Białkowy placuch z płatków owsianych. Placuszek z płatków owsianych. Posiłek potreningowy :)
Poooniedziałkowe, uśmiechnięte dzień dobry! :)
Wstajemy, nie śpimy- dzisiaj też trzeba zrobić wiele dobrego, dla siebie, dla otoczenia :)
Dzisiaj też czeka nas dzień pełen wrażeń, radości, ale też obowiązków :)
Pamiętajcie, że odkładanie niczego nie zmieni, a jedynie skumuluje się i stworzy z małej rzeczy wielką sprawę!
Dlatego najlepiej wszystko załatwiać w odpowiednim czasie, a nie czekać, aż los sam to rozwiąże.. ;)
Jak mijają Wam dni? U mnie wczoraj był całkowity rest od treningów, czy obowiązków. Poświęciłam go rodzinie, Chrześniakowi i własnej sobie ;) Spokojny obiad (nawet tato przygotował taras, więc na świeżym powietrzu), leżakowanie i mała rundka po czechowickim jeziorze ;)
Powiem Wam, że takie dni bardzo się przydają, szczególnie, że ten mały Piernik ma tyle energii :O i wieczorem on pada, my padamy i wszyscy śpią jak susły :D
Dzieci to jednak bardzo wymagające istoty są, a oczy trzeba mieć dookoła głowy :)
Jak patrzę na to z biegiem lat coraz bardziej rośnie podziw, szacunek dla moich rodziców, że poświęcili swoje życie, czas młodości i cierpliwość na naszą czwórkę (bo tak, mam troje rodzeństwa).. Ileż od nich to wymagało pracy!
A tak nie zanudzając Was moimi przemyśleniami, bo często zdarza mi się popłynąć.. :D
Chciałam Wam sprzedać świetną opcję na potreningowego placucha, albo śniadaniowe cudo <3
Przygotowanie go zajmuje.. hmm.. maksymlanie 5 minut, rozkoszujemy się tyle czasu ile mamy w zanadrzu, a w pamięci pozostaje na długoooo.. bardzo długo! :)
Przygotowałam go o tak, bo.. popełniła błąd :D
Chciałam zrobić omleta z białek jaj na pół z izolatem, jednak z rozmachu sypnęłam całą miarkę :(
Ależ byłam zła na siebie! Ale stwierdziłam, że źle nie może być, jedzenia nie umiem wyrzucać i muszę to jakoś wykorzystać..
Efekt?
Boski placuch, który jem przynajmniej 4x w tygodniu, haha :D i zadowolona siostra, bo korzysta przy mnie, bo zawsze robię dwie porcje ;)
Nada się po treningu bo to fajna propozycja zapewniająca pełną podaż makroskładników :) oczywiście każdy powinien mieć je dostosowane pod siebie, ale w tym przepisie podam swoje ;)
Choć ilość owoców jest mojej siostry, ja niestety mogę mniej :(
No i podsumowując.. musicie choć raz go spróbować! <3
Aha! Ważna rzecz.. jestem z osób, które nie lubią przepłacać.. Dlatego nie widzę sensu kupowania bardzo drogiej mąki owsiane, a sama sobie mielę w młynku do kawy płatki (owsiane, orkiszowe--> jakie akurat mam) na proszek i uzyskuję mąkę :) Jeżeli ktoś ma taki "sprzęt" w domu- polecam! :)
A teraz do pracy!
Białkowy placuch owsiany
Składnik:-40g płatków owsianych
-1 mała marchewka
-30g odżywki białkowej (u mnie czekolada-karmel)
-0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
-5g kakao
-ok. 100ml wody
-masło orzechowe
-owoce
Wykonanie:
30g płatków zmielić na mąkę. Dodać pozostałe 10g, odżywkę, kakao i wymieszać.
Marchewkę zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Następnie dolać wody do uzyskania lekko gęstej konsystencji, dodać marchewkę i proszek do pieczenia.
Całość wymieszać i pozostawić na ok 2-3 minuty.
Po tym czasie rozgrzać patelnię (np suchą, z olejem, masłem-->wedle upodobania) i wylać masę.
Smażyć pod przykryciem na wolnym ogniu(!), ok 1,5minuty z jednej strony, aż pojawią się pęcherzyki.
