Wspólny placek na śniadanie i otwarcie współpracy SKWORCU

Autorka: 9/30/2013

No tak.. To już dzisiaj, to już dzisiaj wybijają nasze ostatnie godziny wolności.. Studenci łączmy się w bólu i próbujmy wykrzesać choć nić entuzjazmu na rozpoczynający się rok akademicki.. :)
 Wiecie, co? Ostatnio jadłam z Wami jajecznicą, taką wspólną-że niby osobno, a jednak razem..
Spodobało mi się to, nie musiałam siedzieć sama, miałam towarzystwo.
Dlatego dzisiaj ponownie jem wspólnie, wspólnie z inną grupką studentek, aby razem uczcić nasz ostatni dzień laby i nabrać energii na całe 9 miesięcy  użerania się z nauką, wykładowcami czy terminami, które zaczną gonić, każdegoooo :)
Co postanowiłyśmy zrobić?
Placek owsiany-osobiście przyznam, iż był to mój debiut, który chodził za mną wieki-widząc go na blogach ślinianki rozpoczynały wzmożoną produkcję śliny, a oczy robiły się jak piłeczki ping-pongowe.. :)
Nie żałuję ani chwili, że wybór padł właśnie na to danie-pooolecam 100%!
Co zrobiła AnetaJudyta, czy Magda? Jak one zinterpretowały pomysł "Placka owsianego"? Możecie zobaczyć na ich blogach, a ja...


... a ja rozpoczęłam współpracę z firmą SKWORCU-prosperuje na polskim rynku już lata, prowadzi sprzedaż przypraw, kaw, herbat, czy bakali. Ich internetowy magazyn pełen jest bogactw i przepychu-czego człowiek by nie zachciał, wszystko się znajdzie!
Bardzo spasowała mi ich strona, a propozycja współpracy okazała się jak bonus od życia-skorzystałam na tym bardzo, dzięki nim poznaję nowe smaki, uczę się łączyć..


Kiedy dostałam paczkę, otworzyłam ją moim oczom ukazał się szereg produktów spożywczych, zapakowanych tak, aby żadne z nich nie zostało uszkodzone podczas transportu oraz nie utraciło swego aromatu albo (najgorsze) podeszło wilgocią!
Pierwszy raz spotkałam się żeby ktoś, aż z taką troską obchodził się z produktami-wielki plus dla nich!
Co zawierała moja paczka?
-orzechy macadamia
-płatki orkiszowe
-ziarna amarantusa
-kawa rozpuszczalna Krem Brulee
-kawa cynamonowa
-kremu dulce de leche Chimbote
-figi suszone
-syrop daktylowy
-karob
-cytryniec chiński
-niedojrzała pomarańcza
-otręby żytnie
-kawa orzechowo-waniliowa


Produkty wydają się najwyżej jakości, spróbowałam już kilku i jestem baaardzo zadowolona! Ale wszystko po kolei :)

... a ja zrobiła swój placek owsiany z suszonymi figami, otrębami i kremem Dulce de leche Chambiote. Efekt? NIEZIEMSKI :)
Figi-mój pierwszy raz z nimi-smak baaardzo dobry, przypominający lekko nasze rodzynki, z chrupiącymi pestkami (?) do tego słodycz kremu-cuuudo! :)
Krem ten przypomina w smaku naszą krówkę czy masę kajmakową, jednak jest w nim coś innego, coś co sprawia, że smakuje lepiej, na prawdę! Początkowo myślałam, że to mój wymysł, ale nie.. Siostra potwierdziła teorię, że jest w jego smaku, coś co pozwala nazwać go lepszym.. No i nie muli tak szybko! :)
Co do samego placka-jest pyszny! Z takimi dodatkami jakie ja dobrałam-smakował nie tylko mnie, bo do porcji dołączyła się siostra :)
Bardzo fajnie syci, na długie godziny, ale nie powoduje uczucia, jakby nam ktoś kamieni napchał do brzucha.
Poooolecam 100%! Chwytajcie, co pod ręką macie i do dzieła :)

Placek owsiany z suszonymi figami oraz Kreme Dulce de Leche Chambiote

Składniki:
-4 łyżki płatków owsianych zwykłych
-2 łyżki otręb żytnich z zarodkami
-1 jajko
-1 łyżka mąki żytniej
-0,5 łyżeczki sody
-1 łyżeczka cynamonu
-8 szuszonych fig
-Krem Dulce de Leche

Wykonanie:
Wieczorem w miseczce wymieszać płatki oraz otręby i zalać je wrzącą wodą do poziomu płatków.
Rano dodać jajko, mąkę, sodę, cynamon i wymieszać.
Pięć lub sześć fig pokroić w kosteczkę i wmieszać do masy.
Rozgrzać teflonową patelnię i na dobrze rozgrzaną wylać masę.
Smażyć na małym ogniu z obu stron.
Wierzch gotowego placka posmarować kremem oraz nałożyć pokrojone w paski figi.




Podobne posty

46 komentarze

  1. Och, jaki cudowny placek! I masz ten krem Dulce de leche <3 Cudowny jest, prawda? Połączenie go z suszonymi figami to dla mnie strzał w dziesiątkę. Już widać, że ciekawa i obfitująca w kulinarne eksperymenty jest ta współpraca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda zachęcająco pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglada tak pieknie, ze pobiegne zaraz do sklepu po skladniki...:). MIly poczatek dnia. Pozdrawiam i zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mniam. Twój też wygląda smakowicie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. o proszę, zapowiada się bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny omlet i paczka też świetna :) Zdecydowanie moje smaki :) Kradnę wszystko!

