Domowy budyń, aby wspólnie uczcić wieczór!

Autorka: 10/31/2013

No tak, to dzisiaj wypada ten dzień, w którym to wybieramy się licznymi pielgrzymkami na groby zmarłych, by odwiedzić, często tak zapomniane. By powiedzieć "Cześć", by opowiedzieć, co się działo.. :) No, a przy okazji religijnego święta, ciszy, która powinna obowiązywać, aby okazać szacunek zmarłym, można posłuchać pięknych wiązanek kierowców, o tym jak to nie ma gdzie zaparkować, albo ci przechodnie "lezą i nie patrzą".. :D
Także to tyle tematem, dzisiejszego święta, aczkolwiek życzę Wam byście przeżyli je w spokoju, ogólnej zadumie i mimo wszystko radości :)

Tyleee nauki, tyleeeee nauki mnie czeka! O! I nie wiem od czego się wziąć, no zielonego pojęcia nie mam! :( Biochemia, Podstawy, drugie podstawy.. Aha, włącza się program "Nie ucz się, po panikuj trochę" ;D uuuwielbiam go! Macie jakieś pomysły, jak siąść, przeczytać, zrozumieć, zapamiętać szybko? :)

Nieeee...? No to szkoda.. Ale ja za to mam fajne małe co nieco, które robi się szybko, smakuje, jak niebiosa (najlepiej w towarzystwie) i po tym już na pewno nie wrócicie do nauki! Tylko znajdziecie się w 7 niebie, gdzieś pomiędzy błogą rozkoszą, a chwilami totalnej dawki endorfiny..

Idealne na kolację, lub ciepły podwieczorek.. Idealne na zbliżające się długie wieczory..
Idealne zawsze i wszędzie!
Bo ja akurat jadłam go z Judytą, która nawiedziła mnie pewnego dnia.. Planem było Wspólne Kucharzenie, ale nie wirtualne, nie.. Właśnie, że takie realne, baaardzo ;D I jak wyszło?
Mega pysznie wyszło, oj... <3 Dodatek karobu okazał się trafną decyzją!
Tylko zapomniałyśmy o cukrze..
Szczerze? Nic, a nic nie szło odczuć jego braku, serio!
Ostatnio zauważam, że nie brakuje mi go w wielu potrawach ^^ co jest dla mnie mega zaskoczeniem, a wy jak tam z Panem Cukrem na co dzień?
Choć przyznam, że herbaty z cytryną bez cukru nie wypijeeee! :D
To jest KLASYK domowy, dzieciństwa, TRADYCJA wręcz i jej nie ruszać! Nie pozwalam! :D

A teraz wspólnie z Judytą zapraszam na coś pysznego..

Domowy Budyń Czekoladowy

Składniki:
-3 szklanki mleka (250ml)
-1,5 łyżki mąki pszennej
-1,5 łyżki mąki ziemniaczanej
-1 żołtko
-3 łyżeczki kakao gorzkiego
-1-2 łyżeczki karobu
-2 łyżeczki cynamonu
-opcjonalnie cukier

Wykonanie:
Dwie i 1/4 szklanki mleka zagotować z cukrem (jeśli używamy).
W pozostałym mleku rozmieszać: obie mąki, żółtko, kakao, karob i cynamon-można partiami. Należy uważać na grudki i pozbyć się ich.
Do gotującego się mleka wlać mieszankę mąk i gotować ok 2min, aż uzyskamy idealną konsystencję, tudzież pożądaną.
Podawać do pucharków oblanych zimną wodą.
Podawać ciepłe, nie gorące.





Smacznego!

Podobne posty

63 komentarze

  1. A już właśnie tak myślałam, że gdzieś widziałam przecież ten budyń! :D Przed chwilą skomentowałam go u Judyty :) Bardzo apetyczna propozycja. Co do cukru, ja często zamieniam biały na trzcinowy, a ogólnie to używam też zamienników - miodu, stewii, syropu z agawy, ale jednak nie zawsze. Cukier w umiarze nie szkodzi.
    Co do metody na naukę, to chyba nie pomogę, bo raz przeczytam i już dużo pamiętam :D Ale najbardziej efektowne są wg. mnie notatki.

