Brak pomysłu na tytuł posta, wiąże się z tym mała chłosta..? :) Dziś przedstawiam świąt przedstawiciela- będą pierniczki dla przyjaciela! :)
Ulala.. Olalal.. Ło matko.. Nie wierzę!
Tak, tak.. To już tyle minęło od ostatniego postu.. Od mojego ostatniego marudzenia, narzekania i próby wywołania u Was uśmiechu..
Ale, ale!! Kochani- od dzisiaj mimo ciągu dalszego zajęć ja mogę przyznać, że na czas świąt wolna jestem od zaliczeń, myśli "co muszę umieć na jutro, co na pojutrze..."
Dooobra... nie będę kłamać: równo z końcem świąt przychodzi: masa zaliczeń, kurs i ciąg dalszy pracy licencjackiej, o której na czas wszystkiego-innego zapomniałam.. :(
Moja Pani Promotor mnie zabije..! :(
Ech.. Ale może koniec marudzenia, co?
Powiedzcie lepiej jak z prezentami? :) Udało się wszystko? :)
W ogóle nie czuje Świąt..! No przepraszam, ale jeszcze nie udziela mi się ta atmosfera i mam wielką, wręcz ogromną nadzieje, że kiedy zajdę w piątek o domu wszystko opadnie a ja oddam się świątecznemu szaleństwu :)
Brak atmosfery świątecznej mimo wszystko nie odciąga mnie od pochłaniania kilogramami maku i powiem Wam, że jak przytyje to przynajmniej z maku.. :D
Miałam Wam tyle do napisania, że jak przyszło, co do czego to człowiek nie wie, o czym pisać..
To może ja do przepisu przejdę? :)
A więc.. to pierniczki.. to święta.. to miód.. to przyprawy korzenne.. to klasyka! :)
Klasyka, która wykonałam pierwszy raz dokładnie rok temu!! Klasyka, którą od tej pory mam zamiar wykonywać już, co roku! I mam nadzieje, że i w tym zdążę..
Kusi mnie, oj kusi.. przygotowywanie takich pierniczków jak Angie, ale nie mam na to czasu.. ni trochu!
Dlatego na razie pokuszę się na szybkie, ale jakże aromatyczne, cudownie miękkie, przepyszne pierniczki. Które zachwycą nawet największych przeciwników przyprawy korzennej (czytaj: moja siostra). Świeżość? Tyle ich napiekłam, że spokojnie 2 tygodnie wytrzymają :D
Czy tak jak ja zagapiliście się i...:
* nie przygotowaliście leżakującego piernika
*nie przygotowaliście (długo) mięknących pierników?
W takim razie dzisiejszy przepis to wybawienie..
A więc w weekend zakasać rękawy i do pracy, a pierniczków spróbujcie jeszcze przed Wigilią! :) A może komuś dodacie do prezentu? :)
Pierniczki Lebkuchen (Inspiracja Moje Wypieki)
Składniki:-250 g mąki pszennej
-85 g zmielonych migdałów
-3 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
-1 łyżeczka zmielonego cynamonu
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
-200 ml płynnego miodu
-85 g masła
-pół szklanki drobno startej skórki cytrynowej
Wykonanie:
Suche składniki: mąkę, migdały, proszek, sodę, przyprawy wymieszać w misce.
W garnuszku z grubym dnem umieścić masło i miód, podgrzewać, mieszając, do roztopienia masła. Zdjąć z palnika i lekko przestudzić (mieszanka ma pozostać lekko ciepła).
Do suchych składników wlać ciepłą masę maślano - miodową, dodać kandyzowane owoce i wymieszać (można mikserem), by nie było grudek. Ciasto powinno wyjść lepiące (nie dosypywać mąki). Przykryć ściereczką i odstawić do całkowitego wystudzenia (zgęstnieje).
Po tym czasie z ciasta robić kulki wielkości niedużego orzecha włoskiego (powinno Wam wyjść około 30 sztuk). Układać na blaszkach wyłożonych papierem do pieczenia w dużych odległościach od siebie (bardzo rosną). Każdą kulkę spłaszczyć trochę łyżką (ponieważ ciasto bardzo się klei najlepiej maczać ręce w wodzie i wtedy formować kulki; również łyżka, którą je spłaszczamy powinna być wilgotna).
Piec w temperaturze 180ºC przez 15 minut (nie dłużej, bo będą zbyt kruche i twarde). Lebkuchen wyciągnięte prosto z piekarnika będą bardzo miękkie, należy poczekać 2 minuty, potem przenieść je na kratkę do wystudzenia. Później ich wierzch kruszeje, by zmięknąć znów na drugi dzień, po pokryciu lukrem.
Smacznego!
48 komentarze
Lebkuchen to jeden z najsmaczniejszych pierników, też robiłam :-)))
OdpowiedzUsuńAaa moje ukochane pierniczki! :-D Na dniach tez bede je robic :) Swiat takze jakos nie czuje, ale jak zabiore sie za produkcje ciastek, to sie zmieni ;)
OdpowiedzUsuńPrzytyć z maku to nie grzech :D
OdpowiedzUsuńOierniczów nigdy dość. Uwielbiam. Ale co uiek e to "wychodzą"
OdpowiedzUsuńPyszne zrobiłaś :)
Jakieś chochliki tutaj rządzą. Miało być: ....Pierniczków nigdy dość. Uwielbiam. Ale co upiekę to "wychodzą". Pyszne zrobiłaś :)
UsuńPozdrawiam :)
Kurczę, aż nabrałam ochoty na te ciasteczka, chociaż np. za migdałami nie przepadam.
