Zbliża się.. oślizgły, oleisty...ale jaki słodki! TCz przed nami.. :)

Autorka: 2/20/2014

Uff.. Jeszcze dwa dni, dwaaaa dni-miną jak z płatka, a ja docenię weekend :)
Ten tydzień dziwnie spokojny, ale dziwnie wyczerpujący. Nie wiem skąd to wrażenie, ale cóż-zebrało się i takie :)
Już w przyszłym tygodniu pierwszy kolos, jakże mi tego brakowało :) Ale wracają zajęcia z Technologii-jest się czym cieszyć :) Ja tam uwielbiam spędzać czas w kuchni, więc każda okazja jest dobra.

Czasami zastanawiam się, co byłoby teraz, jaka byłabym, jakie miała cechy, podejście do życia, gdyby nie PEWNE zmiany gdzieś tam w przeszłości, pewne wydarzenia, kulminacje.. Jedne zauważalne, drugie zignorowane, ale jednak! Czy może większe zainteresowanie modą wykreowałoby mnie na długowłosą blond Barbie? Albo zbyt długie przesiadywanie z chłopakami na krótko-ściętą łobuziare?
Czasami chciałabym poznać, zobaczyć oczyma siebie, gdybym 2lata temu wybrała drogę w lewo, potem skręciła znowu w lewo, by zatrzymać się i dopiero po pewnym czasie ruszyła dalej, tym razem może polną drogą? Albo taką usłaną różami? Albo gdybym podjęła jakieś kroki, nie dwa, a 6 lat temu?
Dziwne te myśli krążą mi po głowie, ale.. ja już z tych ciekawskich jestem! :)

Ahaaaa!!! A wiecie co? Nooo!! Wreszcie skończył się ten sztuczny, napompowany różowym (o bleee) kolorem hit na Walentynki i możemy swobodnie cieszyć się Tłustym Czwartkiem! :D
Bo wiecie-ja na co dzień staram się jeść normalnie, unika smażenia, głebokiego tłuszczu (również ze względu na żołądek), ale Tłuściocha to ja wielbię :D
Ten jeden dzień w roku-luuudzie, dajmy sobie siana i jedzmy to, co lubimy :)
Nie musi być pączek, albowiem jak gdzieś wyczytałam w tym dniu JE SIĘ TŁUSTO, a nie je się pączki :D To taka bardziej nasza tradycja.. :)
Ale, ale-co jak co, na golonko to ja święta nie muszę mieć i w tym dniu je pączki, ot co! Zero Ameryki, ale jednak..
A dzisiejsze pączki nie takie zwykłe to pączki..

Nazywane wiedeńskimi, gniazdkami, ect.. Ale za to jakie smaczne!
Chrupkie (nawet na drugi dzień), puste w środku, ale nie za słodkie, coś jak ciasto na karpatkę, ale jednak bardziej... swoje.. :) Taka super wersja połączenia trochę faworków, trochę pączków..
Bardzo oryginalna propozycja i jak dla mnie uplasowała się w rankingu przed tymi nadziewanymi :)

Zachęcam Was gorąco do ich spróbowania, nie pożałujecie!

P.S. Nie muszą być smażone w tłuszczu, bardzo dobra wersja ich pochodzi również z pierkanika.
P.S2. Zdjęcia stare, jeśli zrobię nowe-oczywiście, że uaktualnię :)






Pączki wiedeński

Składniki:

-400g mąki

-2 szklanki wody

-kostka masła

-8 jajek

-szczypta soli

Dodatkowo:

-olej do smażenia

-cukier puder do posypania, lukier, polewa czekoladowa itp.


Wykonanie:

Masło razem z wodą, solą zagotować.
Zmniejszyć ogień i wsypać jednym ruchem mąkę cały czas mieszając.
Gdy ciasto połączy się w jednolitą, gładką masę i zacznie odchodzić od boków naczynia, zdjąć z ognia.

Ciasto ostudzić, a potem miksując dodawać po jednym jajku, aż do połączenia.
Gotowe ciasto przełożyć do szprycy i wyciskać na powycinane z papieru do pieczenia kwadraciki. Wyciskać kółka, około 2 warstwy.
I sposób:
Gotowe kółka wykładać papierem do góry na rozgrzany olej.
Po około 30sekundach zdjąć papier i smażyć dalej, aż z obu stron będzie rumiane. Uwaga ! Ciasto bardzoooo rośnie podczas pieczenia.

Wyjąc gotowe ciastka na papier, odsączyć z nadmiaru tłuszczu i przyozdobić wedle uznania.
II sposób:
Wyciskamy na papier do pieczenia ułożony na blaszce.
Piekarnik nagrzewamy do 200stopni i do nagrzanego wkładamy blaszkę.
Pieczemy ok 15-20minut, aż do zrumienienia.
Posypujemy cukrem pudrem.


Smacznego!