    OdpowiedzUsuń
  2. oj Kochana dobrze że jestem na etapie śniadania i nie lecę robić tych pyszności... co do tego co napisałaś to ja kawę piję poczwórnego szatana gorzką, a herbatę od święta z 3 łyżeczkami cukru :)
    udanego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki domowy budyń smakuje o niebo lepie niż te z torebki :) Ten kolor, zapach, smak.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. czekoladowego budyniu nigdy nie lubiłam, ale przekonałam się ostatnio do kremu czekoladowego - jedyny ktory mi smakuje:P
    to moze i na budyń się skuszę?
    a nauki tez mam sporo, w weekend jeszcze zjazd, dziś to za dużo człowiek nie zrobi. ach życie człowiek pracującego i studiującego:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ooo domowy budyniek czekoladowy! Ale musi być pyszny! Ja z cukrem żyję bardzo dobrze, tworzymy udany związek i bynajmniej narazie o żadnej separacji a tym bardziej rozwodzie z nim nie myślę :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj pyszny był i to bardzo :D Więcej takich spotkań i takich pyszności :D

    OdpowiedzUsuń
  7. w tych wysokich szklankach świetnie się prezentuje, chętnie bym spróbowała :)
    supcarolyn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. ten wygląda apetycznie, ale ja nigdy nie lubiłam budyniu ;)
    dzis szczególny dzien, fajnie to wszystko ujęłaś ;) i własnie kierowcy.. ;c
    hm.. tez tyle nauki, a niby week mam to nie odpocznę sb za bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. O rety.
    O matko.
    O kurczę.

    Taki budyń, a przed zdjęciem tych cudowności o nauce?! Znaj priorytety! Najpierw budyń, potem nauka:D

    OdpowiedzUsuń
  10. haha mi sie tez czesto wlacza ten tryb: za duzo rzeczy do zrobienia w za krotkim czasie, nie ma czasu na zwlekanie, a tu panika...

    deser wyglada super, az sprawdzilam co to jest karob :D

    OdpowiedzUsuń
  11. I znowu ten budyń, znowu mnie kusi! Zrobisz mi taki jak przyjadę do Ciebie? :D Zjemy sobie razem <3 Zawiniemy się w koce i zjemy! Bo to mój ulubiony! Domowy i czekoladowy <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Dogadzacie sobie dziewczyny, ale dobrze, w końcu po co się całe życie umartwiać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czekoladowy budyń domowy - moja miłość :) Zawsze pomaga gdy ma się gorszy dzień :) i nie tylko :)

    OdpowiedzUsuń
  14. a ja natomiast nie wypiję herbaty z cytryną i cukrem :D w ogóle nie lubię słodkich herbat :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Czekoladadowy ! Zjem zawsze i wszędzie ! :) Szczególnie w zimne dni podczas przeziębienia :) Wtedy smakuję najlepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No tymi zdjęciami to mnie normalnie zabiłaś! *.* Jak bym dorwała taki budyń, to ledwo minuta by minęła i już by go nie było! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy sama nie robiłam budyniu. Ale po tym poście postaram się to zmienić i go ugotować:D mam nadzieję, że wyjdzie mi tak samo dobry, jak Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. domowy budyń jest najlepszy!

    OdpowiedzUsuń
  19. Dziękujemy za opinię.

    OdpowiedzUsuń
  20. ajjj jakie pysznosci, ulala;D

    OdpowiedzUsuń
  21. dietetyka-dla-laika1 listopada 2013 23:30

    zrób mi taki! ^^

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudnie Wam ten budyń wyszedł, taki puszysty :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Muszę też taki wykonać, smakowicie wygląda i mam już na niego ochotę :DD
    nowy post - zapraszam = http://podrozepasjefotografie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. taki puszysty, a zapach prawie czuję przez łącza :) świetne

    OdpowiedzUsuń
  25. Domowy budyń jest przeeepyyysznyyy!!
    Ja za to herbatę piję bez niczego, ani cukru ani cytryny; D Nie lubię słodkiej herbaty ani kawy, aż mam ciarki, jak o tym pomyślę; DD

    OdpowiedzUsuń
  26. o takiego domowego budyniu nigdy jeszcze nie jadłam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pyszny deser na leniwe wieczory :) Jestem na tak!

    OdpowiedzUsuń
  28. mmmmm pojadlabym w taki zimowy wieczor !