    OdpowiedzUsuń
  7. cudne to nasze wspólne śniadanie! ale jeszcze bardziej nie mogę się doczekać tego realnie wspólnego! :) już za tydzień, no! :)
    ten krem mi się podoba i te figi też i caaaały Twój pomysł na tego placka mi się podoba! <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda naprawdę zjawiskowo ;) Powodzenia na studiach i z współpracą.

    OdpowiedzUsuń
  9. O, jestem ciekawa recenzji tych kaw, zapowiadają się interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdrowo tu u Ciebie, że hej:)

    OdpowiedzUsuń
  11. placuszek cudowny :) zjadłabym!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję wspópracy.. Rewelacyjny ten placek :)

    Nominowałam Cię do zabawy, tak więc jeśli masz ochotę wziąć w niej udział to zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rety, to wygląda jak mały tort!:) Jestem też pod wrażeniem kawy, którą dostałaś - pyszne smaki:)

    A co terminów, które to niby każdego gonią...
    Nie!
    Mnie JUŻ nie gonią^^:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Placek wygląda super, na pewno był smaczny w takim połączeniu. ;) Powodzenia w nowym roku akademickim, mnie jutro czeka pierwszy dzień w nowej pracy, więc również czuję mały stres;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Myslalam, ze to ciasto, tu w przepisie widze patelnie zamiast piekarnika:-D Zachcialo mi sie czegos krowkowego, szkoda, ze nie mam pod reka tego kremu :-P

    OdpowiedzUsuń
  16. Kocham suszone figi<3 zawsze kupuję je w drodze z uczelni do domu, zajadając je w autobusie. Potrafię zjeść całą taką paczkę naraz..!; D
    Echhh, a ja nie chcę iść na uczelnię!
    placek- pychota, taki gruby i ten krem...<3

    OdpowiedzUsuń
  17. Twoja propozycja jest nieziemska! :) Jak miło dzisiaj było jeść śniadanie z myślą, że gdzieś tam w innych miastach wszystkie jemy podobne pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pozytywnie wspominam studenckie czasy:) Korzystaj, póki możesz:) Placuszek - bomba! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  19. cudnie wyszedł ten placek! i współpraca przepyszna, same smakowitości wybrałaś ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Pysznie wygląda ten Twój placuszek :) Śniadaniowa rozpusta :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale on smacznie wygląda! I do tego zdrowy :)
    PS jej ile bym dała abym mogła się cieszyć kolejnym rokiem studiów ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo smakowicie wygląda ten placek

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobrze, ze jem wafelek, bo monitor bym ugryzła;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Teraz ja dostałam ślinotoku... Ależ apetycznie ten placek wygląda... :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam Skworcu. To dzięki nim poznałam smak czosnku niedźwiedziego i odkryłam paprykę wędzoną ostrą - polecam serdecznie :) Też swego czasu współpracowałam z tą firmą i powiem szczerze, są naprawdę godni polecenia :) Warto do nich powracać :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Twój placek osiany wygląda fantastycznie, nigdy nie wpadłam na taki sposób wykorzystania płatków owsianych :) podoba mi się też Twoja cudowna paczuszka :) Dużo różności, o niektórych nawet nie słyszałam!!!! :)

    Buziaki
    xo xo xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten placek wygląda rewelacyjnie. Takiego to jeszcze nie robiłam, a Skworcu mają rewelacyjne przyprawy i są godni polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  28. ale rozpusta z rańca :D
    a ja zaczynam dopiero w listopadzie uhahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  29. ale pysznie, ale te figi to ja bym wyrzuciła :c

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja muszę omijać Twojego bloga tak późną porą;) Dodajesz takie przepisy, że ślinka sama cieknie, a w brzuchu chochliki odprawiają harce. Aż chce się pędzić do kuchni i gotować, gotować!:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Paczka super :) Tylko co to jest ten cytryniec chiński???

    OdpowiedzUsuń
  32. placek wygląda bajecznie, no i figi ;] no i...współpraca, faajnie ;]

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja również zawiodłam się na zakwasie.. Kiedyś robiłam taki chleb ale za którymś razem chleb zaczął wychodzić "kitowaty" i niesmaczny... Zakwas pomimo codziennego dokarmiania chyba mi się zepsuł i śmierdział okropnie... Wywaliłam go i postanowiłam robić chleb na drożdżach... Ten zawsze się udaje no i krócej trzeba czekać by wyrósł :)

    OdpowiedzUsuń
  34. ojej naprawdę fajna wspólpraca, placek wygląda mega apetycznie i z chęcią bym go spróbowała :*

    OdpowiedzUsuń
  35. Figi pamiętam z ubiegłorocznego wyjazdu do Rzymu. Zarówno te świeże, jak i suszone to bajka dla podniebienia. Zwłaszcza gdy dookoła przepiękna zabudowa okalająca schody hiszpańskie. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie pogardze takim śniadaniem;-) szczególnie ze u mnie teraz i studia i praca. Mimo ze niedużo wolnego miałam to żałuję ze sie kończą wakacje.

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!