Jaglana nie tylko na śniadania- obiad podano, kaszą przyodziano! :)
Hej! :) Wtorkowe poranki muszą być fajne! :) Minął już poniedziałek, tak nie lubiany przez dużą liczbę społeczeństwa, a już niedługo środa- czyli połowa tygodnia! :)
No czyż to nie jest powód do uśmiechu? :)
A no właśnie :)
Poza tym- ostatnio, zaznaczam, iż mimowolnie(!) pojawił mi się uśmiech na twarzy, jak zobaczyłam pierwszy puszek na aucie i trawie.. Znikł on po jakiejś godzinie, ale no.. :)
Tak niby narzekamy, ale te pierwsze opady, ta śnieżność! Ona ma w sobie coś magicznego.. :) Gorzej jak się potem brudzi.. :( To już tak fajnie nie jest :(
Cóż tam u Was kochani? Mnie ostatnimi czasy studia bardzo działają na nerwy- ale nie będę tak narzekać, bo to się odbije na mnie podczas sesji (haha.. :D), a jeszcze powiem ze dwa słowa za dużo, pójdzie dalej i co będzie? :D Także sprawę lepiej przemilczeć.. :)
Chciałabym wybrać się na jakiś piękny, nastrojowy Jarmark Świąteczny.. polecacie coś? Słyszałam o wrocławskim, krakowskim- ale myślałam coś o Pradze? Był ktoś, widział? :)
Albo może jakieś inne miasto? :) Byleby ze Śląska był w miarę dobry dojazd.. :)
Dzisiaj o poranku baaardzo mało czasu mam- tak to jest, ja wstaje się wcześniej, żeby post napisać, a tutaj tyle spraw zdążyło się nagromadzić, że na samo pisanie zostaje bardzo mało..
Także w szybkim streszczeniu chce przedstawić Wam przepyszny, bogaty odżywczo obiad.. :)
Powstał przez zwykłą kombinacje smaków głodnej studentki :) Ale zdjęcia również powstały przez przypadek, więc niestety nie powalają.. :)
Uwielbiam kaszę jaglaną zarówno w wersji słodkiej, jak i słonej. Ma ona tak wielką pojemność smakową, że wszelkie dodatki pasują :) wystarczy tylko chwila namysłu.. :)
Bardzo dużo dają tutaj suszone pomidory (które bądź, co bądź sama robiłam, więc mieszankę użytych ziół znam) wraz z zalewą.. Aromatyzują prawie całe danie! :)
Powiem Wam, że po takim posiłku byłam najedzona, ale bez uczucia ciężkości, czy przejedzenia.. A to jedna z ważniejszych (dla mnie) cech posiłków- by pojeść, a nie przejść :)
Całość powstała w 20 minut..
Macie dzisiaj te 20? Chcecie spróbować wytrawnej jaglanki?
No to czekamy na porę obiadową i sruuu do kuchni! :)
Kasza jaglana z warzywami i kurczakiem
Składniki:-3-4 łyżki kaszy jaglanej
-0,5 piersi z kurczaka
-garść fasolki szparagowej zielonej
-garść fasolki szparagowej żółtej
-3 suszone pomidorki
-kilka pasków świeżej czerwonej papryki
-1 łyżka oleju spod pomidorów
-przyprawy (u mnie: do kurczaka, pieprz, sól, czubrica, papryka słodka)
Wykonanie:
Kaszę przepłukać pod bardzo wrzącą wodą, a następnie ugotować do pożądanej miękkości w osolonej wodzie.
Zagotować dwa naczynia z woda i odrobiną soli. Gdy woda zacznie wrzeć do jednego garnka wrzucić dwa rodzaje fasolki, do drugiego kurczaka.
Paprykę pokroić w kostkę, a pomidorki bardzo drobno.
Ugotowanego kurczaka pokroić w kostkę.
Fasolki odcedzić.
