EDIT: PREZENTY--> Mikołajkowo, pysznie i (najważniejsze!!) wspólnie.. :)

Autorka: 12/07/2013

No tak to bywa, kiedy czasem nie można przyrządzić śniadania, ani nic..

Ale, ale! Wczoraj były Mikołajki, wczoraj mimo że u mnie nie obchodzi się tego jakoś mogłam zjeść z Wami przepyszne śniadanie! Wspólne, czekoladowe.. :)

A dzisiaj? A dzisiaj chwalę się :)
Dzięki cudownej  Karolinie  (hah, imienniczka!) zostałam obdarowana najlepszym prezentem jaki mogłam dostać.. :)
A był to: domowy syrop z pigwy (nigdy nie jadłam, nie piłam!), oraz cudowne reniferowate opakowanie, w którym odnalazłam.. domowe pierniczki (o jakież one są cuuudowne... <3 zostały mi już tylko 4... :( pokuszę się o stwierdzenie, że lepsze niż Toruńskie!!) i oczywiście podobizna-czekolada Mikołaja! :)



Dzięki blogosferze rozwija się swoje pasje, umiejętności, inspiruje się, ale  nie tylko..
Poznaje się również ludzi, ludzi podobnych do Ciebie, albo może całkiem odmiennych?
Łapie się z nimi kontakt i on zostaje.. Zostaje na długo..

Dziękuję Wam kochani! Dziękuję, że mogłam Was poznać, że możemy się wzajemnie inspirować i niejako wspierać!! :)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Uff..Tydzień dobiega końca, a jak! W końcu, może mój wisielczy humor również? :)
Haha, teraz pewnie każdy myśli, że na Mikołaja czekałam z toporem, co? Haha :)

Co do dzisiaj..
Dzisiaj jest Mikołaj, dzisiaj jest to Święto, na które większość czeka i dla, których często zima jest tylko dlatego fajna, że wtedy Renifery mogą jeździć/latać bo jest zimno i nie męczą się tak jak w lecie..I przynoszą prezenty:D  Bo przecież w Dzień Dziecka pewnie też by nas odwiedziły, nie? :D

Dzisiaj jest Mikołaj i mimo tego, że u mnie już od paru lat nie praktykuje się obdarowywania innych prezentami, mimo tego że nie czuć u mnie w domu tej atmosfery świąt..
To chciałam ją przywołać, chciałam ją poczuć..

Dzisiaj jest Mikołaj i ja w końcu będę go obchodzić! Będę, będę! Ale nie sama, nie.. :)
Obchodzę go z Wami, z Wami którzy mimo że ich nie ma..
Którzy w czeluści świata siadają przy swoim stole, na swoim krześle, biorą ulubioną łyżeczkę, parzą aromatyczną kawę/herbatę i...
Zapewne rzucają się z wielką radością na prezenty, o taaak!
I u Was wszystkich tak ja u mnie czuć aromat czekolady: mlecznej, gorzkiej, właśnie startej, a może właśnie topionej?
Czuć święta, czuć szczęście w powietrzu..
Cieszę się, że mam Was, że możemy jeść razem..
A więc smacznego!!!

A co u mnie? Inspirowałam się uroczą manną Magdy, jednak ja chciałam ją bardziej świąteczną, jednak bardziej moją.. :)
Dlatego wykorzystuję tutaj mak-kto jak to ale bez niego i Kevina świąt nie będzie!
Mam również i grejpfrut-to mimo wszystko mój ulubiony owoc cytrusowy, cudownie kwaskowaty w swej słodkości, dosłownie!
Jest i czekolada, skrzętnie ukryta.. haha!
Wiecie gdzie? Szukajcie :)
Całość? Bosko słodka, zarazem będąca lekką.. Polecam, polecam! Mimo iż z lodówki-rozgrzewa.. Rozgrzewa myślą, smakiem i wspomnieniem... :)

Grejpfrutowa manna z czekoladowym makiem


Składniki:
-0,5 szklanki mleka (u mnie 1/3 wody)
-36g kaszy manny
-1 duży grejpfrut
-6 łyżek masy makowej
-4 kostki czekolady gorzkiej 90%
-opcjonalnie: miód, syrop klonowy/z agawy

Wykonanie:
Mleko z wodą zagotuj, do gotującej wsyp kaszę cały czas mieszając, aby uniknąć grudek!
Gotuj do gęstości.
Grejpfrut przekrój na 1/3 wysokości, wyżłób ostrożnie cały miąższ ze środka.
Wyciśnij z miąższy sok do miseczki.
Gdy zdejmiesz kaszę z ognia, wlej do niej, ciągle mieszając, sok uzyskany z owocu. Mieszaj do połączenia, odstaw do ostygnięcia.
Czekoladę roztop w kąpieli wodnej. Dodaj do maku, dobrze wymieszaj.
Pusty środek owocu napełnij połową masy makowej, na to wystudzoną połowę kaszy manny, pozostały mak, a następnie pozostałą mannę.
Wstaw na noc do lodówki.
Rano podaj z ulubionym dodatkiem: miód, syrop. 






