedzUsuń
  30. oo nie, nie ma nudy, za to jest PYSZNY chlebek!

    OdpowiedzUsuń
  31. Prawdziwie wspaniały! Kurcze, muszę w końcu też upiec jakiś chleb, bo aż wstyd, że tego nigdy nie robiłem :P

    OdpowiedzUsuń
  32. Kobieto moja droga, kiedy Ty znajdujesz na to wszystko czas? :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Fantastycznie wygląda, chętnie zapiszę przepis i wrócę do niego przy wypiekaniu chlebka.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ale apetyczny! Chętnie bym zjadła kanapeczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękny chlebek, masz rękę do chlebków :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Chlebek wygląda fantastycznie :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Taki chlebuś to z chęcią bym zjadła! :)

    OdpowiedzUsuń
  38. ziarenka zawsze spoko, mam fazę na ziarenka ^_^

    OdpowiedzUsuń
  39. Chlebuś wygląda wspaniale! Uwielbiam domowe wypieki :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Domowe pieczywo to jest to :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Domowe pieczywo - coś pięknego :-) A Twój chleb wygląda obłędnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  42. Wygląda niesamowicie... i ta piękna kanapka na końcu, mniam!

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!