Babeczki makowe. Babeczki z masą makowa i masłem orzechowym.
Witam Was! :)
Moi mili- jakże to Wam dni mijają? :) Cóż to mamy za anomalie pogodowe.. raz patrzę: słońce, drugi raz patrzę: śnieg wielkości gradu, trzeci raz patrzę: wieje..
Sama nie wiem, co o tym myśleć, ale tutaj idealnie sprawdziłoby się wyposażenie człowieka na cebulkę- gdzieś z rękawa wyskakujące rękawiczki- gdyby akurat zaczęło mrozić.. kurtka, która ma odpinane futerko zamieniające się z pelerynę przeciwdeszczową.. i szalik mający zdolność transformowania się w gruby, nieprzenikający komin-aby akurat uchronić przed wiatrem.. :)
Byłoby idealnie, nieprawdaż? :D
Powiem Wam, że nawet nie wiem, gdzie mijają mi moje dni.. Wstaję rano, udaje że czytam notatki, biegnę w skowronkach na siłownię (spędzam tam ile czasu się da), wracam powoli do domu, robię obiad i ponownie udaję, że czytam notatki.. i tak co dzień zataczam to koło- szkoda tylko, że to udaje nie zmienia się na uczę się :D A tak to plan jak dla mnie idealny.. <3
Gdyby nie fakt, że mam tą sesję mogłabym uznać swoje życie za prawie idealne :)
Ale cóż.. nie ma nic za darmo prawda? :)
A jak tam Tłusty Czwartek? Podobało się, spróbowaliście nowych smaków? :) Strasznie żałuję, że nie mogłam upiec chrustu/faworków.. ale cóż- może już niedługo :)
Dziękuję Wam bardzo za te przemiłe słowa! :) Na prawdę ogromnie miło mi się zrobiło, że zmiany się Wam podobają, że jesteście na taak... :) Ahh.. świetnie się to czyta i aż chce się tworzyć dalej.. :)
W takim razie już niedługo pojawią się posty w nowych zakładkach, a dzisiaj..
Dzisiaj to ja Wam przedstawiam pewną słodkość z mojego stołu świątecznego.. Wiem, wiem- dawno już po świętach, ale..
Jeżeli ktoś kocha mak, masę makową... dodaje ją do wszystkiego co możliwe.. je nawet na obiad.. ("wcale", "wcale" nie ja...) :D
To takie babeczki/muffinki są idealne.. są perfekcyjne.. <3 Dodatkowo zawierają ten idealny składnik zaraz/lub tuż przed makiem, jakim są.. orzeszki! :)
No czyż nie da się tego wielbić? :) Miękkie jak muffinki, aromatyczne jak święta z posmakiem arachidowców.. :)
Idealnie tutaj spasuje również masło z innych orzechów czy to nerkowca, migdałów, czy włoskich :)
Powiem Wam babeczki ideał :)
Może skusicie się? Bo u mnie będą gościć nie tylko od święta.. toż to grzechem byłoby je zapominać na okres nieświąteczny.. :)
Babeczki makowe z masłem orzechowym
Składniki:
*babeczki
-150 g masła orzechowego (gładkiego lub z kawałkami orzeszków)
-4 duże jajka
-350 g masy makowej
-3 łyżki miodu
-1 jabłko stare na tarce na dużych oczkach
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
*polewa
-80g czekolady gorzkiej
-garść orzeszków ziemnych/migdałów/nerkowca, itp
Wykonanie:
W misie miksera umieścić masło orzechowe, zmiksować.
Dodawać jajka, jedno po drugim, miksując do połączenia i powstania luźnej masy maślanej.
Dodać pozostałe składniki i zmiksować, do połączenia.
Gotowe ciasto przełożyć do formy na muffiny wyłożonej papilotkami, wypełniając papilotkę prawie do pełna.
Piec w temperaturze 170ºC przez około 25 minut, lub dłużej, do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Polać nią muffinki i posypać orzeszkami.
Smacznego!
32 komentarze
To ja wpadam na taką piątkową babeczkę, przed śniadaniem :) A co tam :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe babeczki :) A mnie ta pogoda dobija, bo kolejny antybiotyk za mną :(
OdpowiedzUsuńMak w wypiekach sprawdza się świetnie, a jego połączenie z masłem orzechowym uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńFajne są takie mini makowczyki :D
Nie lubię maku ale masło orzechowe kocham :D Te babeczki wyglądają tak przepysznie, ze chciałabym wyciągnąć chociaż jedną przez monitor :P
OdpowiedzUsuńJako meteopatka - taka pogoda bardzo mi się nie podoba:/ Smakowite babeczki:)
OdpowiedzUsuńNiech święta trwają cały rok! :)
OdpowiedzUsuńJaki świetny wygląd bloga! :D Bardzo mi się podoba :) Właśnie samej mi się chce faworków, tak dawno je jadłam...
OdpowiedzUsuńzakrecona z Ciebie kobietka :) bardzo pozytywna :)
OdpowiedzUsuńa babeczki jak zawsze wyborne :)
fajny ten nowy wygląd:) a babeczki wyglądają pysznie;)
OdpowiedzUsuńPoproszę o dwie do herbatki :) Przepysznie wyglądają :)))
OdpowiedzUsuńSłodziutkie :)
OdpowiedzUsuńMasa makowa i masło orzechowe?! Biorę w ciemno! ;)
OdpowiedzUsuńAle włócznie się prezentują :)
OdpowiedzUsuń*ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne babeczki :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak smakują, ale jako fanka maku i masła orzechowego nie musiałabym się chyba martwić, bo jestem pewna, że byłabym nimi zachwycona;)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda Twój blog po zmianach! No i babeczki też niczego sobie :D
OdpowiedzUsuńAleż tu teraz pięknie <3 Babeczki wyglądają smakowicie, urocze ozdoby ;)
OdpowiedzUsuńBez dwóch zdań są cudne porwałabym taką a nawet kilka:P
OdpowiedzUsuńZamawiam jedna z nich. :D
OdpowiedzUsuńporywam jedną babeczkę na jutro do kawki :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkie babeczki, są takie nieskomplikowane podczas przenoszenia, zabierania ze sobą, jedzenia. :)
OdpowiedzUsuńa co do umykającego czasu...skądś to znam. już styczeń mamy za sobą. 2016 pędzi.
U mnie mak schodzi o każdej porze roku ;) Pyszne babeczki!
OdpowiedzUsuńjak 'swiatecznie!' PYCHA!
OdpowiedzUsuńMakowe,bajeczne!.
OdpowiedzUsuńmmm to musi byc idealne polaczenie! :)
OdpowiedzUsuńUrocze maleństwa :>
OdpowiedzUsuńTaki babeczki zawsze są na czasie :) Bardzo pozytywna zmiana :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, podziwiam nową szatę bloga. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowne babeczki :)
OdpowiedzUsuńSłodkie te babeczki:)
OdpowiedzUsuńSuper połączenie :) chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!