Domowa piekarniak-chlebek zwycięża.. :)
Kochani! Jestem, żyję, ale ciągłe problemy z internetem nie pozwalają mi na wizyty na Waszych blogach :(
Dodatkowo, tak.. i mnie wciągnęła sesja-chciałabym zdać wszystko za pierwszym razem, dlatego po raz kolejny jestem zmuszona Was opuścić na dni kilka/kilkanaście..
Przepraszam, ale jedno niepowodzenia już mam na swej drodze, nie chce złapać kolejnych.. Tak, tak, mówię tutaj o nieszczęsnej statystyce, gdzie nadzieja zaliczenia umknęła dokładnie z 1 punktem :(
Ech, ale to tylko statystyka prawda?
Ale słuchajcie! Czasem kiedy nauka powinna wrzeć, w czasie przerwy od jednego przedmiotu powinniśmy powtarzać drugi, żeby nic nie umknęło..
Właśnie wtedy przychodzi największa, po prostu nieodparta ochota na..
-a posprzątam, coś tu brudno..
-Ojej! Kwiatki, one na pewno muszą być teraz podlane..
-a co słychać za oknem? Tylko wyglądne..
-oo...! Odświeżę Facebook'a na pewno daaaawno tego nie robiłam
i.. to jedno najważniejsze:
-IDĘ DO KUCHNI :D
I ja oczywiście kończę tak samo.. I mimo, że w głowie wielki sprzeciw, że rozum blokuje ręce, nogi.. Że zdajesz sobie sprawę, że sumienie będzie Cię katować przez najbliższe miliony minut..
I tak idziesz.. I tak tworzysz.. A potem jesz i zapominasz, choć na chwilkę o tym co tak na prawdę powinno Cię teraz zajmować..
Wszystko grzechu warte, prawda? :)
Dlatego zachęcam Was (wyląduje za to w piekle...), byście właśnie w tej jednej z przerw (albo może macie już wakacje? :D) wzięli zrobili rozczyn.. A w drugiej zagnietli to cudo...
Pyszny, aromatyczny z mega chrupiącą skórką chleb..
Idealny do dżemu, idealny do szynki.. idealny samotnie... :) (3xI--to coś oznacza, to znak! :D)
Nic więcej nie napisze.. Nie muszę..
Zostawiam Was z chlebem (cobyście z głody nie pomarli), a sama mykam do książek..
taaa... jasne.. :D
Chleb razowy z ziemniakiem/ Flash Loaf (Inspiracja Moje Wypieki)
Składniki:-250g mąki razowej
-275g mąki chlebowej
-40g świeżych drożdży
-2 łyżeczki soli
-25g masła w temp pokojowej
-250ml ciepłej wody
-175g surowych ziemniaków
-2 łyżeczki octy jabłkowego
Wykonanie:
Ziemniaki umyć dokładnie i zetrzeć na cienkiej tarce, jak na placki ziemniaczane.
Do dużej miski wsypać obie mąki, sól oraz masło-wyrobić lekko palcami.
W wodzie rozrobić ciepłe drożdże i odstawić na 10minut. Dodać ziemniaki, ocet-wymieszać razem.
Mokre składniki dodać do suchych i wyrobić dość klejące ciasto. Jeżeli będzie za suche, można dodać trochę wody.
Odłożyć przykryte na 10minut. Po tym czasie ciasto ponownie wyrobić na stolnicy oprószonej mąką.
Odstawić na 10minut. Ponownie powtórzyć czynność, wyrabiając ciasto.
Odstawić na 10 minut.
Po tym czasie uformować bochenek, delikatnie przełożyć do oprószonego mąką koszyka na chleb, lub tak jak ja-zwykłej miski/dużego durszlaka o kształcie okrągłym.
Przykryć i odstawić w ciepłe miejsca na ok 1 godzinę, aż podwoi swoją objętość.
W tym czasie nagrzać piekarnik do temp 220stopni oraz blaszkę na której chleb będzie pieczony. Na spodzie piekarnika umieścić naczynie żaroodporne z wodą-chleb pieczony w kąpieli wodnej.
