Wafel-banał, karmel-prostota, razem sztuka jak nauka!

Autorka: 10/03/2014

Mamy weekend kochani, weekend przez duże weekend! :) No dobra, niektórzy dopiero za kilka godzin, ale czymże ma się godzina do tygodnia?
Ba! Filozof dzisiaj ze mnie straszny.. :D
Dzisiaj? Wcześnie Wam to twierdzę, bowiem dopiero, co łóżko opuszczone, kawa się parzy.. 
Ale czuje to w kościach, ot co!
Tak samo jak czuje, że obejdzie się bez deszczu na południu Polski.. Ma być bez deszczu, najlepiej z promieniami słońca? :) Kuuurcze, żeby ta pogoda piękną była..
Planów wiele, obowiązków jeszcze więcej, musi chociaż więc i aura sprzyjać :)
Mam nadzieje, że właśnie chociaż wypali jeden z większych planów, prawie że niecnych planów.. :D Tak, tak-przyznaje się.. 
Kolejne blogowe spotkanie się szykuje! Chociaż sama już nie wiem, czy bardziej nazwać je blogowym, czy prywatnym? :) Bo zaczęło się tutaj, ale czy nadal tutaj trwa? Otóż nie, bo co tutaj się zaczyna, kończy się całkiem gdzie indziej.. Ba! nie kończy, a przechodzi..
W nowy kontakt w telefonie, plus jeden znajomy na portalu społecznościowym, etc.. :) i to jest chyba najlepsze w tym wszystkim :)
Ale, ale-nie bądźmy sentymentalni, dzisiaj piątek, wieczorem należy się zabawić! :)
A teraz przechodząc do meritum..

Kto z Was nie pamięta smaków dzieciństwa? Kto chce je świadomie wyprzeć i zapomnieć?
Hah! Właśnie- NIKT! Bo przecież to smaki najlepsze, domowe.. :)
Czasem wyszukane niczym kawior na szparagach z płatkami migdałowymi, w sosie z octu balsamicznego i szpiku kostnego.. 
Czasem proste- jak jajecznica na maśle ze szczypiorkiem..
Ale oba tak samo pyszne, tak samo uwielbiane.. :)
Tak też i jest z tym dzisiejszym przepisem.. Dlaczego ląduje właśnie tutaj?
Bo przez wielu zapomniany, a tak prosty! Kiedy dowiaduje się, że znajomi będą za 10 minut, nie pozostaje nic innego, jak wyciągnąć paczkę wafli i puszkę mleka.. Deser gotowy :)
A wiecie, jak studenci docenią? :D
Osobiście uwielbiam zarówno zamieszczaną tutaj wersję czekoladową, jak i karmelową..
Nie będę się rozwodzić nad smakiem, zapachem, czy zaletami..
To jest pyszne i tyle! :)


Wafel z karmelem/masą kajmakową

Składniki:
-1 opakowanie suchych wafli
-1 puszka mleka skondensowanego słodzonego/1 puszka masy kajmakowej

Wykonanie:
Jeżeli używamy mleka skondensowanego słodzonego należy wcześniej puszkę gotować zanurzą całą w wodzie ok 4 godzin.
Gotową masę kajmakową lub ugotowaną z mleka otwieramy.
Na blacie kładziemy jeden listek wafla, smarujemy masą, nakładamy drugi listek wafla, smarujemy i tak do końca paczki.
Ostatni wafel ma być z wierzchu suchy.
Gotowy deser wkładamy do większej jednorazówki i przygniatamy górną część na ok 15min.
Jest to krok niepotrzebny, jeżeli deser ma być gotowy na już.
Gdy masa lekko zastygnie, kroimy na mniejsze kawałki.





 
 Smacznego!

Podobne posty

35 komentarze

  1. Niektóre smaki dzieciństwa z przyjemnością bym wyparła... ale masz rację - w większości to jednak sentymentalne pyszności!:)
    Mój Tata zawsze na wafle mówi andruty, co mnie doprowadza do szewskiej pasji!:p
    Ale andruty... tfu! WAFLE z kajmakiem.... ♥ proste, smaczne, do schrupania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. można je jeść az do bólu brzucha. karmel to tylko jedna z możliwości, ale jest pyszny.