Obrócić i dosmażyć.
Podawać z masłem orzechowym i owocami.
Smacznego!
29 komentarze
ja to się dziwię jak moi rodzice przeżyli mając trójkę dzieci,w tym dwójkę w odstępie 12 miesięcy:)
OdpowiedzUsuńPlacuch pyszny:)
Sprzęt odpowiedni posiadam;) tylko zastanawiam się, czy ogrodowe latanie na miotle, bo takowe na dziś zaplanowane, można podciągnąć pod trening? Najwyżej nałgam, a placka i tak spróbuję:))
OdpowiedzUsuńEnergetyczny kop po takim śniadaniu! :)A w poniedziałki potrzeba dużooo energi :)
OdpowiedzUsuńWersją bez odżywki bym nie pogardziła :D Wygląda pysznie, zwłaszcza z tymi dodatkami ;)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda w towarzystwie owoców!
OdpowiedzUsuńOstatnio zajmowałam się chrześniakiem narzeczonego i muszę przyznać, że po godzinie brakło mi siły :D skąd w dzieciach tyle energii??
OdpowiedzUsuńKurka, świetny pomysł z tym młynkiem do mielenia!!! :)
OdpowiedzUsuńAleż Ty jesteś dzielna z tymi treningami. Baaaardzo gratuluję fit zacięcia!
OdpowiedzUsuńPyszne placki, rzadko teraz trenuje, ale lubię zjeść takie śniadanie :) Podziwiam samozaparcie!
OdpowiedzUsuńMniam jak pysznie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńWyglądaja świetnie, a pewnie jeszcze lepiej smakują! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Mniam, doskonale podany, coś wyjątkowego :)
OdpowiedzUsuńApetycznie - i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńtakim śniadaniem mogłabym się zajadać codziennie! :)
OdpowiedzUsuńU mnie rest za to dzisiaj, bo przyjechała rodzinka z Holandii, której nie widziałam już rok! :)
OdpowiedzUsuńA placuchy super! Muszę się zaopatrzyć w tą odżywkę, bo mnie smak intryguje :)
Oj tak, ten sosób na uzyskanie mączki z... to świetny patent. Ja robię np. mączkę ryżową. Fanie namieszałaś i ciekawe danie stworzyłaś. Chętnie zjadłabym takie śniadanie. Miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńfajne placuszki :)
OdpowiedzUsuńniestety mój młynek się do mielenia płatków nie nadaje- przelatują na wpół zmielone, ale patent świetny :)
ale fantastyczny placuch! przez takie 'błędy' czasem odkrywamy fantastyczne przepisy ;) czad!
OdpowiedzUsuńPrezentuje się bardzo smakowicie :-))
OdpowiedzUsuńtak, dzieci są wymagające, wielkie wyzwanie. moje dzisiaj porwali tescie na dzialke, mam spokoj. fajny placek :) wyjatkowo energetyczny
OdpowiedzUsuńApetyczny placuszek :) Z tyloma owocami jadła bym z wielkim apetytem :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie i zapewne daje duuużo energii ;)
OdpowiedzUsuńJak aj lubię tego typu śniadania! Ten placuszek to dowód na to, że przez pomyłkę można stworzyć coś zaskakująco dobrego! Także w ten sposób przygotowuję mąkę owsianą, nie widzę sensu w przepłacaniu jeśli ma się możliwość wypróbowania tańszego i równie dobrego sposobu ;)
OdpowiedzUsuńEh, poniedziałki nie są dobre. Dzieci zawsze wymagają dużo opieki, uwagi.
OdpowiedzUsuńJa takiego ,,placucha" wszmałabym nawet bez treningu. Bajecznie wygląda! *,*
Hehe placuch - fajnie go nazwałaś :) Ja młynka do kawy nie mam, ale mieliłam też płatki owsiane w blenderze w takim pojemniczku i było ok :)
OdpowiedzUsuńObłędne :)
OdpowiedzUsuńMniam mniam! :) tak świetnie wygląda i taki prosty w przygotowaniu :)
OdpowiedzUsuńJak słodko!
OdpowiedzUsuńPycha :) Wygląda bajecznie, palce lizać to za mało :)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!