Sernik z chałwą. Sernik chałwowy na ciasteczkowym spodzie :)
No,no,no! Kolejny poniedziałek przed nami :) Weekend minął pewnie każdemu w mgnieniu oka, coo?
Ech.. tak to już jest, że leniwe dni mijają tak szybko, a te pracujące dłużą się niemiłosiernie.. :(
Ale to znak, że wolne wykorzystuje się w dobry sposób :)
Osobiście kiedy idę na trening, piszę do Was posta dwie godziny z życia potrafią mi uciec, sama nie wiem gdzie :O
Ale kiedy np mam pisać pracę, mam coś posprzątać, albo innego typu obowiązkowe zadanie- czas biegnie taaak powoli :O
Też tak macie?
Swoją drogą ostatnio pogoda na południu Polski jest bardzo dziwna, ludzie chodzą jak śnięci! Jest parno, duszno, burzowo i upalnie! Wszystko na raz, przez co w nocy ciężko się wyspać (komary ani trochę nie pomagają), a w dzień po dwóch krokach dostajesz zadyszki jak po triathlonie, a pocisz jakby ktoś wylał kubeł wody na Twoje plecy!
Szczerze się przyznam, jak nie byłam nigdy jakoś bardzo poddatna pod pogodę to w tym roku coraz bardziej i zastanawiam się dlaczego?
Też tak macie? Albo wiecie skąd to? Poproszę o porady :D
A dzisiaj czeka mnie dzień próbny w pracy, także trzymajcie kciuki! Bo przyda mi się każde wsparcie, także w Was pokładam nadzieje <3
A tak gwoli wspomnienia, w weekend miałam małych gości :) Którzy po długiej drodze, w perspektywie mający jeszcze spędzić około 4h w aucie aby dotrzeć do celu podróży, zrobili sobie przystań u mnie w domu, musieli zostać czymś poczęstowani.
Oczywiście nie obyło się bez ciepłej kolacji, ale desery każde lubi, prawda? Zresztą! Kto przyjmował gości i na stół nie podał nic słodkiego?
No właśnie!
A że ja nie wyobrażam sobie przyjąć gości ze słodyczami zakupionymi w sklepie, dlatego też należało uczynić jakieś ciacho <3
Problem polegał na tym, że nie miałam bladego pojęcia jakim.. Przeglądałam stronę za stroną i nic.. zero pomysłu, zero weny..
Wtem odezwał się Luby, że może ten przepyszny sernik chałwowy?
Uderzona jakby piorunem siadłam prosta jak struna w krześle i mówię: "No ba! Przecież go nawet na blogu nie ma!"
Bo muszę się przyznać, że ciacho to piekłam już ze 3 razy, ale ani razu nie było okazji do zdjęć :O
A tym razem sernik wyszedł jakby.. ładniejszy, pulchniejszych i równiejszym :D
Dlatego też przed przyjazdem gości zdjęcia poczyniłam, a smak poznałam podczas degustacji..
Ciężki od sera, a jednak aksamitny.. <3
Chałowy, ale bez przesady.. <3
Słodki, ale nie mulący.. <3
Puszysty i zwarty.. <3
Czyli tak sernik od serca.. :)
Sama uwielbiam serniki, w których czuć, że głównym składnikiem jest ser! I ten otóż do ich grona się zalicza!
Należ jednak wziąć pod uwagę, że w swoim składzie ma użyte, aż 450g chałwy, co daje odczuć się w smaku, dlatego polecam kroić nie za duże kawałki :D
Bo rezygnować z takiego deseru ZABRANIAM! :)
Nawet tym trzymającym dietę nakazuje zrobić sobie CHEAT MEAL <3
Tylko pamiętajcie, aby wyjąć z lodówki na 15 min przed jedzeniem- wtedy tak fajnie oddataja się:)
Może się skusicie?
