Brak pomysłu na tytuł posta, wiąże się z tym mała chłosta..? :) Dziś przedstawiam świąt przedstawiciela- będą pierniczki dla przyjaciela! :)

Autorka: 12/18/2014

Ulala.. Olalal.. Ło matko.. Nie wierzę!
Tak, tak.. To już tyle minęło od ostatniego postu.. Od mojego ostatniego marudzenia, narzekania i próby wywołania u Was uśmiechu..
Ale, ale!! Kochani- od dzisiaj mimo ciągu dalszego zajęć ja mogę przyznać, że na czas świąt wolna jestem od zaliczeń, myśli "co muszę umieć na jutro, co na pojutrze..."
Dooobra... nie będę kłamać: równo z końcem świąt przychodzi: masa zaliczeń, kurs i ciąg dalszy pracy licencjackiej, o której na czas wszystkiego-innego zapomniałam.. :(
Moja Pani Promotor mnie zabije..! :(
Ech.. Ale może koniec marudzenia, co?
Powiedzcie lepiej jak z prezentami? :) Udało się wszystko? :)

W ogóle nie czuje Świąt..! No przepraszam, ale jeszcze nie udziela mi się ta atmosfera i mam wielką, wręcz ogromną nadzieje, że kiedy zajdę w piątek o domu wszystko opadnie a ja oddam się świątecznemu szaleństwu :)
Brak atmosfery świątecznej mimo wszystko nie odciąga mnie od pochłaniania kilogramami maku i powiem Wam, że jak przytyje to przynajmniej z maku.. :D
Miałam Wam tyle do napisania, że jak przyszło, co do czego to człowiek nie wie, o czym pisać..
To może ja do przepisu przejdę? :)

A więc.. to pierniczki.. to święta.. to miód.. to przyprawy korzenne.. to klasyka! :)
Klasyka, która wykonałam pierwszy raz dokładnie rok temu!! Klasyka, którą od tej pory mam zamiar wykonywać już, co roku! I mam nadzieje, że i w tym zdążę..
Kusi mnie, oj kusi.. przygotowywanie takich pierniczków jak Angie, ale nie mam na to czasu.. ni trochu!
Dlatego na razie pokuszę się na szybkie, ale jakże aromatyczne, cudownie miękkie, przepyszne pierniczki. Które zachwycą nawet największych przeciwników przyprawy korzennej (czytaj: moja siostra). Świeżość? Tyle ich napiekłam, że spokojnie 2 tygodnie wytrzymają :D

Czy tak jak ja zagapiliście się i...:
* nie przygotowaliście leżakującego piernika
*nie przygotowaliście (długo) mięknących pierników?
W takim razie dzisiejszy przepis to wybawienie..

A więc w weekend zakasać rękawy i do pracy, a pierniczków spróbujcie jeszcze przed Wigilią! :) A może komuś dodacie do prezentu? :)

Pierniczki Lebkuchen (Inspiracja Moje Wypieki)

Składniki:
-250 g mąki pszennej
-85 g zmielonych migdałów
-3 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
-1 łyżeczka zmielonego cynamonu
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
-200 ml płynnego miodu
-85 g masła
-pół szklanki drobno startej skórki cytrynowej


Wykonanie:
Suche składniki: mąkę, migdały, proszek, sodę, przyprawy wymieszać w misce. 
W garnuszku z grubym dnem umieścić masło i miód, podgrzewać, mieszając, do roztopienia masła. Zdjąć z palnika i lekko przestudzić (mieszanka ma pozostać lekko ciepła). 
Do suchych składników wlać ciepłą masę maślano - miodową, dodać kandyzowane owoce i wymieszać (można mikserem), by nie było grudek. Ciasto powinno wyjść lepiące (nie dosypywać mąki). Przykryć ściereczką i odstawić do całkowitego wystudzenia (zgęstnieje). 
Po tym czasie z ciasta robić kulki wielkości niedużego orzecha włoskiego (powinno Wam wyjść około 30 sztuk). Układać na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia w dużych odległościach od siebie (bardzo rosną). Każdą kulkę spłaszczyć trochę łyżką (ponieważ ciasto bardzo się klei najlepiej maczać ręce w wodzie i wtedy formować kulki; również łyżka, którą je spłaszczamy powinna być wilgotna). 
Piec w temperaturze 180ºC przez 15 minut (nie dłużej, bo będą zbyt kruche i twarde). Lebkuchen wyciągnięte prosto z piekarnika będą bardzo miękkie, należy poczekać 2 minuty, potem przenieść je na kratkę do wystudzenia. Później ich wierzch kruszeje, by zmięknąć znów na drugi dzień, po pokryciu lukrem.







Smacznego!