      Usuń
  2. najlepsze z najlepszych! od razu kojarzę je z babcią, u niej zawsze można je znaleźć :) a czasem trudno poprzestać na jednym, dwóch, trzech... :D przyznam, że bardzo długo już ich nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście, że pamiętam z dzieciństwa i robię do tej pory. Nie ma to jak domowe wafelki. Przez lata przepis doczekał się tulu zmian, wersji. Ale zawsze smakuje. Biorę kosteczkę do kawy i już się rozmarzam.... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wieki ich nie jadłam, serio! O_o A w dzieciństwie trochę się ich pochłonęło haha :D

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie zawsze pojawiały się na wszystkie urodziny, imieniny i tak dalej. Uwielbiałam je :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak, pamiętam jak się takie robiło z mamą, kiedy byłam dzieckiem. No może niedokładnie takie, bo smarowało się w prostszej wersji dżemem albo nutellą, ale było pysznie i te pewnie też są pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wafle to bezapelacyjnie smak mojego dzieciństwa. Uwielbiam je i przygotowuję różne masy. Nie znam nikogo, kto by się na nie nie skusił:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może i banał ale jaki smakowity i do tego te wspomnienia, gdy człek był jeszcze młody i piękny:)) pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bo czasem proste rozwiązania są najlepsze...i najsmaczniejsze:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. wieki ich nie jadłam! chętnie sobie przypomnę ich smak (jeśli coś jeszcze zostało :D)
    spotkanie.. to już dzisiaj! do zobaczenia! :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie wafelki to smak dzieciństwa! Wieki nie jadłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie proste a uszczęśliwią każdego: ))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ojej ja uwielbiam taki banał! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mój ulubiony wafel! I dlatego nie robię, bo zżeram cały i potem boczki coraz szersze :/

    OdpowiedzUsuń
  15. absolutnie są to smaki dzieciństwa, pamiętam jak pierwsze łone zrobiłam sama....jaka byłam dumna z siebie, że na Święta Wielkanocne JA zrobiłam "ciasto"......hahahah <3

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja ich właśnie nie znałam jako dziecko!
    Dopiero koleżanka w szkole średniej mnie nimi poczęstowała po raz pierwszy, a potem dowiedziałam się, że mój prawie mąż też się nimi zajadał jako dziecko!
    Też je bardzo lubię:)
    Wspaniale jest nawiązać takie więzi w internecie i potem przenieść je w realne życie. Mnóstwo "znam" takich osób których blogi podczytuje i które chciałabym poznać osobiście. Czasami ubolewam nad tym, że odległość jest taka dzieląca...

    OdpowiedzUsuń
  17. Pyszne, moje smaki z dzieciństwa :-) oj dawno ich nie robiłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. o tak te wafelki to smak dzieciństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj tak tak te wafle to zdecydowanie nasze smaki z dzieciństwa... :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Takimi waflami się zajadaliśmy po szkole ,zawsze .

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj tak, taki wafel to wspomnienie dzieciństwa ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. mmmmmmmm pyszności <3

    _________
    a u mnie?
    DOLL COLLAR !

    OdpowiedzUsuń
  23. pycha banał! Chcę tę miseczkę:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Smak dzieciństwa :) Pychota <3
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie były tylko czekoladowe, takie znałam jako dziecko tylko z cukierni :)

    OdpowiedzUsuń
  26. My robimy andruty z masą kajmakową ze śmietany kwaśnej i cukru:-) Mój smak dzieciństwa:-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Super są takie wafle. Powrót do czasów dzieciństwa, kiedy nie było zbyt wielu łakoci i mama z babcią takie cuda robiła z różnymi nadzieniami.

    OdpowiedzUsuń
  28. I to jest to - proste, pyszne i takie miłe wspomnienia przywołuje... :)

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!