Do ugotowanej kaszy dodać pokrojone warzywa, ugotowanego kurczaka oraz fasolkę. Całość doprawić i poddusić jeszcze lekko, na 1 łyżce oleju spod pomidorów, ok 2 minut.
Podawać ciepłe.
Smacznego!
63 komentarze
Jaglankę jem zazwyczaj na kolację, najczęściej z dodatkiem jabłka. W wersji obiadowej też bardzo lubię i robię ją zazwyczaj z soczewicą lub ciecierzycą ;)
OdpowiedzUsuńWygląda smacznie! :)
OdpowiedzUsuńMogę jeść tę kaszę w każdej wersji i na każdy posiłek :)
OdpowiedzUsuńU mnie jaglana to królowa kasz. Dlatego, że można ja na 100 sposobów przygotować. Twoja wersja też mi się podoba. Po takim obiedzie każdy będzie syty. Pysznie :)
OdpowiedzUsuńjaglana jest przepyszna pod każdą postacią, ja zdecydowanie ubóstwiam ja na słodko, ale równie często wykorzystuję ją po potrawach obiadowych :)
OdpowiedzUsuńkaszę jaglaną lubię i w tej wersji bardzo mi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńPonoć najpiękniejszy jarmark jest w Berlinie :)
OdpowiedzUsuńSmakowita kasza:)
Niestety nie przepadam za jaglanką... Komponuje się wybornie z zielonym, ale ciągle nie wiem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
We Wrocławiu ładny jest ten jarmark, choć ja zawsze trafiałam chyba na największy tłum; D Słyszałam, ze w Wiedniu jest przepiękny ten jarmark, w Pradze podobno też;)
OdpowiedzUsuńA kasza, jak zawsze- zdrowa i pyszna;)
ja za kaszą jaglaną średnio przepadam , ale od czasu czasu lubię zjeść
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię kaszę jaglana z warzywami :)
OdpowiedzUsuńa Katowice?:) my się chyba wybierzemy w tym roku :D
OdpowiedzUsuńWygląda bosko :) Jaglaną jem i na słodko i słono. Super pomysł :) A ja mam sposób na gotowanie jaglanej - najpierw ją "smażę" - chwilę dosłownie na suchej patelni, a później płuczę w zimnej wodzie, kilka razy - dopiero nastawiam, gotuje się max 10 minut i ma genialny zapach i jest sypka..
OdpowiedzUsuńApetyczne danie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą kaszę zer wszystkim :)))
OdpowiedzUsuńtakim obiadem bym nie pogardziła, jaglanka świetna i na słodko i na wytrawnie, sama nie wiem którą wolę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio mam jakiś szał na fasolkę, więc już sama jej obecność mnie kusi :]
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych odbiadów - kasza z warzywami :-)
OdpowiedzUsuńhehe, jak ja lubię te Twoje tytuły postów :D
OdpowiedzUsuńa na jarmark też bym się wybrała, ale pewnie skończy się na jakimś w centrum handlowym, bo kiedy, no kiedy ?:)
Chętnie bym zjadła, pyszne! U mnie na blogu dzisiaj tez kasza jaglana, ale w innej odsłonie :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale jaglanej na wytrawnie jeszcze nie robiłam ;) Jakoś nie mogę się przełamać :D
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńKaszę jaglaną bardzo lubię, jem ją nawet zupełnie bez niczego ale wtedy gęstą na mleku :)
Danie w sam raz dla mnie :) Uwielbiam połączenie kaszy, warzyw i kurczaka :)
OdpowiedzUsuńBiorę całą miskę! :D
OdpowiedzUsuńNADAL nie jadłam jaglanki, mimo iż poczyniłam już pierwszy krok i przynajmniej ją kupiłam :P
OdpowiedzUsuńI wiem co zjem :) Hurrra
OdpowiedzUsuńŚwietne danie. Widzę, że nie tylko mi te tygodnie tak szybko mijają :)
OdpowiedzUsuńKasza jaglana zawsze i wszędzie :D
OdpowiedzUsuń... i na wynos w lunchboxie do pracy też... Pycha!
