Domowa piekarnia nigdy nie nudna, chlebuś z ziarnami dziś zajadamy :)
Witam, witam! Sobotni poranek jakże mile widziany, prawda? :) Po ciężkim tygodniu każdy ma ochotę na chwilkę spokoju, oj każdy :)
Mój tydzień choć niezbyt ciężki, to jednak odczuwa się jakoś to, iż winno się chodzić na zajęcia, być skupionym, pamiętać co, kiedy i gdzie.. :)
Dlatego też mam zamiar perfidnie wykorzystać sobotę doszczętnie :D Może nie błogim lenistwem, ale przyjemnościami, ot co :)
A wy, jakie planujecie zadania na dzisiaj?
Po ostatnim poście, gdzie większość z Wam zachwyciła się sernikiem, przyznaliście mi rację, iż mogło ono powodować totalne zasłodzenie :D Dlatego też radziłam wziąć to pod uwagę, przy komponowaniu wierzchu samego ciacha- mam nadzieje, że nikt nie nabawi się przesłodzenia..
Unikam więc w dzisiejszym poście słodkości, serwując Wam..
Tak, tak! Ponownie domowe pieczywo.. :) Choć teraz niestety nie mogę zbytnio kombinować z pieczywem (mama przepada za jednym, oryginalnym...), uchował mi się gdzieś przepis na jeszcze jedne chlebek..
Chlebek totalnie napakowany ziarnami! Zdjęcia mogą nie oddawać ich ilości, ale uwierzcie mi- one ta są i nadają mu niesamowitego posmaku :)
O dziwo nie ma ciężkiego miękiszu, jest wyważony zarówno w smaku jak i wilgotności.
Poza tym, czy powinnam go jakoś specjalnie reklamować?
Przecież każdy wie, że zapach rozchodzący się podczas pieczenia chleba w domu zniewala, walki o pierwszą kromkę, zwaną "piętką" (najbardziej chrupiąca, omnomn.. :D) nigdy nikt nie odpuszcza.. :D czy można byłoby o tym zapomnieć na rzecz kupnego, białego pieczywa?!
Otóż to!
Dlatego może zakasłacie rękawy i zagniecie chlebek na niedzielne śniadanie? :)
P.S. Podałam za autorem dwa sposoby przygotowania tego chleba, ponieważ dłuższy czas fermentacji w niższej temperaturze pozwoli wydobyć najlepszy aromat poprzez naturalną i długą fermentację zakwasu. Można jednak spokojnie piec chleb tego samego dnia.
Chleb na zakwasie z ziarnami (Jeffrey Hamleman)
Składniki:
Ciasto
-500g mąki chlebowj
-330g mąki razowej
-70g mąki żytniej razowej (u mnie razowa pszenna)
-110g prażonego ziarna słonecznika
-50g prażonego sezamu
-680g wody
-20g soli
Levain
-140g mąki chlebowej
-170g wody
-30g dojrzałego zakwasu
Namoczone siemię lniane
-60g siemienia
-190g wody
Wykonanie:
Levain:
Zaczyn przygotowujemy na 12-16 godzin przed końcowym mieszaniem ciasta i zostawiamy w przykrytej misce w temperaturze ok 21 stopni.
Namoczone siemię:
Siemię przygotowujemy wtedy, co levain poprzez zalanie go zimną wodą, przykrycie i odstawienie na bok.
Ciasto:
Wsypujemy do miski wszystkie rodzaje mąk, wodę, sól, ziarna prażone, siemię oraz levain.
Wyrabiamy ciasto ok 10 minut, po tym czasie powinno mieć średnio wyrobioną siatkę glutenową.
Pozostawiamy do wstępnego rośnięcia na 2,5 godziny w temperaturze 24 stopni. Po 75 minutach od rozpoczęcia rośnięcia (lub dwa razy po 50 minutach), ciasto składamy, aby wzmocnić jego strukturę.
Po upływie zalecanych 2,5 godzin dzielimy ciasto na 2 bochenki lub 1 większy (zależy od preferencji) i formujemy okrągłe lub podłużny kształt (u mnie wylądował w keksówce).
I sposób:
Pozostawiamy na kolejne 1-1,5 godziny po czym pieczemy w 240 stopniach przez 4045minut, do tzw suchego patyczka.
II sposób:
Pozostawiamy na 8 godzin w temperaturze 10 stopni, lub do 18 godzin w temperaturze 6 stopni (wtedy jednak ciasto wymaga wcześniejszego wyjęcia i ogrzania do temperatury pokojowej).
Pieczemy ciasto w 240 stopniach przez ok 40-45 minut, do tzw suchego patyczka.
Smacznego!
52 komentarze
Smacznie ;))
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak po tym ciężkim tygodniu z chęcią zjadłabym taki cieplutki chlebek, apetycznie wygląda, z masłem jak musi smakować :)
OdpowiedzUsuńDomowy chlebek... uwielbiam jak pachnie ;)
OdpowiedzUsuńTwoj wyglada pieknie ;)
Wspaniały :) Uwielbiam!!