 



Smacznego!

Podobne posty

62 komentarze

  1. Wow cieszę się że mogłam być inspiracją do stworzenia takiego cuda! Wygląda mega i ten czekoladowy mak, aaaaach <3
    Jest Mikołaj i jest uśmiech :* Tak ma być! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ smacznie u Ciebie z samego rana, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie kolorowe i pyszne śniadanko :)) Miłego dnia :))

    OdpowiedzUsuń
  4. o rany, ale to świetnie wymyśliłaś! genialny pomysł :) uwielbiam grejpfruty, ale takiej wersji jeszcze nie znałam :)
    wesołych Mikołajek! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie :) lubię te Twoje wariacje z kaszą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O jeny! Jak cudnie wygląda ten grejpfrut! Szkoda go jeść. Zostawić w przekroju dla potomnych!

    OdpowiedzUsuń
  7. ooo to żeś wymyśliła! Cudownie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale to sobie świetnie wymyśliłaś! Ja zastąpiłabym grejpfrut pomarańczą np, bo go nie lubię; D
    Ach i ta Twoja masa makowa...:>

    OdpowiedzUsuń
  9. O żesz Ty, ale wymyśliłaś! Zaskoczyłaś mnie pomysłem, nie powiem... czekoladowy mak tak sprytnie ukryty:>

    OdpowiedzUsuń
  10. Obłęd! Bardzo smacznie wygląda, chętnie wprosiłabym się na takie śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na pewno wykorzystam pomysł na manne... Rewelacyjnie podana i jak smacznie :D

    Co do napojów sojowych smaczny jest też czekoladowy pomimo iż jest słodki (czasem wydaje mi się, że nawet bardzo ;P) Lubię smażyć na nim naleśniki lub piec muffinki... wtedy już nie trzeba dosładzać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ Ty masz wyobraźnię i poczucie smaku. Zupełnie zwariowany pomysł- grejfrut i mak i manna? Rany! W tym szaleństwie jest metoda i myślę, że smak jest boski!
    Ja ponoć już za stara jestem na mikołajkowe prezenty, więc sama sobie dzisiaj kupiłam na poprawę humoru mikołaja z piernika...Coby tradycji stało się zadość:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie łączyłam grejpfruta z kaszą - pomysłowe śniadanie.

    OdpowiedzUsuń
  14. myślę, że czekoladowa masa makowa skradłaby moje serce na długi czas :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Słodki wulkan :). Lubię i kaszę i mak, ale nigdy nie próbowałam ich łączyć. Świetny pomysł :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale świetna ! Miałaś super pomysł !
    Wesołych Mikołajek ! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. wygrałaś z tą masą makową <3 uwielbiam !!! <3
    dziś wyjątkowy dzień, poczujmy się jak dzieci i cieszmy się otwierając prezenty ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. coś innego i coś nowego, mega ;) ale wolałabym wersję w pomarańczy :p

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja dzisiaj dostałam aż dwa prezenty od Mikołaja, a mianowicie w końcu internet działa i mogę już patrzeć na oczy (mam zapalenie spojówek).
    A co deseru to chociaż nie lubię kaszy, to wy towarzystwie maku i cytrusów bym się skusiła:)

    OdpowiedzUsuń
  20. świetnie podane:) choć grapefruita nie lubię niestety, a za makiem średnio przepadam:P
    Moje Mikołajki też udały, w domu nie robimy sobie prezentów, za to w pracy dostałam cucu:D a i sama sobie sprawiłam miłą niespodziankę, o której marzyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny pomysł :) Też bardzo lubię grejpfruty!

