Pieczona ciecierzyca/cieciorka. Chipsy z ciecierzycy
Ulala.. no to mamy po weekendzie! Jakże to szybko minęło..
Może dlatego, że było co robić, zwiedzania w brud? :) Powiem Wam szczerze, że te Świętokrzyskie województwo ma się czym pochwalić! :) Wiele muzeów, wiele Kościołów i to z bardzo długą tradycją :) Swoją drogą bardzo duże nagromadzenie jest tam również zamków, czy pozostałości już niestety, ale jednak są! :)
Świetnie sprawdziłby się ten teren w piękną, wiosenną lub letnią pogodę- kiedy wszystko jest zielone, drzewa mają liście, a niebo błękitne barwy.. ah.. chciałabym tam wrócić bardzo, oj chciała!
Polecam szczególnie na rodzinne wyprawy- bo i dzieciaki można oderwać od miastowego zgiełku i pokazać trochę przyrody.. Bardzo fajnymi miejscami są: Jaskinia Raj oraz Muzeum Wsi Kieleckiej- na prawdę polecam! :)
No dooobra, już kończę tą paplaninę przyrodniczą i zajmę Was czymś innymi :D Zaczyna mi się dzisiaj nowy semestr.. Jakże ja mam wielkie pragnienie wracać na tą uczelnie! Aż mnie rozpiera od środka.. :D Chociaż tym razem rzecz można że zaczynam troszku od nowa, bo doszło do podziału grup- trafiam do całkowicie nowej.. Ciekawe jak to będzie? :)
Do tej pory nie mogę uwierzyć, że studia tak bardzo miały wpłynąć na moje życie towarzyskie, miał to być taki mój niezapominany okres w moi życiu..
A jak na razie? Ani więcej znajomych, ani wielkich imprez, ani jakiś niezapomnianych przeżyć.. Każdy z nas tak na prawdę żyje swoim własnym życiem, każdy z nas swoje życie kreuje. Ja żyję blogowaniem, treningami i rodziną, kontakt z kimkolwiek z uczelni mam mały lub dobry.. :) Dziwi mnie to, nie wiem, czy to wina dzisiejszych młodych ludzi, którzy głównie żyją życiem wirtualnym, czy może zmiany w pojęciu studiowania?
Zastanawia mnie ta sytuacja, ciekawe czy ktoś kiedykolwiek badał to w jakiś badaniach o stosunkach ludzkich, czy jak? :D
Boźku, ależ mnie na przemyślenia wzięło :)
No nie ważne, może właśnie każdy takie życie toczy, a to ja odseparowałam się od większości? Kto wie.. :D
A jak u Was? Też już rozpoczęcie nowego semestru, czy może dopiero zaczynacie? :) Szykuje się jakiś wyjazd rodzinny? :)
Tak bardzo mało ogarnięta jestem na dzisiejsze zajęcia, że aż szkoda mówić.. :D Może pierwszy dzień każdy sobie daruje? :) Miejmy taką nadzieje, bo jakoś to musi być :)
Szykuję już dla Was kolejny wpis tym razem z serii Dietetyki, także bądźcie czujni :)
U mnie ten tydzień z treningami w domu- czekam na nowy karnet na siłownię i już mnie roznosi.. :)
Doobra,a co dzisiaj? Lubicie chipsy, krakersy, a może po prostu coś do chrupania? Np takie orzeszki w paprykowym cieście?
Hah! I tutaj Was mam.. jesteście tacy jak ja- też uwielbiam słone przekąski i orzeszki.. <3 Jedyne, co w życiu dobrze mi wyszło, to to, że chipsów to ja nie lubię, ale to już od małego.. :D
No, ale wiadomo.. Bardzo dużo cukru/tłuszczu nasyconego i soli.. Trzy bardzo groźne, niebezpieczne dla naszego zdrowia składniki, które powinniśmy unikać jak ognia..!
Dlatego chciałam Wam przekazać fajną opcję na przekąskę, która idealnie może zastąpić:
* chipsy różnego rodzaju
* orzeszki w cieście
* wszelkie prażynki,
a jestem tym... pieczona ciecierzyca/cieciorka!