OdpowiedzUsuńmoim celem na dziś jest zjeść dobre naleśniki i właśnie upiec chleb, na zakwasie - domowy najlepszy <3
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu :*
Cudownie wyglądający chleb na zakwasie :D Mniamuśmy i zasmaczysty :) Takie lubię :)
OdpowiedzUsuńSobota z domowym chlebkiem - wiesz jak dobrze rozpocząć weekend :)
OdpowiedzUsuńMniam, zjadłabym sobie kromeczkę:)
OdpowiedzUsuńa ja dziś planuję dzień dla samej siebie. ;)
OdpowiedzUsuńja niby się nie namęczyłam bo ferie mam xD
moja mama nie piecze takiego chlebka, więc nie ma tej bitwy o piętkę. :) heh. :D
powiem Ci, że posiadanie pasji to fajna sprawa. :D akurat ja i gotowanie.. czy cokolwiek z robienia jedzenia, kończy sie katastrofą. :D
pięknie wyrósł!
OdpowiedzUsuńtak sie rozmarzyłam- ciepły chlebuś z masełkiem i szczypiorkiem, mmmmmmmmmniam:)
Masz talent do chlebów! Ciężko znaleźć taki bochenek w piekarni.. Bardzo chętnie wgryzłabym się w taką kromkę :)
OdpowiedzUsuńkochana, wkradł się błąd - "zakasać" a nie "zakasłać" rękawy :DD
Wyszedł wspaniale;) Najlepszy domowy
OdpowiedzUsuńNajlepiej jest odżywiać się domowym chlebem ! Super zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńmusze wypróbwowac :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDomowy chlebek jest najlepszy :-) jego smaku nie da rady porównać z niczym :-)
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się, ale wyszedł piękny! Boski chlebek! :)
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda tak smakowicie, że od razu zrobiłam sie głodna:-)
OdpowiedzUsuńRany, jak ja uwielbiam domowy chleb...
OdpowiedzUsuńTaaaakkk pysznie wygląda<3
OdpowiedzUsuńO tak po całym tygodniu czas na wytchnienie, ale gdzie tam zebrało mi się na porządki przed domem. I tak mi zeszło do 16.... a więc poproszę kromeczkę tego domowego chlebka. :)
OdpowiedzUsuńSuper ,aż bym zjadła.
OdpowiedzUsuńCudownie zbąbelkowany!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, dziś nastawiłem zakwasowy zaczyn i jutro też będę miał chleb, tylko żytni :) My też zazwyczaj walczymy o piętkę :)
OdpowiedzUsuńTaki chlebuś na śniadanie i tak naszpikowany ziarenkami to coś co lubię. Bardzo lubię :) Pewnie zapożyczę ten przepis, żeby taki chlebuś zjeść :)
OdpowiedzUsuńO rany, ale fajny chlebek. Uwielbiam takie domowe wypieki, śniadanie od razu lepiej smakuje
OdpowiedzUsuńO mniam! Ale zjadłabym z chęcią taki świeżutki domowy chlebek :-)
OdpowiedzUsuńprzecudny!
OdpowiedzUsuńPo ciężkim tygodniu taka kanapka na domowym chlebku najlepsza! Szczególnie gdy jest z ziarnami :D
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek :) Ja się zabieram za upieczenie swojego i nie mogę się zebrać :P
OdpowiedzUsuńŚliczny.Dokładnie taki jak lubię :)
OdpowiedzUsuńAż bije z niego naturalność i prawdziwość :)
OdpowiedzUsuńale apetyczny ten Twój chlebek... jadłabym!! :)
OdpowiedzUsuń:) pysznie, najbardziej uwielbiam zapach pieczonego chleba, oj taaak ;)
OdpowiedzUsuńOjej ale bym wcinala :)
OdpowiedzUsuńmmmm cudowności! wyszedł Ci perfekcyjnie! Ah ten Hamelman :-))
OdpowiedzUsuńoo nie, nie ma nudy, za to jest PYSZNY chlebek!
OdpowiedzUsuńPrawdziwie wspaniały! Kurcze, muszę w końcu też upiec jakiś chleb, bo aż wstyd, że tego nigdy nie robiłem :P
OdpowiedzUsuńKobieto moja droga, kiedy Ty znajdujesz na to wszystko czas? :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda, chętnie zapiszę przepis i wrócę do niego przy wypiekaniu chlebka.
OdpowiedzUsuńAch ten domowy chleb :) Wspaniały!
OdpowiedzUsuńAle apetyczny! Chętnie bym zjadła kanapeczkę :)
OdpowiedzUsuńDaj gryza :))
OdpowiedzUsuńNajlepsze są te domowe chleby :)
OdpowiedzUsuńPiękny chlebek, masz rękę do chlebków :)
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda fantastycznie :D
OdpowiedzUsuńTaki chlebuś to z chęcią bym zjadła! :)
OdpowiedzUsuńziarenka zawsze spoko, mam fazę na ziarenka ^_^
OdpowiedzUsuńChlebuś wygląda wspaniale! Uwielbiam domowe wypieki :)
OdpowiedzUsuńDomowe pieczywo to jest to :)
OdpowiedzUsuńDomowe pieczywo - coś pięknego :-) A Twój chleb wygląda obłędnie :-)
OdpowiedzUsuńWygląda niesamowicie... i ta piękna kanapka na końcu, mniam!
OdpowiedzUsuńAle cudne dziury :)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!