    OdpowiedzUsuń
  22. Wielce interesujący sposób na podanie i taki świąteczny - pachnący pomarańczą. Zastanawia mnie tylko czy goryczka z białej części skórki nie przenika do zawartości?. Miłych Mikołajek. Ja na mikołajki dostałam brak gorączki i jestem szczęśliwa. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ciekawie ta manna wygląda w tym owocku :>

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale ciekawy pomysł! : )
    Urocza propozycja na śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  25. mniam! pierwszy raz widze taki pomysł;)
    zapraszam >>> redlips-evelinafashion.blogspot.com
    jeżeli się spodoba zapraszam rónież do obserwatorów:)
    pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  26. To przyjeżdzaj do Torunia jeszcze raz, będę cieę próbować przekonać, że i u nas są równie dobre pieniki :D

    OdpowiedzUsuń
  27. łooo mamo swietnie to wyglada a z pewnoscia jest pyszne rowniez !!

    OdpowiedzUsuń
  28. cudne i śniadanie i prezent. święta czuć na sto procent :)

    OdpowiedzUsuń
  29. o_O cudeńko! Pierwszy raz widzę tak podaną mannę i muszę powiedzieć, że robi na mnie niemałe wrażenie :) Dzisiaj właśnie opublikowałam pierwszy post w moim śniadaniowcu, ale myślę, że całkiem niedługo będę miała bardzo podobny ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. rewelacyjny pomysł z tym grejfrutem :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Musze spróbować z grejpfrutem

    OdpowiedzUsuń
  32. Ale dostałaś super prezenty!
    A ten grejfrut, jestem zachwycona jak ślicznie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  33. I co dodało mój komentarz ? bo coś mi nie działa?
    Tak czy siak chciałam powiedzieć że jestem zachwycona tym grejfrutem wygląda super!
    I śliczne prezenty dostałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Genialny pomysł z tym grejpfrutem! Nie dość, że wygląda cudownie to pewnie jeszcze lepiej smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Zazdroszczę super prezentu mikołajkowego : )

    OdpowiedzUsuń
  36. Hej, mam prośbę, widziałam,że dałaś Karolinie czekoladę do picia, chciałabym taką sobie zrobić, czy podasz przepis? bardzo proszę :) a na blogu cudeńka!!!!!!!!!!!!!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pomożesz? :( prosze...

      Usuń
    2. jasne! Tylko ja robiłam prezent Piotrowi i nie wiem czy mówimy o tej samej czekoladzie :) Bo u góry napisałaś, że Karoline i trochę nie wiem o co chodzi.. :)

      Usuń
    3. http://myearlybreakfast.blogspot.com/ spójrz proszę.

      Usuń
    4. a no faktycznie, nie wiem czemu mi sie ubzdurało,ze Karolinie :D mniejsza :D

      Usuń
  37. wyciągam po nią rączki, chce!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Pomysłowo podane i wykonane, ciekawa propozycja na święta:)

    OdpowiedzUsuń
  39. no co mam napisać, jak wszystko już zostało napisane?:D

    OdpowiedzUsuń
  40. Cóż za pyszny grejpfrut :-) I te pierniczki! Mniam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  41. Radość aż bije z Twojego posta! :)) Obyś miała jak najwięcej takich radosnych dni :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo fajny i pozytywny post!:)

    http://freshisyummy.blogspot.com/2013/12/all-i-want-for-christmas-is-you.html

    Jeśli możesz to obejrzyj ten filmik: http://www.youtube.com/watch?v=aFfo-x1hTjk

    OdpowiedzUsuń
  43. W życiu nawet by mi nie przyszło do głowy,żeby sobie zrobić kaszę mannę z grejpfrutem. Ciekawe połączenie. W swojej wersji usunęłabym mak, bo go nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  44. mega pozytywny wpis! a na końcu aż otrzorzyłam buźkę ze zdziwienia - niesamowity pomysł na podanie manny

    OdpowiedzUsuń
  45. Piękne cudeńko! Uwielbiam mannę niezmiennie nadal:)

    OdpowiedzUsuń
  46. Oj tak, ja też uwielbiam bloga za to, że poznaje się wielu wspaniałych ludzi o takiej samej pasji :) za to, że mogę się dzielić z nimi swoimi pomysłami i otrzymywać ciekawe pomysły od nich... Manna w Twoim wydaniu prezentuje się świetnie i pewnie też tak smakuje.

    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  47. Twoje śniadanie podsumuje jednym słowem "wow"

    OdpowiedzUsuń
  48. Świetny prezent, pierniczki, uwielbiam! Ten syrop musi być równie pyszny, a puszka śliczna! :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Zazdroszczę prezentów:)
    Dawno nie robiłam manny, może jutro zrobię na śniadanie?

    OdpowiedzUsuń
  50. Jakie fajne prezenty przyniósł Ci Mikołaj :) a manna świetna! Miseczka pierwsza klasa ;)

    OdpowiedzUsuń
  51. Zachwycasz, inspirujesz przepisami :] Prezent wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń

Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!