Dla mnie było to totalnym zaskoczeniem, jak to w ogóle może wyjść i smakować! Ale było geee-nial-nee! :) Chrupiące, dobrze przyprawione i lekko mięciutkie w środku.
Przekąska kaloryczna, ale to są dobre kalorie :) i pyszne, ot co!
W 100% mogę polecić zarówno na imprezę, do filmu, czy jako przekąskę nawet na zabawy dzieci :)
Spokojnie można przygotować na słono, lub słodko.
Ja dzisiaj pokazuję na słono, a w niedługim czasie sprzedam Wam pomysł na słodką formę ciecierzycy.
Próbuje, bo warto! :) Zakochacie się od pierwszego zapachu z piekarnika.. <3 :)
Pieczona ciecierzyca/Chipsy z ciecierzycy
Składniki:-1 puszka ciecierzycy, lub ugotowanej
-2 łyżki oleju rzepakowego/kokosowego
-przyprawy, np. papryka czerwona, chilli, pieprz, kolendra, tymianek, kmin, sól, włosa, ciecierzyca, itp.
-czosnek w ząbkach
Wykonanie:
Ciecierzycę ugotować, a z puszki przepłukać i odsączyć.
Na blaszce wyłożyć papier do pieczenia.
W dużej misce dokładnie wymieszać ciecierzycę z przyprawami i olejem, a następnie wyłożyć na przygotowaną formę.
Piec w nagrzanym piekarniku do 180-200 stopni i piec około 30-40 minut, tak aby ich nie spalić.. Z wierzchu mają być chrupkie, lekko miękkie w środku.
Podawać ciepłe.
Smacznego!
37 komentarze
1800 st Ci się napisało- tego chyba ciecierzyca by już nie przeżyła:D
OdpowiedzUsuńa pomysł już widziałam na blogach tylko wypróbować jakoś mi sie nie udało, może teraz?
powodzenia w nowym semestrze, przeleci zanim się obejrzysz:)
haha, faktycznie! :D już poprawiam, dziękuję Ci! :)
Usuńjakie miłe słowa na początek:) Widzisz a ja się w tym województwie urodziłam i gdy jestem w Polsce mieszkam właśnie tam-- a dopiero niedawno zaczęłam doceniać jaki to piękny region:) od siebie polecam ruszyć też trochę na wschód województwa- np do Krajna i świetnego "parku miniatur" na Święty Krzyż (piękne szlaki i świetny trening) oraz do Bałtowa do Juraparku:)
OdpowiedzUsuńCo do uczelni- heh to już za mną:) Ale zbytnio nie tęsknię bo chodziłam zaocznie więc to co innego, ale ciekawe zjawisko- mówisz, że na dziennych studiach nie ma już szaleństw? nie wiem na którym roku jesteś, chyba pierwszym- ale może się jeszcze rozkręcicie:) a może faktycznie wirtualny świat wpłynął na młodych tak, że trudniej nawiązywać relacje w realu?
