Zdrowa, pożywna owsianka pieczona z karmelizowanym jabłkiem! :) Fit korzenna owsianka z karmelizowanym jabłkiem
Witajcie moi drodzy! :)
Jak upłynął Wam zeszły tydzień? Zdążyliście odpocząć podczas tych dwóch dni wolnego? :)
Czy wpadliście w taki ferwor przygotowań, że zapomnieliście o świętowaniu? :D
Ja niestety już dziś musiałam wrócić do szarej uczelnianej rzeczywistości, choć mam nadzieje, że za rok o tej porze będę po prostu szczęśliwym pracownikiem w zawodzie, haha.. :D gdzie powrót po krótkiej przerwie będzie tylko radością.. ale cóż, na razie mogę planować i marzyć- zobaczymy co to będzie :) Ale oczywiście nie czekam, aż los sam zadecyduje- mam zamiar mu pomóc :)
A jak to u Was? Lubicie swoją pracę, czy jednak trochę nie lubicie?
Ech.. miała być wiosna, miały być nowalijki.. a teraz co? 1 stopień na zewnątrz, opady deszczu, czasem i śniegu :O Ludzie, toć kto to widział!
Ja bardzo proszę, aby tam u góry przemyśleli swoje zachowanie! Bo troszku za bardzo rozrabiają, prawda?
Niestety wpływu na to nie mamy, zatem trzeba się po prostu ratować czym popadnie.. :)
Na mnie świetnie działają korzenne smaki, które rozgrzewają mnie już samym zapachem <3
Uwielbiam cynamon, mogłabym go spożywać non toper <3
Dlatego postanowiłam przygotować i podzielić się z Wami przepyszną, wilgotną pieczoną owsianką.. <3
Podaną z karmelizowanymi jabłkami z cynamonem..
No powiem Wam.. brak słów, to czysta cudowność <3
Wilgotne, miękkie płatki owsiane z marchewką, a do tego te ciepłe jabłuszka.. raj!
Kto się nie skusi? :)
Pieczona owsianka korzenna z karmelizowanym jabłkiem
Składniki:-30-40g płatków owsianych
-1 mała marchewka
-1 jajko
-3 łyżki mąki kokosowej
-1 łyżeczka masła orzechowego
-cynamon, przyprawa do piernika
-erytrol
Wykonanie:
Marchewkę ołupić i zetrzeć na tarce na małych oczkach.
Dodać płatki, cynamon, przyprawę do piernika i zalać wrzątkiem do 0,5cm powyżej poziomu płatków. Wymieszać, odstawić na 20 minut.
Następnie dodać pozostałe składniki: jajko, mąka kokosowa, 1 łyżeczka erytrolu, masło orzechowe.
Mieszamy razem, do jednolitej masy.
Gotowe ciasto wykładamy do kokilki, pieczemy w 180 stopniach ok 20-30 minut.
Jabłko obieramy, kroimy w mniejsze kawałki.
Przekładamy do garnuszka, posypujemy cynamonem i erytrolem. Dusimy około 5-10 minut.
Podajemy ciepłe razem z owsianką.
Smacznego!
26 komentarze
ale pychotka na śniadanie;)
OdpowiedzUsuńWiosno wróć:)
No w taka pogodę na takie słodkie to ja bym się skusiła jak najbardziej
OdpowiedzUsuńwspaniała owsianka, wygląda pysznie. aż chce się jeść <3
OdpowiedzUsuńno no pysznosci:)
OdpowiedzUsuńSmaczna owsianeczka, doskonała na odetchnięcie po świątecznych słodkościach :D I w sam raz na rozgrzanie w tą zimową pogodę (mnie dziś rano przywitał śnieg!) ;)
OdpowiedzUsuńPychotka ☺
OdpowiedzUsuńOstatnio mam fazę na owsiankę z jabłkiem, ale w wersji gotowanej :D
OdpowiedzUsuńTwoja wygląda przepysznie i jestem pewna, że bardzo by mi smakowała :)
no takiej wersji jeszcze nie jadłam;)
OdpowiedzUsuńJejku, ale bosko wygląda po przekrojeniu <3 Mniam :D
OdpowiedzUsuńTaką wersję to ja rozumiem :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda :) Dasz troszkę ? ;)
OdpowiedzUsuńJem codziennie "surówkę piękności" z płatków owsianych z dodatkami. Ale takiej zapiekanej... z jabłuszkiem karmelizowanym... to ful wypas. Jak pysznie wygląda. Oj, zjadłabym, zjadła :)
OdpowiedzUsuńWygląda jak angielski pudding, pysznie -:)
OdpowiedzUsuńZobaczyłam na koleżeńskim blogu pieczoną owsiankę, zwlekałam ze 2 lata. Myślałam: eeee tam nie chce mi się pieca włączać. Po latach znowu zobaczyłam. Był wieczór, włożyłam do pieca ... i tak wsadzałam chyba z tydzień. A to z jabłkiem, a to z gruszką , a to sliwką. W końcu zaprzstałam. Ale dziś zobaczyłam u Ciebie i chyba będzie powrót;) Pyszności !!!
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam takie drewniane (lub ze sklejki przypominającej drewno) tacki... sama takiej nie mam bo nie widziałam u siebie ładnej i porządnej ale one sa przepiękne ♥ Na nowalijki jeszcze poczekam - teraz pewnie mój organizm nie zareagował by na nie dobrze, zaraz wyskoczyłyby mi jakieś krostki ;/ to jeszcze nie ten czas, ale taka pieczona owsianka jak najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńPyszna śniadanko :-)
OdpowiedzUsuńJakoś przejadły mi się ostatnio owsianki, ale na pieczoną chyba bym się skusiła :P
OdpowiedzUsuńTo bardziej na ciasto wygląda niż na owsiankę. :D Szkoda, ze i tak nie moge jeść tych płatków...
OdpowiedzUsuńU mnie słońce, ale jestem ak strasznie zmęczona... Nie mam pojęcia jak ja dam rade przygotować sie do matury. Ogólnie ten rok źle się toczy jak na razie.
Pogoda coś ostatnio ma humorki... Dawno nie widziałam tak apetycznie wyglądającej owsianki! <3
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie :) pieczone owsianki robię sobie często na drugie śniadanie do pracy :)
OdpowiedzUsuńBrzmi i wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńJakoś trudno mi się przekonać do smaku takich fit deserów;)
OdpowiedzUsuńA przed śniadankiem obowiązkowo szklanka wody z cytryną - u nas mamy wreszcie wodę z własnego filtra założonego na ujęciu wody w kuchni - już nie biegamy po wodę mineralną do sklepu :)
OdpowiedzUsuńSuper przepis - mam ochotę biec do kuchni i wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o owsiankach pieczonych, ale nigdy nie robiłam jeszcze.
OdpowiedzUsuńMuszą pysznie smakować. Spróbuję kiedyś na pewno.
Zdjęcia sprawiają, że aż ślinka cieknie...
Pozdrawiam ciepło :)
chętnie bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!