Pierwszy raz, szparaga szast mast!

Autorka: 7/31/2014

Witam! :) No i jak Wam dni mijają? 
Mnie tak szybko, że nawet nie wiem kiedy wstaje, a kiedy kładę głowę.. Na prawdę! Nawet odpisać na wiadomości e-mial nie znajduję czasu, co jest straszne i wiem, że źle robię.. :(
Ale mam nadzieje, że oczekujący to zrozumieją i wybaczą! :)
Pogoda cudowna, korzystać należy.. 
Słyszałam, że w Polsce też grzeje conieco, hę?

W ogóle! Teraz Woodstock-tak jak widzę, wielu z Was wybyło :) Piszcie jak tam klimat! :)

Co dzisiaj? hah! Wiem, wiem.. sezon był na nie na przełomie maja/czerwca..
Ale u mnie sezon wtedy najlepszy trwał na sesję i szparagi mi uciekły.. dosłownie! Ni się obejrzałam a targowiska opustoszały z zielonych badyli, a na ich miejsce pojawiły się śliwki, czereśnie.. I cóż począć?
Na szczęście, tutaj, wszystko trwa jakoś znacznie dłużej.. Czyżby to angielska statyczność? :D ich flegmatyzm przeniósł się również na łono natury? Nie wiem, ale korzystam.. Bo jak to mówią: "Jak dają to się bierze, jak biją to ucieka" :D
Bo choćby wczoraj jadłam przepyszne pierogi z jeżynami (pooolecam!), a wieczorem na orzeźwienie koktajl z truskawek..
Ale, ale! Nie o tym dzisiaj.. Dzisiaj o tych zielonych patykach, które miałam okazję zajadać pierwszy raz. I powiem Wam-wow.. smakowo mnie zachwyciły!
Widziałam wiele inspiracji, większość z jajkiem, ale szczerze przyznam, że na 1szy raz wolałam coś prostego, tak żeby poznać ich smak..
Osobiście? Jestem zachwycona!
Połączenie szparag, serka pleśniowego, makaronu.. mniam!
Ich chrupkość genialnie współgra z resztą, tworząc danie idealne..
Lekkie, ale pożywne. Idealne na upały, bo nie zajmuje wiele czasu, więc kuchenka nas na długo nie wciągnie.. :D

Kto ma jeszcze szparagi, albo ochotę-niech próbuje!
Powiem Wam, że jak na pierwszy raz to pychota (nieskromnie..).. :D


Tagiatelle ze szparagami i serkiem pleśniowym

Składniki:
-2-3 gniazdka tagiatelle
-pęczek szparag zielonych
-5 ciemnych pieczarek
-kilka plasterków sera pleśniowego z borowikami
-1 łyżka masła
-wegeta, przyprawa cygańska, pieprz ziołowy/czarny, papryka

Wykonanie:
Na wrzącą osoloną wodę wrzucić szparagi i gotować ok 6 minut.
W osobnym garnku ugotować makaronu według instrukcji na opakowaniu (al dente).
Pieczarki umyć, pokroić w plasterki.
Szparagi przekroić na połowę.
Na patelni rozgrzać masło, wrzucić pieczarki i lekko podpiec. Dodać ugotowany, odcedzony makaron i 3/4 szparag.
Doprawić do smaku, cały czas podgrzewając i mieszając na małym ogniu.
Wyłożyć na talerz, na wierzch ułożyć plasterki sera pleśniowego i pozostałą szparage. 







Smacznego!

Podobne posty

29 komentarze

  1. Ojej ale ci zazdroszczę tego pobytu a Anglii , tyle pyszności masz okazję tam spróbować
    Za szparagami już tęsknię ;/ , ale na pierogi z jeżynami to się może skuszę , bo u nas w Polsce też sezon w pełni trwa ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. pycha!! i tyle, bo nie trzeba sie rozpisywać gdy każdy widzi co na talerzu, a do tego lubi wszystko to co w składnikach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawa kompozycja szparaga z serkiem camembert. To może być przyjemny smak. Zdjęcia tego dania wzmagają mój apetyt :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Grunt to pomysł. Świetny pomysł na smaczny posiłek. Ja szparagi mogę jeść, jeść.... Tak więc póki co nakarmię moje oczy tym smacznym widokiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U Ciebie zawsze jest smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie byłam na tzw, "przystanku" ale ponoć był klimat ;)))
    nigdy nie jadłam tego owego przepisu, ale tak między nami mówiąc już sama ciekawa nazwa ;)
    na mejle zdązysz odpisać, jak człowiek jest zalatany...to nigdy nie wie, w co ma ręce włożyć ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. przepysznie przygotowałaś makaron! uwielbiam szparagi, a twoje połączenie bardzo mnie zaciekawiło :) poza tym, nie ma to jak pieczarki czy grzyby, jestem im zawsze oddana :) na samą myśl o twoim daniu robię się głodna, więc chyba lecę coś przekąsić :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne podane, jak w restauracji :) I na pewno pyszne :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Pysznie :)) Moje smaki, oj szparaga to ja długo nie jadłam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tam, gdzie są szparagi i ser pleśniowy, tam musi być pysznie: ))

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie zdecydowanie w upały oprócz chłodników królują makarony, bo nie trzeba przy nich długo stać :)) Wygląda pysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny pomysł :) wypróbuję chociaż po triathlonie miałam odrzut od makaronu to chyba teraz już nabrałam ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam szparagi... Nie bardzo mi ten ser pleśniowy podchodzi , ale szparagi są ok...
    Pozdrawiam smacznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Pozdrawiam smacznie powyżej byłam ja
    eksperyment-przemijania.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak spogladam na ten talerz i stwierdzam jedno, nie odmówiłabym takiej porcji :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wcale nie tak skromnie, wygląda mega apetycznie, ale ja jakoś nie mogę przekonać się do tych całych szparagów :D Nie rozumiem tej mody, ani ich ceny, bo mi wcale aż tak znowu nie smakują ;) :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Serio są jeszcze u Ciebie szparagi?! To ja tam jadę do Ciebie! Uwielbiam je, a w takim połączenie - raj <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Aaaa tytuł <3
    Jak zwykle obłęd :*
    Trafiłaś w moje smaki, makaron mogłabym jeść codziennie kilogramami :)

    OdpowiedzUsuń
  19. z checia zjadłabym to co przygotowałas :) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Aleeee wygląda ! ja szparagi jadłam w zyciu raz , były jednym z elementów farszu do naleśników. Sama jeszcze nie miałam okazji ich przyrządzać. No wygląda rewelacyjnie !

    Ps. W polsce pogoda taka ze ja sie pytam jak życ. No nie idzie juz wytrzymac w tym upale.

    OdpowiedzUsuń
  21. W wykonaniu nie jest takie trudne, poza tym bardzo apetycznie wygląda. Poza tym jest makaron, co dla mnie jest plusem.

    OdpowiedzUsuń
  22. Szparagi w takim wydaniu prezentują się wspaniale! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pyszności, danie prezentuje się rewelacyjnie :D Jest moc! :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Pysznie to wygląda..tylko szparagów brak u mnie

    OdpowiedzUsuń
  25. ależ cudo"zmalowałaś", pod każdym względem :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawe połączenie smaków, do spróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam wszystkie potrawy z makaronami, więc na tagiatelle chętnie bym się skusiła :] Jednak zrezygnowałabym ze szparagów - co prawda jadłam tylko raz, ale nie posmakowały mi :P

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!