Ryba rynie nie równa, zatem poznajcie Pana śledzia w dwóch odsłonach!
Ohoh, oho! Nawet nie wiecie jaką radość wywołały Wasze podziękowanie i jednak obecność-po tak długim czasie myślałam, że zostałam zapomniana, a tutaj taka niespodzianka! :)
Dziękuję Wam za to! :) To znak, że jednak moje posty nie odchodzą w czeluść, bez odzewu.. :D
Czy wy to widzicie-jak podejdziecie do okna, wyjrzycie przez szybę? Widzicie? No to dobrze.. A teraz pytanie: skąd ten deszcz, skąd ta ciemność? Co się w tym roku dzieje? Kto wpłynął na tą aurę?
Jestem strasznym zmarzluchem, oj strasznym! Ale jakoś... brak mi tego śniegu, brak tej czystej bieli.. Iskrzących się kropelek lodu w promieniach słońca... tak mocnego, bo niskiego..!
Potrzebuję jednak tej hierarchiczności, tego.. światowego porządku, a tutaj co?
Totalny chaooos!
Najpierw słońce, potem mróz, słońce i deszcz! Ohhh..!
To teraz módlmy się aby jednak przyszła wiosna, bo i my i natura zgłupieje całkiem!
O matko.. ale pogodowy wywód! Zostanę pogodynką, jak tak dalej pójdzie! :D
A co ja dzisiaj mam? A no rybkę.. Ale nie taką zwykłą, bo TYLKO (aż?) śledzia, jego fileciki..
I w tym momencie 80% sprzed ekranów zrobi siarczyste "TFUUUUU!", a to pozostałe 20 uśmiechnie się od ucha do ucha i obliże ze smakiem..
Tak, tak-bowiem miłośników śledzia jest dużo mniej niż ich przeciwników.
Ale, ale-ja np należę do osób, które jak dostaną dobrze zrobione to zjedzą, a źle odłożą-tzn raz lubię, raz nie :D
Może i wy nimi jesteście?
Śledzia dzisiaj przygotowałam na dwa sposoby, może znane, może nie-ale osobiście większą fanką jestem buraczanych, mama zaś śmietanowych..
Oba przepisy są dość oryginalne, oba łączy podstawowy składnik: filet. Jeśli jednak są tutaj tacy, którzy lubią śledzie-wybierajcie obie wersje! A jeśli należysz do tych, którzy nie lubią, ale jednak chcieliby się przekonać-wybieraj buraczane, 100%! :)
Gotowi?
Śledzie w śmietanie
Składnik:-6 filetów śledziowych
-1 większa cebula
-2 ogórki kiszone
-150g śmietany (można rozmieszanej z jogurtem)
-pieprz, czubrica, majeranek, ewentualnie sól
Wykonanie:
Filety namoczyć w zimnej wodzie, minimum 4 godziny.
Odsączyć z nadmiaru wody i pokroić w paski, rozmiar według własnych upodobań.
Cebulkę pokroić w kostkę, ogórki również.
Śledzie, cebulę i ogórki wymieszać razem w misce, dodać śmietany i przypraw i ponownie wymieszać, aż wszystkie składniki się połączą. Przykryć talerzem.
Schować do lodówki na noc, aby sałatka przeszła swoimi smakami.
Śledzie z buraczkami
Składniki:-6 filetów śledziowych
-3 większe buraczki
-1 większe jabłko (2 małe)
-1 cebula
-śmietana lub jogurt
-pieprz ziołowy, czarny, czubrica, ewentualnie sól
Wykonanie:
Śledzie namoczyć w zimnej wodzie, minimum 4 godziny.
Odsączyć z nadmiaru wody i pokroić w paski, rozmiar według własnych upodobań.
Buraki ugotować w skórce, następnie obrać i zimne zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Jabłko umyć, obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Cebulę pokroić w kostkę.
W misce wymieszać: jabłka, buraki i cebulę wraz z jogurtem/śmietaną i przyprawami.
W większej misce ułożyć na dnie warstwę śledzi, na to warstwę warzywno-jabłkową, ponownie śledzie i mieszankę.
Przykryć talerzem i schłodzić noc w lodówce, aby sałatka przeszła swoimi smakami.