    OdpowiedzUsuń
  29. domowy uwielbiam, ale z lenistwa tak rzadko robię...
    hehe kiedyś nie wyobrażałam sobie herbaty z cytryną bez cukru, a teraz nie przełknę "z" :)

    OdpowiedzUsuń
  30. lubie tu bywać:D
    http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/11/sober-style.html
    ps. klikniesz w baner persumnall?

    OdpowiedzUsuń
  31. Już kilka lat nie jadłam budyniu, aż mnie naszła ochota, bo wygląda naprawdę przepysznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale świetnie i smakowicie wygląda :) Domowy a jeszcze do tego czekoladowy oj pyszności :))))

    OdpowiedzUsuń
  33. Nigdy nie jadłam domowego budyniu, zdecydowanie muszę to nadrobić :)))))

    OdpowiedzUsuń
  34. Ty wiesz co dobre! :) Domowy budyń uwielbiam, szczególnie czekoladowy!

    OdpowiedzUsuń
  35. Jestem wielkim smakoszem budyniowych deserów! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Domowe budynie najlepsze! Pieknie wygladaja, te z torebki to moga sie schowac i nigdy nie wylazic :-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Pan Cukier jest dobry według mnie do potraw, ale nie do herbaty. Po prostu wtedy cukier zabija smak herbaty. Nie słodzę, a co za tym idzie herbata z cytryną bez cukru mi smakuje.
    budyń też smakowicie wygląda. Akurat teraz mam taką ochotę na niego. Choć muszę przyznać,że nigdy nie robiłam takiego domowego, zawsze z torebki

    OdpowiedzUsuń
  38. chcę zjeść ten budyń, natychmiast! :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Dzisiaj robię taki budyń! Pysznie wygląda, oo rany jak mi ślinka cieknie...

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja na naukę sposobu nie mam, ale jak byłam studentką, to zawsze miałam milion sposobów na to, co zrobić żeby się tylko nie uczyć;) Budyń pierwsza klasa, wygląda bosko ,pewnie też tak smakuje.

    OdpowiedzUsuń
  41. MEGA PYSZNY! Ale narobiłaś mi chęci:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Budyń wygląda super!

    OdpowiedzUsuń
  43. Też ostatnio zastanawiałam się nad kupnem karobu, jednak zrezygnowałam. Ehh może i będę żałować :p

    Z nauką u mnie ostatnie identyko! Miałam tyle zrobić przez ten długi weekend a nie tknęłam totalnie nic xD

    Apropo cukru - też to była moja słabość. Ale i herbatę już potrafię pić bez :D

    OdpowiedzUsuń
  44. Wróciłam od mamy. A tu widzę taki fajny budyń, aż nachodzą się miłe wspomnienia, gdy mama gotowała budyń. Nie wiem jak go robiła ale na pewno nie był to taki gotowy z torebki.
    Muszę wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  45. ale piękne zdjęcia:) a budyń wygląda obłędnie:) mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  46. nie używałam jeszcze karobu, ale budyń wygląda bardzo zachęcająco :). Na zimę jak znalazł :).

    OdpowiedzUsuń
  47. nie używałam jeszcze karobu, ale budyń wygląda bardzo zachęcająco :). Na zimę jak znalazł :).

    OdpowiedzUsuń
  48. Szybko hm... przede wszystkim nie wszystko naraz, warto poświęcić dzień lub pół dnia tylko na daną rzecz, a potem dopiero kolejna :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Pyszności! Nie ma to jak domowy budyń! :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Budyń wyszedł smakowicie, dzieciaki były zachwycone kolacją :)

    OdpowiedzUsuń
  51. dziękuję bardzo:) cieszę się , że się podoba;)

    co powiesz może na follow;)?

    OdpowiedzUsuń
  52. ależ ten budyń wygląda!!!! nie będę mogła przez Ciebie spać!

    OdpowiedzUsuń
  53. jeju, ale bosko wygląda ! :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Budyń w pucharkach wygląda apetycznie- kusząco -Jednak zdjęcie powala na kolana - - Najlepiej ma ten ktoś kto może być obok - On oceni najlepiej widzi lepiej - a po za tym zapach - Na fotkach wychodzą najlepiej kolorowe -bajkowe motyle - kwiaty- owoce też egzotyczne- Wszystko co posiada kolory -Krajobraz też ma urok - Czasami u kolorowana twarz rumieńcami upstrzona- uśmiechem - ognikami w oczach-

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!