Wspólnie i smaczniej-jajecznica z cukinią i pieprzem cytrynowym :)
Tak, dzisiaj post za postem :) Wiem, że wczoraj nudziłam Was moją osoba, no ale nadarzyła się okazja.. Trzeba było ją wykorzystać!
Jak iż do blogosfery powróciła Ash, chcieliśmy to uczcić czymś dobrym :) Tak wspólnie, mimo że wirtualnie.
Z wiadomych względów padło na jajecznicę, z czego osobiście bardzo się ucieszyłam, bo już taaak dawno jej nie jadłam:)
Zawsze pamiętam jak w sobotnie poranki mama wracając z targu przynosiła świeże jajka, a my dzielnie czekaliśmy na jej powrót bo właśnie wtedy powstawała ta najlepsza, najsmaczniejsza jajecznica na maśle i z cebulką.. W domu było nas trochę, a więc i jajecznicy dość dużą porcję trzeba było zrobić.. :) Ale to właśnie wtedy, wtedy smakowała mi najlepiej-do dziś pamiętam jej smak, konsystencję.. Z czasem kiedy domownicy zaczęli opuszczać mury swej pierwotnej przystani sobotnie poranki także dobiegły końca i żadna jajecznica nie smakowała już jak tamta, żadna!
I może i zabobonna jestem, ale wydaje mi się, że smakowała tak ze względu na ilości jakie jej powstawały, ale również (i chyba głównie temu), ze jedzona była wspólnie, razem.. Tak przy mało spiesznym poranku, my dzieciaki z herbatą, a rodzice z kawą :)
Dlatego dzisiaj też chciałam wziąć udział w akcji i ponownie zjeść wspólnie z kimś jajecznicę, a co!
I faktycznie-smakowała o niebo lepiej niż jedzona samotnie.. Bo w głowie miałam parunastu innych ludzi, którzy w tym momencie robią jajecznicę, a może już ją jedzą? :)
Dooobra, nie trzymałam się tradycji, no nie mogłam.. :)
Miałam w domu niewykorzystaną cukinię, pomyślałam trochę, pokombinowałam..
I wyszło! Na prawdę-smakowała wyśmienicie:) Była jakby taka bogatsza, bardziej wyrazista w swym smaku..
Pieprz cytrynowy-potrafi zdziałać cuda :D
Polecam 100% bo cukinia ma bardzo neutralny smak, pasuje idealnie i na słodko i na wytrawnie:)
P.S. Ona się ścięła, ale podeszła mi wodą z cukinii-za mało odparowałam, poprawić kolejnym razem :)
Jajecznica z cukinią i pieprzem cytrynowym
Składniki:-3jajka
-0,5 małej cukinii lub 1/3 większej
-1 łyżka masła
-sól
-pieprz cytrynowy
Wykonanie:
Cukinię umyć i zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Masło rozpuścić na patelni, dodać odciśniętą z nadmiaru wody cukinię.
Smażyć/dusić ok 3minuty.
Wbić jajka na patelnię, lekko ściąć 1sze białko, a potem rozwalić żółtka i smażyć do uzyskania pożądanej konsystencji.
Doprawić solą i pieprzem.
Zajadać w towarzystwie czego dusza zapragnie :)
Smacznego!
43 komentarze
Cudna ta Twoja jajecznica! Taka żółciutka mocno :) Koniecznie zrobię kiedyś z cukinią :) A cytrynowy pieprz UWIELBIAM!
OdpowiedzUsuńJajoowy z cukinią jeszcze nie jadłam :) Ciekawy pomysł :) często experymentuje z jajecznicą :) Lubię dodać do niej mozarellę, ziarna sezamu, pomidory i różne inne pyszności :) A co do smaku jajecznicy może być też coś w tym, że kiedyś kurki karmione były innym jedzonkiem niż teraz :( I te jaja teraz to już niestety nie to samo a ciężko znaleźć takie naprawdę wiejskie..
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo xo
u Ciebie też ciekawe połączenie :) jajecznicy z cukinią nie jadłam, chętnie to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się to jak napisałaś dzisiejszy post, może dlatego że mam podobne wspomnienia :)
dziękuję:) miło mi słyszeć, że nie tylko ja mam podobne wspomnienia :)
UsuńUwielbiam cukinię ale jajecznicy z nią jeszcze nie jadłam, muszę spróbować bo twoja wygląda wybornie :)
OdpowiedzUsuńZ cukinią nie próbowałam, ciekawy pomysł, Panno Karolino :)
OdpowiedzUsuńNo dołączam się, bo z cukinią tez jajecznicy nie jadłam, ale ona pasuje do wszystkiego, więc na pewno była bardzo smaczna, przy najbliższej okazji wypróbuję z cukinią :))
OdpowiedzUsuńO kurczę, jaka fajna rodzinna historia z jajecznicą w tle:) u mnie nie ma takich 'tradycji', może dlatego średnio za jajecznicą przepadam, no chyba, że z 6 jajek, pomidorów, ogórków, szynki, kiełbasy etc. musi jej być mega dużo, żebym się najadła:D
OdpowiedzUsuńja jajecznice to z pomidorami lub z papryką czerwoną :))) mniam
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić pieprz cytrynowy, musi być cudowny.
