Świąt nie czuje, od niejedzenia maku mnie to niezobowiązuje! Placuszki Wam dzisiaj serwuje! :)

Autorka: 12/17/2013

Kurcze, ale mam nieogara dla ludzi, na prawdę!
Zmiennym być to ja rozumiem, ale żeby zachowywać się jak Aniołek, po to by kolejnego ranka pokazać oblicze.. hm.. nie, nie Szatana, nie.. Bardziej: Byka! 
To jest dla mnie totalnym zaskoczeniem, jak babcie kocham!
Trzymajcie za mnie kciuki, co?
Właśnie dzisiaj piszę z rana kolejnego kolosa, od którego zależy moje semestralne zaliczenie..
Każde wsparcie się przyda, każde! :D
Mogę liczyć na Was? :)

Ileż to już zostało? 6 dni? A ja nadal w ciemności.. Ciemność widzę, ciemność!
Dooobra, nie przesadzajmy-pogoda właśnie ładna jest, ciemności nie ma, haha :D Mój wisielczy humor, albo tzw suchar się włączył.. :)

Ale nie no, szczerze? Mimo tego, że atmosfery jeszcze/już nie czuję, to.. nie mogę się doczekać kiedy w końcu pojadę do domu.. Położę się w swoim łóżku.. obudzę rano, zejdę do kuchni, a tam przy stole będzie mama.. w końcu będzie.. :)
Siedziałam na swoim krześle, ze swoim kubkiem i piła gorącą kawę, nie ciepłą, właśnie gorącą!
I tak idąc w jej kierunku zostanę zaatakowana z prawej strony, tak właśnie z prawej.. To tam pod kominkiem ma swoje legowiska moja Figa.. I to ona z radości skoczy na mnie oczekując przywitania, bo jak to tak, nie powiedzieć z rana "Dzień dobry!"
I wtedy będę czuła, że jestem na miejscu, na swoim miejscu.. :)

A teraz tęskniąc do atmosfery świątecznej i (poniekąd bardzo tęskniąc) do rodzinnej zrobiłam sobie placki..
Ale nie takie zwykłe.. Zrobiłam je z masy makowe!
Bo jak wiadomi, fan maku chyli kapelusz!
I wiecie co? Smakowały najlepiej jak placki mogą smakować.. :D
Wilgotne w środku, pełne aromatu i... maku! Smażą się idealnie, robi się je w try-migi.. Czego chcieć więcej? 



Placuszki z masy makowej (inspiracja Poranne Inspiracje)

Składniki:
-3/4 szklanki mąki pełnoziarnistej
-0,5 szklanki masy makowej domowej (można kupną)
-1 łyżeczka proszku do pieczenia
-cynamon :D
-szczypta soli (u mnie bez)
-1/2 szklanki mleka
-0,5 łyżeczki oleju (ja sobie darowałam, mam mokrą masę)
-opcjonalnie: rodzynki, migdały (moja masa już je miała)
-coś do polania, u mnie syrop z agawy

Wykonanie:
Wszystkie składniki umieścić w miseczce i wymieszać.
Patelnię teflonową rozgrzać i układać na niej uformowane w dłoni placuszki.
Niezbyt grube, aby upiekły się i nie były surowe w środku!
Pieczemy na małym ogniu, ok 2min z każdej strony.
Podajemy z czym lubimy u mnie syrop z agawy.



Smacznego!

Podobne posty

52 komentarze

  1. Powodzenia trzymam kciuki!!! Dasz radę :) Smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaale przyrumienione ładnie! I smaki wspaniałe :-) Po takich placuszkach MUSIAŁAŚ już poczuć święta, no! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. kochana, wszystko będzie dobrze :)
    a placuchy kradnę ;)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja potrzebuję choinki i śniegu by poczuć Święta, więc mam podobnie jak ty ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bez cynamonu ani rusz :D. Ładnie przypieczone, będę musiała spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. z masy makowej? już się zakochałam - chcę, chcę, chcę! *_*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach te kolosy, tyle radości zabierają, wiem, ze ciężko o dystans w takiej sytuacji, ale placki mam nadzieje, ze poprawiły nastrój :) Powodzenia!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Już po wszystkim? Można gratulować? :))

    OdpowiedzUsuń
  9. mniam:D
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/12/colorful-morning.html

    OdpowiedzUsuń
  10. jak to apetycznie wygląda, aby jeść i jesć ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. ojjj, ja to jestem wielką fanką maku i świątecznych makówek <3
    a wiesz co jeszcze bym zjadła w te święta -właśnie te placuszki, albo twoje boskie ciasto - serniko-makowca ;D
    za kolosy trzymam kciuki już od początku tygodnia :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Będzie dobrze ! Głowa do góry ;)
    Podziel się plackami !

    OdpowiedzUsuń
  13. właśnie ostatnio myślałam,żeby je zrobic ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja wyjątkowo w tym roku też nie czuję świąt, ale lubię mak i wszystkie z nim potrawy, więc twoje placuszki zrobię na pewno:)

    OdpowiedzUsuń
  15. masz moje kciuki, baardzo mocne :)
    przy takim pysznym śniadaniu wszystkie problemy powinny pójść w odstawkę!