Gotowy chleb przełożyć na gorącą blaszkę i szybko włożyć do piekarnika.
Piec ok 40minut. Studzić na kratce.
51 komentarze
Wspaniały chlebek! Muszę spróbować go zrobić, bo wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za sesje! Ja też mam jeden taki egzamin, że nie wiem co to będzie, ale życzę nam obu żebyśmy w pierwszym terminie wszystko zaliczyły :)
Piękny, rumiany bochenek :)
OdpowiedzUsuńPyszne takie pieczywo ;)
OdpowiedzUsuńJak ujędrnić ciało w 2 tygodnie
Z pieczeniem chleba trzeba uważać bo to uzależnia ;D
OdpowiedzUsuńRewelacja, nie ma nic lepszego niż domowy chleb z chrupiącą skórką :)
OdpowiedzUsuńRozumiem rozterki spowodowane sesją i statystyczne błędy wyliczania punktów bardzo dobrze. Dziecina ma w obłędzie przedsesyjnym miota się miedzy książką a ekranem kompa. Dostarczam jej tylko pożywki dla mózgu w postaci ogromnej ilości owoców jagodowych (tym razem jagód i jeżyn) które podobno znacząco wpływają na koncentrację
OdpowiedzUsuńPowodzenia z sesją! A domowy chleb to coś cudownego, nie ma porównania z kupnym!
OdpowiedzUsuńŚliczny chlebek :) sesja i u mnie nabiera rozpedu. Od poniedziałku będzie totalny rollercoster ;p a ze statystyką miałam (nie)przyjemność w zeszłym semestrze, więc doskonale Cię rozumiem. U mnie też nie skończyło się na jednym podejściu ;p powodzenia życzę w każdym razie! ;) trzymaj się ciepło :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam chleb domowej roboty
OdpowiedzUsuńChcę kromę takiego chlebka :)
OdpowiedzUsuńŻeby człowiek działał sprawnie nie może poświęcać się tylko jednej czynności, dlatego nauka nauką, ale do kuchni zajść trzeba. I myślę, że gotowanie sprzyja utrwalaniu się wiedzy :))
OdpowiedzUsuńChleb idealny, aż czuję jego zapach...
Co jak co ale nie ma to jak domowy chleb! ;)
OdpowiedzUsuńJa czuję przez monitor zapach tego chleba! Powiem więcej- ja czuję, że tyję, jak patrzę na ten Twój chlebek :D
OdpowiedzUsuńAle to bardzo przyjemne tycie :)
Powodzenia na sesji :*
Domowe chleby to najlepsze chleby, koniec kropka.
OdpowiedzUsuńmmm...od razu jak go zobaczyłam wyobraziłam sobie ten zapach! ciekawy pomysł na chlebek i ta chrupiąca skórka z pewnością zachęca, by sięgnąć jeszcze i jeszcze raz po kolejną kromkę :)
OdpowiedzUsuńaaa to Ci chleb! niezła z niego sztuka! :D
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do nagrody Liebster Blog Award, szczegóły tutaj http://seledina.blogspot.com/2014/05/zapowiedz-deszczu-i-wyroznienie.html :)
OdpowiedzUsuńnienawidziłam statystyki, jakaś maskara, ale o ssooo chodzi?:D nie wiem jak ją zdałam!!!! ucz się, zdawaj i wracaj, Mała ;D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powodzenie w sesji. A chlebem się częstuję, a jak mi zabraknie, to po prostu zabiorę się do przepisu i ... upiekę (w końcu ) :))
OdpowiedzUsuńprobowalam kiedys taki chlebek, nie ma porownania, pychota !
OdpowiedzUsuńdodatek ziemniaków w pieczywie sprawdza się znakomicie!!! żałuję, że mój zakwas poszedł w odstawkę
OdpowiedzUsuńMasz mnie :) Takiego nie jadłam i nie widziałam!! Teraz sobie upiekę :D
OdpowiedzUsuńPyszne zdjęcia :)
pięknie wyszedł chlebuś- a domowe pieczywo zawsze bardzo dobrze smakuje:)
OdpowiedzUsuństatystyka.... czekam na wyniki, które mają być lada dzień. I wtedy się dowiem, czy czeka mnie egzamin w pierwszym, czy drugim terminie...