OdpowiedzUsuńa można przytyć od maku?:)
OdpowiedzUsuńPyszne pierniczki! Porywam kilka do kawy! :)
OdpowiedzUsuńJak nie lubić pierników?Pycha.
OdpowiedzUsuńMniam, takie pierniczki to sama przyjemność:) Lubię podjadać ciasteczka przed Świętami, bo jak się najem w Wigilię, to nie starcza mi już miejsca ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPierniczków nigdy dość :)
OdpowiedzUsuńCudowne pierniczki ;)
OdpowiedzUsuńJa będę piekła dopiero po weekendzie :) Twoje cudne są :))
OdpowiedzUsuńteż chciałam zrobić te pierniczki, ale w końcu wybrałam inne - robiłam wczoraj i muszą leżakować tydzień :)
OdpowiedzUsuńMniam, wyglądają pysznie, też w tym roku będę piekła szybkie pierniczki:)
OdpowiedzUsuńMy na święta pierników nie pieczemy- musi być sernik i makowiec więcej i tak się nie zje :D
OdpowiedzUsuńCo do świąt to już od jakiegoś czasu przygotowuję bombki handmadowskie i klimat się już udzielił, ale co to za święta bez śniegu?..........znowu:(
pozdrawiam cieplutko:)
wiesz...z pierniczkami to u nas tak wyszło, że owszem, upiekłam, ale.....ktoś je wyjadł ;)))))
OdpowiedzUsuńJa za to uwielbiam migdały, i Twoje z przyjemnością przygarnę :-)
OdpowiedzUsuńLebkuchen, o mraaaau :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pierniczki. Ja jeszcze nie piekłam w tym roku. Będę piekła w poniedziałek, bo na razie mi ciasto leżakuje jeszcze :)
OdpowiedzUsuńI też nie czuję świąt :(
Dużo o nich słyszałam, ale jeszcze nie próbowałam :D
OdpowiedzUsuńPierniczki co prawda zrobiłam, ale przepis może się przydać, bo nie wiadomo ile dotrwa do świąt... mimo, że twarde, to rodzina sobie radzi mocząc w kawie i tak podjadają :D
OdpowiedzUsuńOstatnio ''chodzą'' za mną pierniczki! Może powinnam je zrobić, a choć odrobinę poczuję święta :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te pierniczki :)
OdpowiedzUsuńFajne pierniczki! Dowcipny post! :D
OdpowiedzUsuńA no one są pyszne<3
OdpowiedzUsuńPierniczki rewelacja, zapisuje sobie przepis. Mam już upieczone, ale może zabraknie :-) a ja ubrałam wczoraj choinkę, mam sztuczną w tym roku, więc postoi troszku. Prezenty już kupione, jeszcze zakupy tylko kiedy ? zdecydowanie za mało czasu a tu jeszcze przeziębienie mnie dopadło :-) pozdrowionka :-)
OdpowiedzUsuńSkoro u Ciebie są pierniczki, to ja się wpraszam :-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia z pisaniem pracy i dużo wypoczynku na Święta.
OdpowiedzUsuń:)
Najlepsze pierniki :)
OdpowiedzUsuńojk, jadę:D
OdpowiedzUsuńa co do prezentów...jutro idę po ten dla męża.................................:D
Lubię te pierniczki i przyznam że robię je nie tylko na Święta!
OdpowiedzUsuńTak, tak to są naprawdę smaczne pierniczki :) Ładnie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńMniam, pychota. Nic dodać, nic ująć!
OdpowiedzUsuńTo jedne z moich ulubionych pierniczków :)
OdpowiedzUsuńPiekłam już w tym roku pierniczki:) Ale takiej wersji nie znałam. Chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńO mamuniu, są wspaniałe!
OdpowiedzUsuńZjadłabym je dzisiaj całe!
Wyglądają na słodziutkie,
Trochę miękkie, trochę chrupkie!
Chcę się wprosić, na słodycze,
dlatego.... Wesołych Świąt Ci życzę ;p
wspaniałe pierniczki. z chęcią ukradłabym Ci kilka ; p
OdpowiedzUsuńRaz w roku trzeba sobie popierniczyć :D Pozdrawiam świątecznie :D
OdpowiedzUsuńNo dla mnie jak mierzył, bo nie wyrobiłam z dojrzewającym ;)
OdpowiedzUsuńjakie śliczne! wyglądają bardzo "bogato" :) muszą, muszą być pyszne :D
OdpowiedzUsuńTyle co wstawiłam pierniki do piecyka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pierniczki, mniam!
OdpowiedzUsuńpomimo tego, że mam w domu pierników tyle, że przez święta pewnie cała rodzina ich nie da rady zjeść,to upiekłabym jeszcze takie...:D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że wraz z wejściem do rodzinnego domu od razu uderzył Cię świąteczny klimat ;D
Piękne pierniczki, moja praca magisterska na razie nie ruszyła z miejsca. :D
OdpowiedzUsuńjak są święta to musi być i pierniczenie! :)
OdpowiedzUsuńPierniczki domowe są najpyszniejsze na świecie :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie! Poproszę kilka do kawki :)!
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!