37 komentarze
Nigdy śledzi nie lubiłam ale znam osobę, która będzie nimi zachwycona :)
OdpowiedzUsuńBiorę białego:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się to połączenie kolorystyczne chociaż przyznam, że nie jestem wielką fanką śledzi :)
OdpowiedzUsuńjeden i drugi swietny :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że wróciłaś! Szczerze mi Ciebie brakowało! Śledź - trudny temat:) Generalnie nie przepadam, ale jak są dobrze przyrządzone to chętnie zjadam:) Skusiłabym się na tego w buraczkach:) Wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńlubię ich smak, ale nie lubię gdy za długo zalegają na żołądku.. :( :D
OdpowiedzUsuńA u mnie dzisiaj od rana sypie śnieg :D Bardzo lubię śledzie, wybieram wersję z buraczkami :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam śledzie w każdej postaci! Nie ma dla mnie lepszej rybki :)
OdpowiedzUsuńŚledzie? Trafiłaś na odpowiednią osobę! Zdecydowanie je uwielbiam :D Obie wersje muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem ani zwolennikiem ani przeciwnikiem. Kawałek śledzia mogę zjeść ;) Twoje obie wersje wyglądają pysznie, spróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńNiedalej jak dwa dni temu identycznymi śledziami poczęstowali mnie Rodzice. Zapomnieli niestety, że... takich śledzi nie tknę!
OdpowiedzUsuńAle oni zajadali, aż miło;d
Śledzie to niestety nie moja bajka :/
OdpowiedzUsuńu mnie sprawa ze śledziem wygląda tak, że kiedyś uwielbiałam, a wręcz kochałam! :D babcine, ze śmietaną, cebulę i ogórkiem kiszonym, no mistrzostwo smaków! razem z tatą mogliśmy jeść i jeść i smak na takiego śledzia się nie kończył :D teraz ... teraz zjem, ale bez szału. i w sumie raczej nie zjem, niż zjem :D chociaż takiego buraczkowego to bym spróbować chciała!
OdpowiedzUsuńKiedyś nie lubiłam śledzi a teraz uwielbiam, dlatego poproszę obie sałatki (choć przyznaję, ze jednak z buraczkami jest the best) :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam śledziki... z wielką przyjemnością sięgnęłabym po jego dwie odsłony :)
OdpowiedzUsuńŚledzie są dooobrreee!
OdpowiedzUsuńjuż wieki śledzi nie jadłam! kusisz tymi odsłonami :) szczególnie ta buraczkowa wersja mi wpadła w oko, to chyba ten kolor i fakt, że uwielbiam buraki :D
OdpowiedzUsuńrybka zawsze pyszna! zdrowe i smaczne, szybkie i lekkie - za to m.in. je lubię :)
Ja kocham śledzia @___@
OdpowiedzUsuńbiorę obydwa - choć z przewagą buraczka:)
OdpowiedzUsuńOba są super i takie wyszły ci narodowe barwy. Czy to inspiracja olimpiady? :)
OdpowiedzUsuńGdy byłam dzieckiem nie cierpiałam, a teraz nie pogardzę dobrze przyrządzonym śledzikiem :) zjadłabym obie wersje :D
OdpowiedzUsuńA ja bardzo lubię śledzika i jeden i drugi przepis bardzo smaczny :D
OdpowiedzUsuńMam ostatnio fazę buraczaną, więc wybieram wersję śledzia z buraczkami :) Gratuluję udanej sesji!
OdpowiedzUsuńJa także wybieram śledzika z buraczkami :)
OdpowiedzUsuńJa wybieram śledzie w śmietanie :D chociaż przeważnie jem tylko śledzie w pomidorach. Ale Twoje wyglądają bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam śledzie w różnej postaci :)
OdpowiedzUsuńwww.izabielaa.blogspot.com
Rybka :):) To co uwielbiam :) Cudnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMówiąc szczerze to smak ogórka mnie zadziwił :) Ogólne smak warzyw jak na luty był wyjątkowy, dobry :) Czułam to co powinno być w ogórku, rzodkiewce i pomidorze :) Sama byłam zdziwiona :)
Ja nie potrafię wybrać - lubię na wszystkie możliwe sposoby :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam śledzia i wszelkie sałatki z jego "udziałem" ;P
OdpowiedzUsuńPowrót ze śledziem - bardzo udany:)
OdpowiedzUsuńmniam <3
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2014/02/jeans-nowosci.html
Bardzo lubię śledzie i sałatki śledziowe. Czasami "grzeszyłam" kupując gotową w sklepie. Ale nie ma to jak domowe. Dzisiaj, jeśli pozwolisz, poproszę o tę z buraczkami :) Chociaż śledzik w śmietanie, oj też mnie nęci:)
OdpowiedzUsuńOjej aż mi ślinka poleciała :) Pyszne propozycje - szczególnie kusi mnie ta z buraczkami :) !
OdpowiedzUsuńWybieram wersję nr 2 :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam śledzie! robię w śmietanie i z buraczkami ale jednak w trochę inny sposób. Nie mogę się zdecydować który lepszy, biorę oba :)
OdpowiedzUsuńPychotka śledzik, szkoda że nie mogę go od razu wypróbować. Brak składników w domu, bo jutro wyjeżdżam na narty do Zakopanego:)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za rybami a sa megaaa zdrowe
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!