A cieciorka to świetny pomysł! mam 6 puszek w zapasie, myślę że jedną na taki eksperyment mogę poświęcić- co do kalorii to i tak nieporównywalnie mniej niż słone orzeszki czy chipsy:)
pozdrawiam i powodzenia na początku semestru:)
W Świętokrzyskim byłam tylko przejazdem,chętnie tam wpadnę na dłużej:)
OdpowiedzUsuńA pieczona ciecierzyca jest wspaniała:)
Robiłam podobne i bardzo mi smakowały :) Ciecierzyca ma ogromny potencjał :D
OdpowiedzUsuńJa na szczęście studia mam za sobą le miło wspominam było fajnie:) A ciecierzyce uwielbiam jest dodatkiem do wielu dań. A Twój przepis rewelka :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na "przegryzkę" Ja ciągle coś tam chrupię, więc przyda się ta zdrowa ciecierzyca na chrupiąco :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam ciecierzycy w takiej postaci :)
OdpowiedzUsuńWchodzę i paczę :JAKIE ZMIANY!!! Podoba mi się. pozdrowienia dla pieska :) Cudo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńJak Ty możesz się cieszyć z powrotu na studia? :D Ja w duszy łkam, bo mam 12 przedmiotów a to ostatni semestr i nie powinno być żadnych dodatkowych a tutaj... podjem cieciorki, to może humor mi się poprawi :)
OdpowiedzUsuńto było w żartach ;) tak na prawdę nadal wolałabym być w domu.. :D
UsuńTeż mam zamiar taką robić, uwielbiam ciecierzycę:)
OdpowiedzUsuńJak mi się podoba Twoje zdjęcie w ramce "o mnie"! Takie pozytywne :) A świętokrzyskie sama chcę pozwiedzać, bo właśnie te zamki mnie tak ciągną...:D
OdpowiedzUsuńJak ładnie się tu u ciebie zrobiło :D Bardzo lubię chrupać ciecierzycę, pyszna przekąska :D
OdpowiedzUsuńLubię tą wersję ciecierzycy :) I dzieci lubią, więc często jadamy! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńMnie też strasznie boli, że ten czas tak ucieka! A weekendy z bliskimi szczególnie :(
OdpowiedzUsuńCiecierzyca pieczona to świetna przekąska! Ja jestem wprost uzależniona :) Robiłam i na słodko i na słono...każda jest pycha :D
Fajna propozycja jeśli się coś podjada tak jak ja
OdpowiedzUsuńTo jedna z moich najbardziej ulubionych przekąsek :))) Pycha!
OdpowiedzUsuń1800 może nie, ale przekąska jedna z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńrobiłam kiedyś za sprawą koleżanki, która przyniosła do pracy, rewelacyjna jest taka cieciorka :)
OdpowiedzUsuńRobiłam - pyszna i to nawet bardzo:)
OdpowiedzUsuńStudia skończone juz jakiś czas laty temu ;-) ale te czasy uważam za najbardziej szalone, moje młodsze rodzeństwo niestety już na to tak nie patrzy od momentu pojawienia się laptopów komputerów i smartfonow. Życie akademickie zanika ;-( a jeżeli chodzi o orzeszki z cieciorki zrobiłam i byłam zachwycona efektem :-)
OdpowiedzUsuńPrzekąska pyszna- uwielbiam cieciorkę;)
OdpowiedzUsuńRobiłam i potwierdzam, pyszna i zdrowa przekąska :)
OdpowiedzUsuńGenialnie, mega pyszna przekąska, uwielbiam ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na przekąskę :)
OdpowiedzUsuńMoja Ciocia mieszka w Świętokrzyskim, więc czasem tam bywałam, coś tam widziałam ;)...ładne tereny :) i rzeczywiście - zabytków jest tam dużo...no jest co robić ;). A ta ciecierzyca musi pysznie smakować :)!
OdpowiedzUsuńZjadłabym ze smakiem :)
OdpowiedzUsuńtaka ciecierzyca to zbawienie dla wszystkich chrupaczy, super :-)
OdpowiedzUsuńPyszności, sama czasami podobną ciecierzycę podjadam podczas seansów filmowych lub czytania książki ;)
OdpowiedzUsuńcudna cieciorka :)
OdpowiedzUsuńw muzeum wsi kieleckiej jest spichlerz drewniany którego zabrali z miejscowości oddalonej od mojej o jakieś 4km :D
OdpowiedzUsuńBoszszsz...przeczytałam pieprzona ciecierzyca. Nie wiem co na psychoanalityk. Fajny przepis!
OdpowiedzUsuńTaka pieczona cieciorka to naprawdę pyszna przekąska! Zresztą czasem jak ugotuję cieciorkę do hummusu to zaczynamy bezwiednie z mężem z garnka podjadać i mąż często mi mówi, że woli to od chipsów :)
OdpowiedzUsuńa pieczona cieciorka jest też fajna jako dodatek do zupki krem i do sałatek :)
O! Moja ulubiona przekąska! Idealna do filmów i sto razy lepsza od popcornu! :P
OdpowiedzUsuńŚwietne! Polecam na przekąske! :)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!