OdpowiedzUsuńJadam tylko na słono i taką uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJaglana jest pyszna, zarówno na słodko jak i na wytrawnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dania, samo zdrowie i jakie pyszne:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię kaszę jaglana w różnych wersjach i na obiad, kolację, czy sniadanie :) takie danie napewno jest pyszniutkie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jaglankę w takiej wersji "na słono" :)
OdpowiedzUsuńPyszny obiadek! Bardzo lubię dania tego typu, no bo czy może być coś lepszego od kaszy, kurczaka i warzyw? :)
OdpowiedzUsuńBardzo ostatnio polubiłam ta kaszę. I już kilka razy przygotowywałam jak ty z warzywami, od razu znikała z talerza, takaaaa dobra! :)
OdpowiedzUsuńA ja wciąż czekam na śnieg ;) Kasza wygląda baaardzo apetycznie, w takim wydaniu jej jeszcze nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńWypróbowałam dzisiaj jest naprawę smaczne. Polecam wszystkim.
OdpowiedzUsuńA co jarmarków to niedługo wybieram się do Pragi:)
Pyszny obiad, ja jaglankę wolę właśnie w słonej wersji :)
OdpowiedzUsuńNiedawno wynalazłam gdzieśinfo o zdrowotnej kaszy jaglanej i planuję zrobić zapas - cieeekawe ile wytrzymam na jaglanej diecie :D
OdpowiedzUsuńporcja zdrowia :)
OdpowiedzUsuńTe Twoje rymy! haha :) Co do Jarmarku zapraszam do Wrocławia :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione smaki....mniam :)
OdpowiedzUsuńJa tak ostatnio wykorzystałam ryż brązowy - dodałam kurczaka i warzywa, a wszystko razem udusiłam (spokojnie, nie zapomniałam o tłuszczu). <3
OdpowiedzUsuńPycha, fajna zdrowa alternatywa dla kurczaka z ryżem! Uwielbiam Twoje przepisy ;)
OdpowiedzUsuńpysznie, szybko i prosto :)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno do Ciebie nie zaglądałam przyznaje się i przepraszam. A obiadek pysznie wygląda i uwielbiam jaglaną w takiej wersji nie jadłam :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaglana to moja ulubiona kasza! Z reguły jem ją na słodko, ale na taką wersję też bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńKrólowa kasz,jest deserowa i obiadowa,jest naj!.
OdpowiedzUsuńPyszny pomysł na jaglaną! Ja uwielbiam robić taką na słono z pieczonymi warzywami korzennymi. Jest pycha, polecam ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie obiady <3
OdpowiedzUsuńale pychotka :) zdrowo i sycąco :)
OdpowiedzUsuńKolorowo i bardzo smacznie tu u ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńTakiej jaglanej nie jadłam i chętnie skorzystam z przepisu:-)
OdpowiedzUsuńJuż czwartek - kolejny powód do uśmiechu :) Pyszna jaglanka - lubię taką z warzywami :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że znajdę tutaj sporo przepisów pasującej mojej diecie ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam ; http://tiger-life-fit.blogspot.co.uk/
uwielbiam kaszę jaglaną - zdrowa i pyszna. pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńUbóstwiam taką jaglaną. Świetne dodatki, super kompozycja :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam jadać kaszę jaglaną na obiad z warzywami, coś cudownego!!! :d
OdpowiedzUsuńmikrouszkodzenia.blogspot.com
Głodna studentka, potrafi wyczarować przesmaczne obiadki :)
OdpowiedzUsuńNie lubiłam, bo nie umiałam. Teraz - kocham!
OdpowiedzUsuńsuper obit! kocham kasze!
OdpowiedzUsuńPycha :) Ja ostatnio też się polubiłam z kaszą jaglaną. Chociaż początki mieliśmy trudne - ale to było zanim nauczyłam się ją przyrządzać :)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!