Podobne posty

48 komentarze

  1. Lebkuchen to jeden z najsmaczniejszych pierników, też robiłam :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa moje ukochane pierniczki! :-D Na dniach tez bede je robic :) Swiat takze jakos nie czuje, ale jak zabiore sie za produkcje ciastek, to sie zmieni ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przytyć z maku to nie grzech :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Oierniczów nigdy dość. Uwielbiam. Ale co uiek e to "wychodzą"
    Pyszne zrobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakieś chochliki tutaj rządzą. Miało być: ....Pierniczków nigdy dość. Uwielbiam. Ale co upiekę to "wychodzą". Pyszne zrobiłaś :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Kurczę, aż nabrałam ochoty na te ciasteczka, chociaż np. za migdałami nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  6. a można przytyć od maku?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pyszne pierniczki! Porywam kilka do kawy! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak nie lubić pierników?Pycha.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mniam, takie pierniczki to sama przyjemność:) Lubię podjadać ciasteczka przed Świętami, bo jak się najem w Wigilię, to nie starcza mi już miejsca ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierniczków nigdy dość :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja będę piekła dopiero po weekendzie :) Twoje cudne są :))

    OdpowiedzUsuń
  12. też chciałam zrobić te pierniczki, ale w końcu wybrałam inne - robiłam wczoraj i muszą leżakować tydzień :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mniam, wyglądają pysznie, też w tym roku będę piekła szybkie pierniczki:)

    OdpowiedzUsuń
  14. My na święta pierników nie pieczemy- musi być sernik i makowiec więcej i tak się nie zje :D
    Co do świąt to już od jakiegoś czasu przygotowuję bombki handmadowskie i klimat się już udzielił, ale co to za święta bez śniegu?..........znowu:(
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  15. wiesz...z pierniczkami to u nas tak wyszło, że owszem, upiekłam, ale.....ktoś je wyjadł ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja za to uwielbiam migdały, i Twoje z przyjemnością przygarnę :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam pierniczki. Ja jeszcze nie piekłam w tym roku. Będę piekła w poniedziałek, bo na razie mi ciasto leżakuje jeszcze :)

    I też nie czuję świąt :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Dużo o nich słyszałam, ale jeszcze nie próbowałam :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierniczki co prawda zrobiłam, ale przepis może się przydać, bo nie wiadomo ile dotrwa do świąt... mimo, że twarde, to rodzina sobie radzi mocząc w kawie i tak podjadają :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ostatnio ''chodzą'' za mną pierniczki! Może powinnam je zrobić, a choć odrobinę poczuję święta :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pierniczki rewelacja, zapisuje sobie przepis. Mam już upieczone, ale może zabraknie :-) a ja ubrałam wczoraj choinkę, mam sztuczną w tym roku, więc postoi troszku. Prezenty już kupione, jeszcze zakupy tylko kiedy ? zdecydowanie za mało czasu a tu jeszcze przeziębienie mnie dopadło :-) pozdrowionka :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Skoro u Ciebie są pierniczki, to ja się wpraszam :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Powodzenia z pisaniem pracy i dużo wypoczynku na Święta.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ojk, jadę:D
    a co do prezentów...jutro idę po ten dla męża.................................:D

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię te pierniczki i przyznam że robię je nie tylko na Święta!

    OdpowiedzUsuń
  26. Tak, tak to są naprawdę smaczne pierniczki :) Ładnie Ci wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mniam, pychota. Nic dodać, nic ująć!

    OdpowiedzUsuń
  28. To jedne z moich ulubionych pierniczków :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Piekłam już w tym roku pierniczki:) Ale takiej wersji nie znałam. Chętnie wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  30. O mamuniu, są wspaniałe!
    Zjadłabym je dzisiaj całe!
    Wyglądają na słodziutkie,
    Trochę miękkie, trochę chrupkie!
    Chcę się wprosić, na słodycze,
    dlatego.... Wesołych Świąt Ci życzę ;p

    OdpowiedzUsuń
  31. wspaniałe pierniczki. z chęcią ukradłabym Ci kilka ; p

    OdpowiedzUsuń
  32. Raz w roku trzeba sobie popierniczyć :D Pozdrawiam świątecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  33. No dla mnie jak mierzył, bo nie wyrobiłam z dojrzewającym ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. jakie śliczne! wyglądają bardzo "bogato" :) muszą, muszą być pyszne :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Tyle co wstawiłam pierniki do piecyka :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Uwielbiam te pierniczki, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  37. pomimo tego, że mam w domu pierników tyle, że przez święta pewnie cała rodzina ich nie da rady zjeść,to upiekłabym jeszcze takie...:D
    mam nadzieję, że wraz z wejściem do rodzinnego domu od razu uderzył Cię świąteczny klimat ;D

    OdpowiedzUsuń
  38. Piękne pierniczki, moja praca magisterska na razie nie ruszyła z miejsca. :D

    OdpowiedzUsuń
  39. jak są święta to musi być i pierniczenie! :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Pierniczki domowe są najpyszniejsze na świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Wyglądają pysznie! Poproszę kilka do kawki :)!

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!