Zapkus-pomysł na obiad, kiedy masz już dość nudy!
Ojej.. Mój wyczekiwany weekend dobiegł końca.. Wracamy do zajęć, do codzienności. Ale nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło, prawda? :)
Więc chowam wspomnienia, przeglądam zdjęcia i gotuję się na rzeczywistość z książkami, notatkami, oczekując kolejnych spotkań :)
Goszcząc w Krakowie miałam okazję razem z Domi znaleźć się na Foodstock Berlin Edition, gdzie poszukiwano smak ulicy:) Osobiście wygraną, która została przyznana popieram 100%! Wiele różnego rodzaju smaków można było tam spróbować, bary/restauracje, które zgłosiły się na to przedsięwzięcie przygotowały się nienagannie. Oto kilka zdjęć całej imprezy:
Czy było warto? Oczywiście!
Zastanawiam się jedynie, dlaczego w takich miastach jak Katowice, czy Bielsko nie są organizowane podobne wypady? Czy na prawdę jest to tak mało opłacalne dla tych miast?
Co do dzisiejszego postu-tak,tak-zrobiłyśmy go jeszcze wspólnie z Magdą. Był to nasz sobotni obiad, swoją drogą pyszny sobotni obiad :)
Pomysł? Nie pamiętam, chyba wyłonił się z czeluści głowy Magdy, ale koniec końców obie próbowałyśmy coś wykombinować :)
Uwielbiam kaszę kus kus-jak dla mnie jest idealna!
Uwielbiam również wariację na jej temat, dlaczego więc nie zapiec jej i to w tak doborowym towarzystwie? :D
Lubcie kolorowe dania? Lubcie pełnię smaku? Lubicie nowe doznania?
No to marsz mi do kuchni i robić! :)
Zapkus
Składniki:
-1 szklanka kaszy kus kus
-1 opakowanie mrożonego szpinaku
-garść orzechów włoskich
-2 pomidory
-3 jajka
-1 ząbek czosnku
-przyprawy: pieprz, sól, gałka muszkatałowa
Wykonanie:
Szpinak wraz z posiekanym czosnkiem umieścić w garnku, podgrzać, odparować, a pod koniec gotowania dodać orzechy włoskie również posiekane. Doprawić gałką, pieprzem i solą.
Kaszę kus kus zalać wodą do poziomu kaszy i odstawić na 3-4minuty.
Pomidory pokroić w plasterki.
Dno naczynia żaroodpornego wysmarować masłem, wyłożyć na nie połowę kaszy, na to gotowy szpinak i pozostałą część kaszy.
Na kaszy poukładać pomidorki, a na nie wbić po jednym jajku w 3 miejsca.
Posypać pieprzem i solą z wierzchu.
Piec w nagrzanym do 200stopni piekarniku ok 30minut, aż jajka się zetną.
Podawać ciepłe! Można w towarzystwie jakiegoś sosu.
45 komentarze
Fantastyczne danie! Ja też uwielbiam kaszę kus kus :)
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda<3
OdpowiedzUsuńAchh, też ubolewam na faktem, że w Kato nie ma takich fajnych imprez kulinarnych! Szkoda, bo byłabym na wszystkich; DD
fajny pomysł na obiad, z niewymagających składników :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie. Ja także przepadam za kus kusem. Na pewno wybróbuje.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, szkoda, że w Katowicach czegoś takiego nie zorganizują. Człowiek byłby bogatszy o nowe smaki:)
mniam ;)
OdpowiedzUsuńoooch, chcę to zjeść! :) PS. fajne zdjęcia z tego Foodstocku :)
OdpowiedzUsuńtęsknimy za Tobą!!!! :<
OdpowiedzUsuńbaaaaaaaaaaardzo!
Usuńja za Wami też!! :(
UsuńOdmieniony look ;)i oczywiscie same pysznosci:)
OdpowiedzUsuńprezentuje się wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne danie, te jajka na wierzchu - super! :))
OdpowiedzUsuńfantastycznie wygląda :) aż chciałoby się wyciągnąć rękę i spróbować :)
OdpowiedzUsuńzapkuskus rządzi! :D ach, aaaale to smakowało! :)
OdpowiedzUsuńO, super wariacja na temat kaszy! Swoją drogą, nazwę ma genialną :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na zupę :)
OdpowiedzUsuńgdzie go znajdę? :D
UsuńWybacz.. Przeczytałam zapkus i z nazwy skojarzyło mi się z zupą... Nie wiem o czym myślałam ;P
UsuńNa wszystkie trzy pytania odpowiadamy zdecydowanie TAK:) Danie bardzo kolorowe i apetyczne, nic tylko jeść:)
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo smacznie , uwielbiam szpinak:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na obiadową zapiekankę- ja jeszcze kus kusu nie jadłam, ale bardzoooo kusisz mnie tą wersją ^^
OdpowiedzUsuńCiekawe danie, baaardzo smakowicie wyglada przez te jajca :-)
OdpowiedzUsuńchyba sama Salvador Dali by nie pogardził takim dankiem :))
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie. Naprawdę! Kolorowo, smacznie i zdrowo. Uwielbiam te Twoje przepisy :) No i co najważniejsze fajne połączenie smakowe
OdpowiedzUsuńŚmiechowa nazwa :) patrząc na składniki... Jadłabym :D
OdpowiedzUsuńSkorzystam :D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo efektownie :) I Na pewno jest smakowite :)
OdpowiedzUsuńJuż to czuję nawet przez monitor komputera!!! :)
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo
Lubię kuskus, bo nie trzeba tyle czekać aż się ugotuje :). Ciekawy pomysł z tymi jajkami :).
OdpowiedzUsuńZamiany, zmiany zmiany widzę:) Fajne:):):)
OdpowiedzUsuńTaki Zapkus - fajna sprawa już z samej nazwy :) A ile wartości odżywczych. Wygląda smakowicie.
OdpowiedzUsuńTy mówisz że w Katowicach się nic nie dzieje. W nas w Strzelcach nawet nie ma kawiarni, gdzie można wypić dobra kawę i zjeść dobre ciasto lub lody.
OdpowiedzUsuńMmm, coś nowego. Pycha:)
OdpowiedzUsuńSmaczny i jakże kolorowy zestaw obiadowy, pycha!
OdpowiedzUsuń..palce (lub talerze) lizać:)
bardzo ciekawa potrawa :)
OdpowiedzUsuńOd samego patrzenia chce się jeść. Aż ślinka cieknie :D
OdpowiedzUsuńMmm apetyczne zdjęcia, zazdroszczę wrażeń!
OdpowiedzUsuńŁadna rzecz, apetycznie, miło ,domowo, sielankowo...:)
OdpowiedzUsuńSmakowicie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńooo pycha! kradnę Wam przepis! :)
OdpowiedzUsuńŁaa pewnie, że lubię kolorowe dania. Wasze jest zachwycające! Wygląda mega apetycznie :))
OdpowiedzUsuńPewnie że lubimy! Pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńale nazwa- rozkminiałam co to może być z tym kuskusem:) świetne i pożywne danie wyszło i jeszcze kolorowe:)
OdpowiedzUsuńo ja wyglada to mega ciekawe i te jajka !
OdpowiedzUsuńŁaaa pewnie, wygląda przepysznie. Ach muszę koniecznie spróbować jakiegoś Twojego przepisu, wszystkiego bym spróbowała po troszku :) Pozdrawiam Cię
OdpowiedzUsuńWszystko co ma kolory zachwyca- - urzeka- Co w tęczy najurokliwsze?
OdpowiedzUsuńDanie apetyczne-zachęcające
Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!