Nie bójcie się kalorii, przy odpowiedniej diecie na co dzień i nie za dużym kawałku nic Wam się nie stanie <3
Częstujcie się! :)
Sernik z chałwą
Składniki (24cm tortownica):Spód:
*150g ciastek
*45g masła
Sernik:
-800g sera, trzykrotnie mielonego
-1/2 szklanki cukru
-4 jajka
-300g chałwy
-125ml śmietany kremówki 30%
-2 łyżki mąki ziemniaczanej
-1 laska wanilii
Polewa:
-125g śmietany kremówki 30%
-150g chałwy
Wykonanie:
Spód:
Ciasteczka dokładnie zmielić, a następnie połączyć z roztopionym masłem.
Spód tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia,a boki nasmarować masłem.
Spód totownicy wyłożyć masą ciasteczkową i dobrze ugnieść.
Ser:
Ser wraz z cukrem zmiksować na puszystą masę.
Następnie dodawać po 1 jajku, miksując tylko do połączenia się składników.
Następnie dodać mąkę ziemniaczaną, ziarenka z jednej laski wanilii, śmietanę i zmiksować do połączenia się składników.
W kruszyć chałwę i ponownie zmiksować do połączenia się składników.
Gotową masę przelać na spód ciasteczkowy.
Piec w 170 stopniach przez około godzinę, w kąpieli wodnej (na spód rozgrzanego piekarnika umieścić naczynie wypełnione wodą).
Następnie studzić w lekko uchylonym piekarniku.
Gdy przestygnie schować do lodówki.
Polewa:
Chałwę pokruszyć, zalać śmietanką kremową i zblendować na jednolitą masę.
Podgrzewać, od zagotowania ok 2 minut, aż masa lekko zgęstnieje.
Przestudzić i wylać na wyjęty z formy sernik.
Schłodzić w lodówce, przed podaniem wyjąc na 15 min.
Smacznego!
18 komentarze
Uuuu la, la, la... jakże ja lubię chałwę. Trafiłaś do mnie w 100% z tym tortem :)
OdpowiedzUsuńMasa z twarogu i chałwy musiała być obłędna :D
OdpowiedzUsuńto ja potrzymam kciuki,ale w zamian wpraszam się na wielki kawałek sernika:)
OdpowiedzUsuńO mamo, tego mi trzeba! Mów następnym razem, chętnie zostanę Twoim gościem! :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pracę!:*
Wygląda bardzo apetycznie! :)
OdpowiedzUsuńJeśli smakuje tak jak wygląda to się skuszę! :)
OdpowiedzUsuńSmak musiał być rewelacyjny :))
OdpowiedzUsuńNo z tą pogodą jest strasznie dziwnie. Upał, zaraz deszcz i burza. Człowiek nawet nie wie jak się ubrać jak wychodzi z domu na dłużej.
OdpowiedzUsuńSernik zapowiada się bardzo smakowicie :) Świetnie się prezentuje :)
wspaniały sernik :) bardzo lubię chałwę :) a też nie wyobrażam sobie gości częstować sklepowymi słodyczami, po prostu musi być domowy wypiek i już :)
OdpowiedzUsuńpysznie to brzmi! uwielbiam chałwę <3
OdpowiedzUsuńSernik marzenie! Coś pysznego :)
OdpowiedzUsuńWyglada cudownie ;)
OdpowiedzUsuńChałwowy najlepszy<3
OdpowiedzUsuńwygląda idealnie :) ślinka cieknie
OdpowiedzUsuńDawno mnie u Ciebie nie było, a tutaj tak pięknie... i smacznie jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńTa polewa obłędnie wygląda przez co zachęca. :D
OdpowiedzUsuńpogoda jak w krajach tropikalnych! :D
OdpowiedzUsuńsernik cudowny, nie jadłam chałwy od daaaawna, ostatnio natknęłam się na chałwowe lody i od tej pory ten przysmak za mną chodzi :3
Ja jestem z południowego-wschodu i jak dla mnie to pogoda jest wprost idealna :)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!