Początki i pierwszy przepis
A na sam początek przepis jak najbardziej rozpoczynający moje małe zmagania w kuchni - Andrut, tak zwany wafel z czekoladą.
Stu procentowo mogę zaświadczyć, że jest to mój smak dzieciństwa. Do dziś pamiętam dumę jaka towarzyszyła mi, gdy mama pozwoliła mi w końcu zrobić go samej, od początku.. :) Ale chyba każdy przyzna mi rację, że najlepiej to smakuje jego masa wyjadana prosto z miski.. mm.. :)
Ale teraz kończę, a Wam pozostawiam przepis, chyba wiecie co z nim zrobić :)
Wafel z czekoladą/Andrut
Składniki:
1 kostka
masła
1 szklanka
cukru (daję około połowy lub 3/4)
0,5 szklanki
mleka lub wody, choć zawszę robię z mlekiem
kakao do
smaku
mleko w
proszku, około 3szklanek (daję na oko)
1 paczka
okrągłych wafli lub więcej, zależnie od grubości nadzienia
Wykonanie:
1.Masło
umieścić w garnku razem z cukrem, mlekiem i kakao. Mieszać, aż do rozpuszczenia
całkowicie masła, a potem do zagotowania masy.
2.Do gorącej
masy (prosto z palnika) dodajemy mleko w proszku i miksujemy na jednolitą masę.
Ja mleka dodaję na oko, ale podpowiedź taka, że ciasto nie może być zbyt
wodniste, ani za bardzo gęste, gdyż źle będzie się rozsmarowywać.
3.Gotową masę
rozsmarowywać na przygotowanych waflach, w kolejności: wafel, masa, wafel
docisnąć, masa, wafel docisnąć i tak do uzyskania wybranej wysokości :) Najlepiej gotowy schować do jednorazówki i
przyłożyć czymś ciężkim, pozostawić na noc. U mnie jednak pierwsze kawałki
znikają po 2-3 godzinach ;)
Smacznego!
4 komentarze
Super, że kuchnia smakoszy powraca! Bardzo się cieszę, ale znowu mi będziesz smaka robić tymi przepisami ;) Jak dla mnie wafle z karmelem, ale już od dawna nie uświadczyłam takich domowej roboty. Życzę powodzenia i wytrwałości w prowadzeniu bloga! ^^
OdpowiedzUsuńuwielbiam andrut z czekolada! moja mama robi :)
OdpowiedzUsuńja dzisiaj pierwszy raz jadłam świeże :) pyszne, gorąco polecam!
OdpowiedzUsuńa polentę robię tak:
3 łyżki kaszki kukurydzianej zalewam 3/4szklanki mleka + 1/4szklanka wody; słodzę stewią (3 tabletki) i gotuję na małym ogniu, aż do zgęstnienia :)
Kocham Twój nick! :D Wafle wyglądają smakowicie, w prawdzie ja musiałabym je przerobić do swojej diety, ale od czego są wyzwania ;)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!