    OdpowiedzUsuń
  16. Placuszki swietne ;) a mama to wlasnie mama, nic dodac nic ujac.. uwielbiana, kochana mama ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Taaa... mnie też czekają kolosy i ja nie wiem jak się do nich ogarnę... naprawdę.

    Ale cudne te placki! Muszę koniecznie takie zrobić, bo uwielbiam mak :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdecydowanie do zrobienia, zdecydowanie...!

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie robiłam takich placuszków z masy makowej. Przepis wygląda bardzo zachęcająco. I ja czekam już na święta : )!

    OdpowiedzUsuń
  20. Pyszny, świąteczny pomysł na śniadanie :) Super!

    OdpowiedzUsuń

  21. Kciuki trzymam (podobno pomaga). A co do placuszków, to dla mnie cos nowego. Nie piekłam placków z makiem na patelni. Zawsze w piekarniku. Jest to jakaś alternatywa jeśli ma się ochotę na coś makowego :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jest cynamon można zjeść ! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. takich jeszcze nie jadłam:) ciekawy pomysł:)

    ps. thx <3

    OdpowiedzUsuń
  24. This law says that with no stimulating your body with exercises, your body has no cause to adapt-
    loseinnerthighfats. It may take a few minutes each
    day with some workout moves to get the results that you
    want. I think these are the best because most other products are only effective against
    the adult flea.

    My webpage :: how to lose thigh fat

    OdpowiedzUsuń
  25. Taka rozpieszczona ta moja siostrzenica, hehe, jeszcze bardziej niż Dżasmina ;) dziękuję za koment. Fajnie, że piszesz również o sobie tutaj na blogu swoim :) lubię i poczytać o życiu i na przepisy zerknąć:)

    OdpowiedzUsuń
  26. nigdy nie jadłam takich placuszków, aż jestem ciekawa jak smakują ;-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Placki z makiem? Ciekawe, ciekawe...:-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie przepadam za makiem, ale moi najbliżsi tak. Chętnie zrobię im takie placuszki:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie jadłam jeszcze niestety takich placuszków :( Mak bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie jadłam, ale pomysł wydaje się bardzo smaczny! Mimo, że ja fanem maku nie jestem:) Ale zjadłabym z wielką przyjemnością! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Trzymam kciuki za zaliczenia i za to, aby nieco słońca ukazało Ci się zza chmury:)
    Ja nie wiem skąd Ty czerpiesz pomysły i inspiracje, ale niezwykłe połączenia smaków i przepyszne rzeczy Ci z tego wychodzą:)

    OdpowiedzUsuń
  32. też nie czuję, ale placuszki chętnie spróbuję : ) i nawet nie czuję, jak rymuję! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  33. Maku nie lubię, ale takie placuszki bym spróbowała ;D

    OdpowiedzUsuń
  34. a jednak coś ze świątecznego zapachu mają w sobie te Twoje placuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Baaardzo ciekawe placuszki :) Będę musiała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Makowa dziewczynka z Ciebie i trzymam kciuki dzisiaj kolos, jutro po- Będzie dobrze
    Pozdrawiam z zaciśniętymi kciukami
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  37. świetne :) zjadłabym takie na śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  38. bardzo lubię mak, placków nie znam, a szkoda, bo to zawsze jakaś odmiana do ciast czy kołoczków;p

    OdpowiedzUsuń
  39. Z takimi się jeszcze nie spotkałam :)

    OdpowiedzUsuń
  40. życzę powodzenia, abyś to zaliczyła.
    Placki zdecydowanie nie dla mnie...bo z makiem

    OdpowiedzUsuń
  41. Zazdroszczę Ci tego że masz gdzie wracać. Ja nie narzekam mam kochająca się rodzinę, mama przyjedzie na święta, ale mieszkam w bloku i to mnie najbardziej dołuje. A święta na wsi duży stół duża kuchnia i koty oraz psy to jest to za czym najbardziej tęsknie. Oraz za moją siostrą, juz tyle lat nie spędzaliśmy razem świąt i mój tata nie ma już go między nami. Właśnie w święta człowiek się na chwilę przystaje i zaczyna wspominać. Wesołych Świąt i dużo prezentów:)
    Figa wydaje mi się że to jest kot, podrap go za uchem, a jak pies to też:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Placuszki zawsze nastrajają:)

    OdpowiedzUsuń
  43. szkoda, że maku nie lubię bo placki pomysłowe:)
    a świąt również nie czuję:(

    OdpowiedzUsuń
  44. hmmm to chyvba akurat nie mój smak :D
    w każdym razie życzę miłego, cudownego powrotu!

    OdpowiedzUsuń
  45. Trzymam kciuki, będzie dobrze :D A placuszki idealne na świąteczne śniadanie :D Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  46. a no, pierniczki upieczone już trzy tygodnie temu, czekały w puszce na tą chwilę zdobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Obłędny pomysł :)! Porywam kilka...

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!