OdpowiedzUsuńU mnie w domu jajecznicę jada się co niedzielę, jednak ja tej tradycji nie potrafię praktykować; D Za dużo jajecznic w miesiącu...; D
Jajecznica.. To jest to :)
OdpowiedzUsuńA miałam dziś robić z cukinią, ale ten brokuł tak się na mnie patrzył! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za wspólne śniadanie i miłe powitanie :*
Ciekawy pomysł na cukinie.... nawet bardzo i świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo już trzeci jajeczny rarytas jaki dziś widzę... Nie wytrzymam. Muszę jednak dziś coś upichcić z jajkiem. A takiej jajeczniczki jak Twoja jeszcze nie jadłam :). Już niedługo... :)
OdpowiedzUsuńJajecznicy z cukinią jeszcze nie jadłam. Koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńTakie śniadanie to i ja bym z przyjemnością zjadła :)
OdpowiedzUsuńMnie nie przekonałaś z racji tego, że lubię tylko to co mi jest znane, wypróbowane i cukina w połączeniu z jajkiem jest dla mnie...nie do przełknięcia :D Stało się - musiałam to napisać, bo ciążyło niemiłosiernie. Nie wiem jak ty się do tego odniesiesz -- www.dzisiejsza-nadzieja.blogspot.com
OdpowiedzUsuńa to ciekawe, muszę przyznać :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na urozmaicenie "zwykłej" jajecznicy:) Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńAw, gdybym tylko miała rano czas na takie śniadania... Ale zawsze można spróbować w weekend :)
OdpowiedzUsuńmniamu mniamu mniam :) wygląda super !
OdpowiedzUsuńCiekawe wydanie jajecznicy, takie żółto-zielone :)
OdpowiedzUsuńbardzo smacznie to wykombinowałaś :) czuję że byłą pyszna!!
OdpowiedzUsuńcukinia niezależnie od postaci - najlepsza na świecie:)
OdpowiedzUsuńWersji z cukinią jeszcze nie jadłam. A wygląda smakowicie :D
OdpowiedzUsuńz cukinii jeszcze nie robiłam jajecznicy, wygląda bosko!:) u mnie placuszki warzywne z nią, a i pieczeń z cukinii robiłam:)
OdpowiedzUsuńJajecznica jest pyszna w każdej wersji. Ja lubię taką mocno ściętą. Jajka wbijam całe na patelnie i kiedy prawie zrobią się jak sadzone, wtedy rozbełtuje:) Zawsze na masełku...mmmm...Cukinii ze wszystkim jest do twarzy:)Taką wersją jajecznicy na pewno bym nie pogardziłą:)
OdpowiedzUsuńPieprz cytrynowy? :D U mnie ostatnio, jajecznica stała się taką tradycją na niedzielne poranki. Mój tata i mój facet robią najlepszą! (ciężko i niezręcznie wybrać mi lepszą :D)
OdpowiedzUsuńchodzi za mną taka cukiniowa jajecznica... tylko na razie wszystkie warzywa idą albo na zupę albo do ciasta :)
OdpowiedzUsuńJajecznica to coś co lubię na śniadanko najbardziej:)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńMyślałam że tylko ja jestem taka sentymentalna że wspominam czasem wspólne niedzielne śniadania z rodzicami i siostrą. Teraz ja mam swoją rodziną, siostra daleko, taty już nie ma, jest tylko mama. Czasami jest pusto przy stole chociaż ma własną kochają się rodzinę:)
OdpowiedzUsuńMniami, wygląda bardzo dobrze. Uwielbiam jajecznicę pod każdą postacią :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na konkurs, przepis idealnie by się wpasował w temat mojego konkursu http://basinepichcenie.blox.pl/2013/09/KONKURS-Do-wygrania-rondel-Eala-o-wartosci-190zl.html
ostatnio pieprz cytrynowy mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńjestem jego fanką, polecam!!!!!!
UsuńUwielbiam jajecznicę na niedzielne poranki :) smakowicie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPyszna! Robię taką dość często :)
OdpowiedzUsuńkij tam z odparowaniem, jestem bardzo ciekawa smaku, bo nigdy się nie spotkałam;)
OdpowiedzUsuńTakie wspomnienia z dzieciństwa jednak mają niedoścignioną moc :-)
OdpowiedzUsuńjaki fajny miks! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł. Ja, aby cukinia nie podchodziła wodą to 20 minut wcześniej wycinam gniazda nasienne, kroję i solę, aby sól wyciągnęła wodę. Ale zazwyczaj używałam cukinii do omleta :)
OdpowiedzUsuńSmaczniutka z cukinią nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jajecznicy z cukinią, ale wygląda smakowicie i chyba się skusze:)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!