Ups.. i ciasteczka karmelowe

Autorka: 10/06/2012

Zaczynając posta, chciałam przeprosić bardzo, bardzooo, ale to bardzo wszystkich tych, których zawiodłam swoją nieobecnością. Wynikła ona z nie mojej winy, gdyż..hm.. W niedziele wylądowałam w akademiku, po czym okazało się, że nie mam internetu! A gdy już internet działał na jaw wyszła kolejna przeszkoda: potrzebny jest kabelek..! Grr.. Z kabelkiem czekałam do piątku, a jak już mi brat przysłał to zaś nie działa.. I dopiero dzisiaj po 16 byłam w domku i postanowiłam dodać notatkę ;)

A mój tydzień obfity był w wydarzenia, w końcu mieszkam w Domu Studenta, zaczęły się moje 1sze studia i ogółem wszystko jest dla mnie nowością ;) Akademik, jak Akademik warunki nie są świetne, moge tutaj chyba użyć słowa: "dobre", aczkolwiek zależy od sytuacji. Za to towarzystwo jest fajne i to się liczy ;) Jest się z kimś spotkać, pogadać, czy pośmiać ;)
Zajęcia też mi się podobają, myślę, że dietetyka to był jednak dobry wybór i nie będę go żałować ;) No chyba, że w okresie sesji, ale to podobno inna sprawa ;D

Haha! A czym ja się miałam chwalić! Mam piekarnik w akademiku więc może uda mi się coś czasem upichcić i nie będzie tak źle? Trzymajcie kciuki ;D


A dzisiaj przepis na Karmelowe Ciasteczka, które mega polecam: są chrupkie, lekko twarde i słodkie, ale nie przesłodzone. Dodatek suszonego banana uzupełnia smak i pozwala na więcej chrupania ;D


Ciasteczka Karmelowe

przepis z "Złota Księga Czekolady"

Składniki:



400g pszennej mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
0,5 łyżeczki soli
180g miękkiego masła
150g jasnego brązowego cukru
2 łyżki ciemnego cukru
2 duże jajka
250g grubo pokrojonej czekolady z nadzieniem karmelowym
90g grubo pokrojonych chipsów bananowych
2 łyżki mleka

Wykonanie:

W średniej misce wymieszaj mąkę, sodę, sól i proszek do pieczenia.
W dużej misce mikserem na wysokich obrotach utrzyj masło i obydwa rodzaje brązowego cukru na gładką masę. Dodaj jajka, zmniejsz obroty miksera i stopniowo dodawaj przygotowaną mieszankę z mąką, czekoladę, chipsy bananowe i mleko.
Dobrze wyrobione ciasto podziel na połowy, uformuj z nich dwa 20-centymetrowe wałeczki, owiń folią spożywczą i schowaj do lodówki na minimum 2 godziny.
Rozgrzej piekarnik do temperatury 180 stopni i wyłóż pergaminem dwie blachy do pieczenia.
Po usunięciu folii pokrój wałeczki ciasta na plastry o grubości 1cm i połóż je na blaszce w dosyć dużych odległościach od siebie.
Piecz przez ok. 15-18 minut, aż stwardnieją brzegi przy lekko uginających się środkach ciasteczek. Po wyjęciu z pieca odstaw blachy na 5minut, a następnie przenieś ciastka na kartkę do całkowitego ostudzenia.

Smacznego!

Podobne posty

18 komentarze

  1. aaa, piekarnik w akademiku! :D no, no!:D
    porywam ciasteczkooo!:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszą być świetne :)
    Studiujesz dietetykę? Ciekawie. Co Cię do tego skłoniło? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co mnie skłoniło?
      chyba ciekawość zdrowe stylu życia, który tak ostatnimi czasy stał się popularny :) Poza tym chciałabym pomagać innym w odnajdywaniu skutecznej walki z nadwagą (coś o tym wiem).. Tak, to są chyba główne powody;)

      Usuń
  3. ciasteczka pierwsza klasa ;) a w jakim mieście studiujesz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. studiuje na Śum, ale zajęcia mam ogółem w Bytomiu ;)

      Usuń
  4. Ciasteczka są świetne :) Tylko strasznie szybko znikają.

    OdpowiedzUsuń
  5. fajnie Ci się upiekło z tymi ciasteczkami :-)
    powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  6. ciacha pierwsza klasa, będę wpadać, bo całkiem apetycznie tu u Ciebie ;)
    pozdrawiam,
    Szana ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Upieczesz takie ciacha w akademiku i jestem pewna, że miłe towarzystwo zapewnione ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Takich ciasteczek jeszcze nie miałam okazji próbować. Świetnie się zapowiadają :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jestem ciekawa jak to jest w akademiku ;) a ciasteczka - schrupałabym kilka.. kilkanaście ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. jestem ciekawa jak to jest w akademiku.. a co do ciasteczek to schrupałabym takich kilka... no może kilkanaście ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. pyszne takie ciacha..z ciepłym mlekiem <3 mmm

    OdpowiedzUsuń
  12. No to teraz zaczynasz prawdziwe życie :D Strasznie Ci zazdroszczę tej dietetyki, ale za rok sama się wybieram na uzupełniające magisterskie i wtedy obędziemy obeznane w temacie odżywiania ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. takie ciasteczka do chrupania to fantastyczna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Patrząc na składniki, stwierdzam, że to chyba ciacha, które zrobiła Ania na wigilijkę klasową. Były bardzo dobre :D Przepis już jest, oj, będą kusić, żeby je zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeśli nie tolerujesz spamu - usun ten komenatrz.

    Hey. ;) Serdecznie zapraszam na mojego bloga z wymiankami. Obecnie przeprowadzam wymiankę paczuszkową. Więcej szczegółów na blogu, więc wejdź, zobacz i weź udzial w zabawie. ;) Pozdrawiam.

    www.wymiankowatakadziwna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. mniam :) uwielbiam karmel...niestety:D

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!