Ciasto Bounty (kokosowe z czekoladą). Zdrowsza wersja Bounty! :)

Autorka: 2/01/2017

Hej, hej! Jak tam mijają Wam dni? :)
Zima nie opuszcza nas jak do tej pory, ale słyszałam, że ma być ocieplenie na dniach- zażyjemy troszku słońca i plusowych temperatur:)
Ech, dodaje post tak późno bo nadal nie mam programu do zmniejszania zdjęć, a przez to one bardzo brzydko wyglądają na blogu.. nie wiem jak uporać się z tym problemem, przez co zwlekam z publikacją.. Błędne koło, ot co!
Aaahh.. sesja u mnie pełną parą, a u Was studenci? Dopiero co skończyłam zaliczenia ze wszystkiego co możliwe,a od poniedziałku ruszam z egzaminami :) Tylko 4, w tym jeden ustny- mam nadzieje, że uda się bez poprawek i wszystko pójdzie gładko <3
A swoją drogą, nie pochwaliłam się!
Wczoraj oficjalnie ZALICZYŁAM po raz ostatni STATYSTYKĘ i spokojnie mogę się z nią żegnać na zawsze! :D Na kolejne studia się nie wybieram, więc i statystyka nie będzie mi potrzebna :D Jakież to cudowne uczucie powiem Wam! Koniec z populacją generalną, koniec z estymacją przedziałową, czy testem V Cramera.. :D
Normalnie mogę latać :D
Mieliście kiedyś takie uczcie radości? ;) na pewno! Chwalcie z czego najbardziej cieszyliście się, kiedy skończyliście coś w szkole/na studiach? :)

A, że nauka czeka ominą Was moje dalsze wywody skupię się za to na najważniejszym w tym poście elemencie, czyli.. aromatycznym, kuszącym cieście inspirowanym batonikiem Bounty!
Powiem Wam, że dawno coś tak bardzo nie przypominało mi kupnego słodycza :)
Wilgotne, bardzo kakaowe ciasto.
Kokosowe, mokre nadzienie, bardzo aromatyczne!
I ten wierzch... delikatna, gorzka czekolada z olejem koko.. <3
Niebo w gębie dla wielbicieli kokosu!
Troszku zdrowsza wersja, niż kupnego batona- więc jest się z czego cieszyć :)
Tort był wykonany na urodziny kolegi, a także dla znajomych- obie grupy wykazały (chyba) nieudawany zachwyt nad ciastem więc i ja mogę go Wam polecić z czystym sumieniem :)
Nie robi się go dwie minuty, ale też nie jest bardzo pracochłonne, także..
jak nic idealnie sprawdzi się na weekend!
Tylko zaopatrzcie się w składniki ;)

P.S. Moja wersja jest trochę zdrowszą wersją, oryginalną znajdziecie tutaj 


Ciasto Bounty

Składniki (tortownica 23cm):
Ciasto czekoladowe:
-75g masła klarowanego
-50g oleju kokosowego
- 2 jajka
-90g erytrolu
-150g mąki orkiszowej/jaglanej
-30g kakao
-3/4 łyżeczki sody oczysczonej
-0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
-113g kefiru/maślanki
-1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Masa kokosowa:
-450ml mleka (najlepiej kokosowego z kartonu, ale może być zwykłe)
-75g kaszy manny
-120g wiórków kokosowych
-75g masła klarowanego/zwykłego
-50g musu koksowego (można zastąpić masłem)
-100g cukru pudru
Polewa:
-120g gorzkiej czekolady
-50g oleju kokosowego (może być pół na pół z masłem)