Podobne posty

32 komentarze

  1. Kształtuje nas życie, biegnący czas i doświadczenia. Ja chyba nie chciałabym jednak widzieć siebie z przeszłości i obserwować co by było gdybym obrała inną drogę. Już chyba wolę żyć takim biegiem jaki jest :) Kierunki, które wybieram nie zawsze okazują się dobre, ale ktoś mądry powiedział, że nie należy żyć przeszłością :)

    Cudowne te pączki! Masz rację - tłusty czwartek to taki symboliczny dzień, warto sobie wtedy odpuścić i jeść wszystko na co mamy ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też czasem się zastanawiam "co by było gdyby..." - ale w związku z tym, że jestem szczęśliwa tu i teraz to staram się nie załować żadnych wyborów :) tak miało być! :) ale swoją drogą - Ty jako barbie - dobra, na chwilę chciałabym to zobaczyć :D:D:D haha :* ale zawsze możemy się następnym razem pobawić w metamorfozy :D widziałam Cię już jako kowbojke, czas na inne wcielenia :D

    a pączki? znaczy to takie pączki, nie pączki, takie różyczki, tak mi się skojarzyło! :) podobają mi się!

    OdpowiedzUsuń
  3. co ma być to będzie :)
    a ja chyba jestem w tej mniej licznej grupie ludzkości - pączki w ogóle, wcale mnie nie kręcą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamietam ich palaszowanie w przerwie miedzy wuefami jaki to bylo wczoraj :-) Taakie slodkie, taakie dobre! Nie moge sie doczekac paczkowego obzarstwa!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne Ci wyszły te pączki :) Uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja najbardziej lubię faworki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pączki wiedeńskie.. czad!!!
    Ja muszę zadowolić się zwykłym, kupnym gniotem :( :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgrzeszyłabym z takimi pączkami, tak po wiedeńsku, a co :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tłusty czwartek mam przez prawie caly karnawal :) ake co tam, bede jesc i jesc :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem całkowicie za daniem sobie siana i celebrowaniem Tłustego czwartku w każdy możliwy sposób. Niech to będą pączki, smalce, tłuste karkówki. Co kto woli. pycha

    OdpowiedzUsuń
  11. W nazwie zgubiłaś "e" Chyba powinno być pączki wiedeńskie :) Nigdy ich nie jadłam, ale jakoś za pączkami nie przepadam..

    OdpowiedzUsuń
  12. Raz w roku można sobie pozwolić na małą rozpustę : D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooooo pamiętam je za czasów podstawówki! :D
    A ja pączków nie lubię i faworków też nie :/ Na tłusty czwartek babcia mi robi jagodzianki :3

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja niestety na co dzień się aż tak bardzo nie ograniczam (choć staram się, staram...) więc w TC też nie poszaleję, bo wyrzuty sumienia będą wrzeszczeć jak opętane ;) Ale że dzień ten trzeba uczcić to po prostu nie zjem obiadu albo coś ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ojj wbijam do Ciebie na tłusty czwartek!

    OdpowiedzUsuń
  16. Idealne na tłusty czwartek. Wprost idealne !

    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. *.*. Kocham je :D Nie wiedziałam, że można je zrobić... takie domowe <3 i to jeszcze piekarniku :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Boskie robiłam ostatnio i żałowałam, że nie z podwójnej porcji

    OdpowiedzUsuń
  19. Siano może sobie odpuszczę, ale takie gniazdo to bym zjadła :))

    OdpowiedzUsuń
  20. takie gniazdko to jest coś :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też się cieszę, że się te róże i czerwienie skończyły ;)) Tłusty czwartek o tak :)) Świetne te Twoje pączki :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Pączki wiedeńskie uwielbiam! Twoje prezentują się wspaniale:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Pączki wiedeńskie - jeszcze o nich nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Czekam na Tłusty Czwartek!: ) pączki wiedeńskie.. mniam!

    OdpowiedzUsuń
  25. pączek fajny a jak! no i mnie też się ulewa od tego lovee ju.;p

    OdpowiedzUsuń
  26. Pączki wiedeńskie są bardzo pyszne, ale niestety nie mogę ich przygotować ponieważ w moim lekko popsutym piekarniku nie wyrasta ciasto parzone. A pączki wiedeńskie robi się z ciasta parzonego. Ale mam nadzieję że na wakacjach będę juz mogła robić wszystkie smakołyki. Jestem w trakcie zatwierdzania projektu nowej kuchni i szukanie nowego sprzętu.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja, też się cieszę, że walenty już za nami ;D A pączusie są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajna alternatywa dla tradycyjnych pączków :D

    OdpowiedzUsuń
  29. przyznaję się, te pączki (ja na nie zawsze mówię gniazdka :) ) to moja słabość! upiekę <3

    OdpowiedzUsuń
  30. pączki pyszne:) a ja chyba bym wolała nie wiedzieć co by było gdybym inaczej wybrała, gdyż czasu nie da się cofnąć i tak człowiek się nie martwi, a i tak w życiu jest za dużo właśnie zmartwień, niepewności i za mało czasu na wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  31. Mniam, super wyglądają ;P ja również przygotowuję się na Tłysty czwartek ;)

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!