Makaron, orzechy, obiad? Yhm, trafiony, zatopiony!
Witam, witam! Jak poranek? Czujemy, że weekend? Czujemy, że możemy zdobyć cały świat? :)
Mnie przywitała straszna mgła! Na prawdę, za moim oknem jest totalnie biało, nie widzę nawet budynku na przeciwko.. A ktoś dzielnie mi wczoraj tłumaczył, że cały weekend ma być po 20 stopni.. który to? Przyznać się!
Jak plany?
Mój przyszły tydzień jest strasznie zawalony, co najmniej dwa kolosy-o mamo.. trzeba się będzie ogarnąć! I zaliczenie ze statystyki-ono mnie gdzieś ciągle w tle prześladuje.. To źle! :(
Hah, dzisiaj ponownie wybywam do Krk, tym razem jednak w celach rozrywkowo-naukowych, bowiem czekają mnie bardzo interesujące warsztaty.. aaah, już nie mogę się doczekać! :D
Mnie może i nie będzie, ale Wam chciałam dzisiaj coś pokazać..
Po naszych eksperymentach z Magdą z kurczakiem i masłem orzechowym, wpadłam niejako zainspirowana innymi blogami, na pewien pomysł..
A okazja pod tytułem: zrób w niedzielę dobry obiad była okazją wyśmienitą by przetestować toż zamysł z mej głowy :)
Cóż mi wyszło?
Hah! Wyszedł genialny makaron gniazdka oblany kremowym (mmmm), orzechowym sosem z dodatkiem kurczaka, z lekko wyczuwalną nutką czosnku.. mmmm.. to na prawdę jest dobre!
Trochę jednak byłoby mdłe to danie, a więc.. dorzuciłam chrupiącą (pierwszy raz mi taka chrupiąca wyszła :D) zieloną fasolkę...
Wiedziałam, że masło jest pyszne, ale nie wiedziałam, że ono się tak genialnie komponuje na wytrawnie! Szczególnie właśnie z dodatkiem czosnku..!
Cud, miód, malina kochani!
Ostatnimi czasy nie miałam okazji jeść lepszego połączenia niż właśnie masło orzechowe w tej wersji.. :)
Polecam, na wspólny niedzielny obiad, albo... może już na dzisiaj? :)
Makaron gniazdka z kurczakiem w maśle orzechowym
Składniki:-1 opakowanie makaronu gniazdka Malma
-1,5 filetu z piersi kurczaka
-4-5 łyżek masła orzechowego
-2 ząbki czosnku
-sól, pieprz, cynamon (opcjonalnie)
-2 łyżki octu jabłkowego
-3 łyżki śmietany 30%
-0,5 szklanki wody
-250g fasolki zielonej, mrożonej
Wykonanie:
Kurczaka pokroić w małą kostkę, wymieszać z przyprawami.
Masło podtopić w mikrofali lub kąpieli wodnej, dodać do kurczaka, wymieszać i odstawić na około 2-3 godziny.
Na patelni wylać odrobinę wody,octu, dodać posiekany czosnek.
Następnie dodać całego kurczaka i dusić na małym ogniu ok 20-25min, dolewając do jakiś czas odrobinę wody.
Pod koniec dodać śmietanę, zamieszać i wyłączyć.
W tym czasie kiedy dusimy kurczaka w maśle zagotować osoloną wodę i przygotować makaron gniazdka. Gotować według zaleceń na opakowaniu.
Mrożoną fasolkę wsypać do garnuszka, podlać niewielką ilością wody i dusić pod przykryciem, aż się rozmrozi, ok 7min.
Pod koniec duszenia odkryć, niech woda wyparuje-wtedy fasolka będzie chrupka jak świeża!
Na talerz wyłożyć 3 gniazdka, na gniazdka wyłożyć kurczaka, a obok lub na podać fasolkę.
Jeść ciepłe, zimne jest niesmaczne-sos gęstnieje, staje się bardzo mdły.
Smacznego!
39 komentarze
Coś czuję że zasmakowałby mi ten makaron :D
OdpowiedzUsuńMiłych warsztatów !
taka propozycja orzechowa jak najbardziej trafia w moje gusta! :) kremowo, orzechowo = idealnie!
OdpowiedzUsuńmiłego dnia i udanych warsztatów :*
Mnie też mgła przywitała. Nie lubię, bo nagle patrząc przez okno nie widzę znanych mi obiektów. Ale ... ma się wypogodzić :)
OdpowiedzUsuńŚwietny makaron przygotowałaś. Takie gniazdka... pyszności z kurczaczkiem...mniam :)
omomom jak ładnie podane :D
OdpowiedzUsuńA mnie obudziło słoneczko ;) Za to wczoraj było troszkę mgły ;)
OdpowiedzUsuńCzy ja się kiedyś odważę dodać masła orzechowego do kurczaka.... powinnam dać mu szansę? :)
OdpowiedzUsuńten kremowy sos orzechowy do mnie przemawia!