Wykonanie:
Ciasto
Składniki na ciasto najlepiej,aby były w temperaturze pokojowej.
W dużej misce utrzeć masło, olej kokosowy z erytrolem. Powinna powstać puszysta, jasna masa.
W osobne misce wymieszać razem suche składniki.
Następnie do puszystej masy zmiksować pojedynczo jajka, do połączenia się masy.
Następnie na przemian dodawać kefir/maślankę z suchymi składnikami i delikatnie mieszać drewnianą łyżką do połączenia się składników.
Przelać gęstą masę do przygotowanej wcześnie tortownicy (spód wyłożyć papierem, boki nasmarować) i piec w temperaturze 180 stopni przez około 30-40 minut.
Wyjąć, wystudzić.
Krem kokosowy:
W tym czasie przygotować krem: mleko zagotować. Do gotującego się płynu dosypać wiórki kokosowe wymieszane z kaszą manną.
Zagotować do powstania gęstej, budyniowej masy. Przykryć talerzem, odstawić do całkowitego wystygnięcia.
Masło utrzeć z cukrem pudrem na pusztą masę. Następnie łyżka po łyżce dodawać zimną masę budyniową- cały czas miksująć.
Gotową masę wyłożyć na zimny spód. Schłodzić w lodówce.
Polewa:
W garnuszku roztopić olej kokosowy, następnie dodać połamaną czekoladę i wymieszać do jej rozpusczenia. Lekko tężejąca wylać na ciasto (u mnie była za rzadka i spłynęła :( ) i ponownie schłodzić.
Przed podaniem wyjąc na 15 minut.








Smacznego!

Podobne posty

33 komentarze

  1. piękne ciasto :)
    Miałam i ja statystykę, liczyliśmy śledzie w beczkach- a studiowałam historię. Nigdy więcej;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Domowe wypieki z dodatkiem kokosu są przepyszne, a połączenie z czekoladą to już istna magia :) Twoje ciasto wygląda świetnie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. jadłabym, bez opamiętania! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciasto idealne dla wielbicieli kokosa :) Wygląda rewelacyjnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak kokos to wiadomo, że biorę w ciemno:)

    OdpowiedzUsuń
  6. gratuluję sukcesów! statystyka koszmarem studentów :D
    batonik bounty kiedyś był moim ulubionym, więc to ciasto na pewno przypadłoby mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Robiłam kiedyś batoniki - były pyszne. Teraz pora na ciasto :]

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham wszystko co kokosowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Taką wersję Bounty to mogę zajadać!

    OdpowiedzUsuń
  10. Takiego ciasta to można zjeść i połowę i nic się nie stanie, oprócz znacznej poprawy nastroju, oczywiście ;)
    Pobudziłaś moje kubeczki smakowe, one bardzo lubią kokosowe smaki :))

    OdpowiedzUsuń
  11. O nie..... wyglada zbyt dobrze :P

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie dziś 18 stopni ...a ciasto cudowne!.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapisuję sobie przepis. Wygląda bardzo smacznie i zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ah te studia, pamiętam jak ja studiowałam te egzaminy koszmar. A ciacho pycha uwielbiam kokos

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałabym takie zrobić, ale obawiam się, że mi nie wyjdzie :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie strasz mnie, w letnim semestrze mam właśnie statystykę xD Gratuluję zaliczenia i trzymam kciuki za nadchodzące egzaminy! ^^ Ja najbardziej cieszyłam się z zaliczonej filozofii xD Jejku, chyba zjadłabym całe to ciasto!

    OdpowiedzUsuń
  17. Bounty nie lubię, ale te ciasto zjadłabym całe <3

    OdpowiedzUsuń
  18. To coś w sam raz dla mnie! Ostatnio chodzi za mną domowa wersja tego batonika :) Na studiach też miałam statystykę, ale i fajnego wykładowcę, dzięki czemu łatwo poszło. A od 3 dni u mnie 10 na plusie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. takie wersje to ja bardzo i w każdej ilości :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mniam cudowne ciacho, uwielbiam wszystko co kokosowe :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. takie ciasto to ja bym zjadła z wielką chęcią, bo ma słabość do kokosa :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Za Twoje ciasta dałabym się pokroić. Serio serio ! :D
    Chyba czytasz mi w myślach, bo takie ciasto chodzi mi od dawna po głowie. A jak jest w zdrowszej wersji, to już w ogóle kocham !

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygląda imponująco. Znaczy się pobudziłaś moje zmysły smaku. Jak mi nie wyjdzie to proszę o przesyłkę :)
    http://zolza73.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. prezentuje się super, ciekawe jak w smaku :) gratulację egzaminów :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czy może być coś lepszego niż to ? :) Cudowne ! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciasto wygląda bardzo apetycznie. Ja robię inną wersję - mniej zdrową. ;-)
    Powodzenia na egzaminach :-)

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!