Patrząc przez dziurkę...czyli domowa piekarnia w postaci bajgla!

Autorka: 5/16/2014

Koniec tygodnia, początek weekendu-taaak! :) Nareszcie koniec, nareszcie chwila wytchnienia :)
Też czujecie tą ulgę? :)
Ale pogoda ni trochu mi się nie podoba.. Co to ma być? Po co ten deszcz, chmurki? Wiatr tak mocny, jakby chciał wyrwać drzewa w pobliskim lesie, albo wymieść wszystkie myśli z mej głowy..
Przez to nie mam w ogóle ochoty wyściubać nosa z domu.. Przez to tracę wiele, ale jak się zmusić, jak wymóc na własnym "ja"?
Chyba nie jestem, aż tak zdyscyplinowana..

Ale nie ma się co załamywać, bo ja ten czas wykorzystuje w... kuchni! Pachnie mi w domu cynamonem, owocami... Pachnie mi w domu ciastem, ale także..
Domowym pieczywem-uwielbiam ten zapach.. Zawsze mam ślinotok idąc koło piekarni, w której podgrzewa się bułki-ten zapach <3
Można totalnie odlecieć.. Dlatego tak kocham robić pieczywo w domu... By czuć ten zapach, by zatracać się w aromatach.. :) Może to chore, może trochę przesadzone, ale jednak!!! :)
Dlatego też piekę kiedy tylko mam czas, bo nie dość że świeże na pyszne śniadanie, to właśnie ten zapach :)

Dzisiejszy wypiek to nie są bułki, to nie jest chleb.. Dzisiaj są to.. Bajgle!
Od zawsze chciałam je zrobić, wydawały się trudne.. A to się okazało całkowicie inne :)
Każdy amator poradzi sobie z nimi, nawet z jedną ręką w kieszeni :D
Pyszne, razowe, chrupiące-wszystko czego należy wymagać od pieczywa..
Nawet na drugi i trzeci dzień (jeśli takowe wytrzymają.. :) )

Nie wiem, co mogę o nich napisać... Są pyszne i tyle..
Zróbcie, nie pożałujecie.. 


Razowe Bajgle

Składniki:
-500g mąki razowej
-250g mąki pszennej
-3 łyżki cukru
-1 łyżeczka soli
-7,5g łyżeczki suchych drożdży lub 15 drożdży świeżych
-450 ml wody
-1 żółtko do glazury
-ziarna do posypania

Wykonanie:
Do dużego naczynia wsypać mąkę, 1 łyżkę cukru, sól, drożdże.
Wlać wodę i wyrobić ciasto przez około 5-10minut. 
Przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do podwojenia objętości.
Następnie wyjąć ciasto na oprószoną mąką powierzchnię, podzielić na 12 kawałków.

Każdy kawałek uformować w bułeczkę, a palcem zrobić w kulce otwór o szerokości 3,5 cm (najpierw jednym palcem, kręcimy ciasto wokół palca, jak się rozszerzy - to dwoma palcami). 
Bajgle kłaść na powierzchnię oprószoną mąką i zostawić do wyrośnięcia na 30 minut.
Następnie w dużym garnku zagotować  wody, do której dodać pozostałą 1 łyżkę cukru. Doprowadzić do wrzenia.
Ostrożnie kłaść na wodzie wyrośnięte bajgle, gotować 1-2 minuty z każdej strony.
Wyjąć z wody i położyć natalerz, aby obciekły, a następnie na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia lub wysmarowaną masłem.
Posmarować rozklekotanym żółtkiem i posypać nasionami.
Piec w temperaturze 200ºC przez 15 minut, aż będą lekko złote. Studzić na kratce.











Smacznego!

Podobne posty

36 komentarze

  1. Domowe pieczywo jest najlepsze <3
    A twoje bajgle wyglądają jak z rynku Krakowa :D
    Chętnie wypróbuję przepis w bezglutenowej wersji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chcę takiego! Koniecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ledwo dzisiaj do pracy dojechałam przez te pogodę. Cudowne te bajgle, uwielbiam! A takie domowe, obsypane furą maku... pyszności <3

    OdpowiedzUsuń
  4. takiego bajgla to ja bym sobie zjadła! :D musi byc pysznyy jak domowy i jeszcze do tego razowy <3

    OdpowiedzUsuń
  5. ile bym dała za taką kanapkę! wyglądają obłędnie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Te Twoje cacka z dziurką tak mi się podobają, że chętnie bym zjadła. I tak obłożone i takie z samym masełkiem. Pysznie... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. No super :))) Aż mi slinka pociekła, bo wyobraziłam sobie jak mogą smakować z masełkiem oj ;)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo smakowite :) porwałaby ze dwie sztuki na śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają taaaaak pysznie! Poproszę tego z sezamem! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ALE PYCHA!!!! KOCHAM BAJGLE:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Domowe bajgle - wspaniała sprawa. Wyglądają przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pogoda jest okropna, ale dobrze, że można na Ciebie liczyć, bo zawsze podeślesz jakiś pyszny post :)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo lubię takie bajgle, szczególnie z makiem i sezamem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja bajgla po proszę! przesyłka na raz, czekam ;) świetnie wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Porywam te z sezamem! Do tego twarożek, gruszka, ser pleśniowy i miód = jestem w niebie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwszy raz skosztowałam domowego pieczywa niedawno. Koleżanka zrobiła i mnie poczęstowała. Muszę przyznać,ze takie domowe jest chyba najlepsze. Bajgle na pewno też są pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. oj, rankiem, w sobotę, do łóżkaaaaa....póki mała się nie kapnie, że jemy;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Po prostu wspaniałe, chętnie porwałabym Ci jednego bajgla ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. te z sezamem to chyba dla mnie specjalnie przygotowałaś:)) biorę wszystkie, bo wyglądają obłędnie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Poproszę takiego bajgla raz dwa na śniadanko! :DD
    Gotowanie to najlepsza forma wykorzystania czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakie smakowite bajgle :) porywamy po jednym, bo właśnie jest pora śniadania :) mniam

    OdpowiedzUsuń
  23. cudne bajgle!:) a ta pogoda i mi się nie podoba :(

    OdpowiedzUsuń
  24. tak jak sobie powtarzałam, że nie będę już marnować kolejnych kilogramów mąk bo i tak mi domowe pieczywo nie wychodzi, tak teraz czuję ogromną motywację do upieczenia tych bajgli :D nie ma innej opcji, robię kolejne podejście!

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo apetycznie wyglądają Twoje bajgle! ; )
    Świetne są!

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo ciekawe pieczywo - nie piekłam jeszcze takich z dziurką :P
    Zapraszam do mnie na domowe lody - prosty przepis ;)
    wenus-lifestyle

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo kuszące.... :) Chyba muszę je w końcu zrobić...:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak zdrowo, jak chrupko, jak smacznie :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Kiedyś bajgle robiłam ale nie smakowały mi... Czytałam też że sa takie bajgle że na noc przygotowuje się zaczyn z drożdzy oraz ze powinno sie je gotować w wodzie z sodą :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Tak zareklamowałaś swój wypiek, ze wręcz zapach poczułam, i żeby nie późna pora to bym pewnie pobiegła szykować ciasto :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ale narobiłaś mi smaku, zapachniało, aż u mnie i nie żałowałaś maku :))

    OdpowiedzUsuń
  32. To ja poproszę takie z dostawą do łóżka ;)

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!