OdpowiedzUsuńTo zmora chyba każdego studenta! :(
ale wiesz, ja też mam tak, że w czasie sesji najlepiej czas spędzam.. w kuchni. I mam całkiem niezłe pomysły :D
Piękny bochenek :) A Tobie życzę powodzenia z każdym przedmiotem! :*
Z surowym ziemniakiem?? ,serio? ,nie słyszałam o tym jeszcze ,ale piękny jest.
OdpowiedzUsuńDomowy chleb smakuje najlepiej. Życzę też powodzenia na sesji :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowy chleb, jest nieporównywalny z tym kupnym :)
OdpowiedzUsuńNie ma nic lepszego niż swój - choć nie oszukujmy się, czasem ciężko się za niego zabrać ;)
OdpowiedzUsuńbardzo podobny chlebek robi czasem moja mama ;) przepyszny jest ;)
OdpowiedzUsuńz ziemniakami? a to ciekawe :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie słyszałam o chlebie z ziemniakiem i nigdy go nie próbowałam. Muszę koniecznie taki sobie upiec.
OdpowiedzUsuńA co do sesji - nigdy nie miałam tak wysprzątanego domu jak w czasie egzaminów. :)
Ojejku, jak to pysznie wygląda ! Muszę taki upiec, MUSZĘ
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie! Pieczywo z dodatkiem ziemniaków smakuje wybornie :)
OdpowiedzUsuńi ja nie zaliczyłam tego przedmiotu za pierwszym razem. Napisałam za mało zer w wyniku, i .... poprawka a potem 5 - czego Tobie życzę:)
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda ten bochen robiłam chlebek, ale z ziemniakami pieczonymi. Ten przepis wydaje się prostszy, powodzenia na egzaminach :)
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały!!!!!
OdpowiedzUsuńJa też już wracam po długiej przerwie, a tu pyszny chlebek.
OdpowiedzUsuńWygląda mega apetycznie ostatnio jem tylko razowy chleb :D
OdpowiedzUsuńOprócz pysznego chleba, zapytam się jak tam sesja? już po? :>
OdpowiedzUsuńChlebek pycha! Powodzenia w sesji! :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym taki pyszny domowy chlebek, jednak mój piekarnik nie piecze najlepiej, więc wolę nie ryzykować ;-)
OdpowiedzUsuńTakiego przepisu jeszcze nie próbowałam :P Super!
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś ochoty na taki domowy chlebek :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
tak sobie przeglądam bloga i widzę, że dużoo mnie nie ominęło ;)
OdpowiedzUsuńwidzę że dawno nie pisałaś , ja już wróciłam i czekam na ciebie :**
jadłam kiedyś taki chlebek, pamiętam jaki był delikatny w smaku ;3
Statystyka dala mi w kość) Chleb cudny za to:)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam..zrobię wszystko byle tylko się nie uczyć, a jak wejdę do kuchni to już w ogóle przepadam na długie godziny :D
OdpowiedzUsuńChleb z ziemniakami? Fajny wynalazek, skuszę się i na pewno wypróbuję przepis.
Powodzenia z sesją! :)
hah, no to jest ciekawy przepis. ja ogólnie ziemniaki uwielbiam, jeść mogę zawsze i wszędzie w różnej postaci, więć ja nie spróbowałabym chleba z ziemniakami? no ja? :D - muszę go tylko przerobić na wersję gluten free i będzie git :D
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie! Poproszę kawałeczek!!!!
OdpowiedzUsuńChlebek wygląda tak obiecująco, że pewnie długo nie poleżał :)
OdpowiedzUsuńChlebek prezentuje się wspaniale.
OdpowiedzUsuńale musiało pachnieć! domowy chleb najlepszy i ta chrupiąca skórka <3
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!