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak. Wpraszam się na taki obiad!
OdpowiedzUsuńZ masłem orzechowym? No to musiało być genialne <3
OdpowiedzUsuńU mnie słonecznie od samego rana, więc mogę się odrobiną słońca z Tobą podzielić jeśli jeszcze go u Ciebie nie ma :D
ja chce męża kucharza, o ile bd go miała! ;)
OdpowiedzUsuńwekend, takie ciepełko.. żyć nie umierać ;)
ja też ostatnio zaliczałam statystykę i jest 4.. te odchylenia, wariacje.. nie wiem czy db pamiętam.. masakra jakaś ;)
pyszny obiad jak nic...
uwielbiam makaron, ale te orzechy wyglądają nieco ciężko... Nie wiem co na to powie mój żołądek/...
OdpowiedzUsuńPrzeżyjemy - opiszemy:)
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Czujemy, czujemy, świat będzie nasz! :D
OdpowiedzUsuńWygląda baaardzo kusząco! Jak widzę makarony w takich kremowych sosach to odrazu porwałabym taki talerz :D
OdpowiedzUsuńTak!! to musiało świetnie smakować :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za masłem orzechowym, ale lubię eksperymenty i jestem gotowa spróbować :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała, ale skończył mi się zapas masła:)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę apetycznie. :) Szukam cały czas, jak by tu osiągnąć smak kurczaka w sosie orzeszkowym knorra w wersji domowej. Myślisz, że to to? :D
OdpowiedzUsuńJeny, jakie apetyczne. A jutro niedziela, a ja mam czas i makaron w szafce. No to chyba wiem co na obiad...
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój styl pisania :) Makaron wygląda apetycznie w takiej wersji muszę spróbować !
OdpowiedzUsuńBardzo by mi sie widzial taki obiadek! :-D Mega <3
OdpowiedzUsuńod dawna przymierzam się do tego sosu - tyle razy jadłam "w gościach", że trzeba w końcu i samemu zrobić :)
OdpowiedzUsuńMakaron rządzi! A mleko rozlane za oknem pewnie szybko wyparowało. Miłego :)
OdpowiedzUsuńa mnie obudziło słoneczko ;) za to wczoraj było troszkę mgły ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńZnów zaskoczyłaś mnie nietypowym połączeniem, ale pycha makaron :)
OdpowiedzUsuńJa robię takie gniazdka z tuńczykiem, ale połączenie kurczaka z masłem orzechowym brzmi intrygująco.
OdpowiedzUsuńrobiłam pierogi z mięsem i orzechami i bardzo nam smakowało!!
OdpowiedzUsuńale narobiłaś mi ochoty:)
Ciekawe połączenie, lubię takie eksperymenty:)
OdpowiedzUsuńwow ciekawy pomysł na wytrawne wykorzystanie tego masła! Jestem ciekawa smaku :) Muszę wypróbować <3
OdpowiedzUsuńchcę chcę chcę ! nie dość że makaron to jeszcze amsło orzechowe i czosnek i jeszcze fasolka . . . az mi sie zrobilo przykro ze nie moge tego tu i teraz zjesc. na pewno spróbuje przygotować ! a co do mgły to faktycznie była w weekend okropna, samochodem jeździło się strasznie : /
OdpowiedzUsuńBardzo lubię orzechowe sosy!
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda ten obiad, musi być pyszny ;)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł w kuchni, pół sukcesu :)
OdpowiedzUsuńojej, jakie ciekawe rozwiązanie :) jadłabym! fajne połączenie
OdpowiedzUsuńAle to pysznie wygląda ! Ojoj !
OdpowiedzUsuńMasło orzechowe i makaron? Nie próbowałam! Muszę skosztować :)
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam sos orzechowy ale mnie nie zachwycił chyba skorzystam z Twojego przepisu to może zmienię zdanie :)!
OdpowiedzUsuńhmmm, powiem Ci, że jak przeczytałam co to tooo....to sobie pomyślałam, że ciekawe czy to dobre w ogóle, bo za samym masłem orzechowym nie przepadam, tzn zjem, nie powiem, ale nie jadam go z taką namiętnością jak mój mąż...a może warto spróbować;)
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie, kurczak i orzechy to musi smakować!:)
OdpowiedzUsuńfajny obiad z pomysłem :)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!