Spaghetti zielone na dwa sposoby :)
Na prawdę nie rozumiem, no nie mogę.. Cały tydzień upał po 25stopni, no caluśki równo od poniedziałku.. A ja byłam w pracy, a co:) rozumiem, mogło świecić, przecież to żaden problem, wręcz odwrotnie..
No, ale kurdeeeee.. Dzisiaj jest sobota, wstaje sobie po 5 (tak wiem.. sobota, po 5 to się wyklucza, ale jednak nie u mnie:D) i co widzę? Czaaaarno widzę, normalnie czaaarno!
Ja mam nadzieje, że to się wypogodzi, ot co :)
Bo w ogóle ja miałam plany, ech..
A właśnie! Słuchajcie, znacie jakieś fajne miejsca na Śląsku, bliżej Małopolski, ale jednak Śląsk, co można byłoby zobaczyć, zwiedzić, podziwiać? Eche, znacie coś? :)
Ostatnimi czasy byłam w Żywcu (niestety o Browar nie zahaczyłam :(.. ) i kurcze, mimo że jest to ode mnie jakieś 40km to nigdy tam nie byłam! A żałuje, bo piękny park mają, zamek Habsburgów.. :) I gdyby nie Piotr, który mnie tam ciągnął nie byłabym tego świadoma, ot co!
I w ogóle tam jest takie Mini Zoo i są koniki i kucyki, meega :D I nawet mają świnkę i wieprzka (chyba, że to to samo?) które tak jedzą i ciągle tyłek ludziom wystawiają, bo się chyba wstydzą.. :D
A dzisiaj przedstawiam Wam (zapewne) klasyk, który gościł u Was zapewne nie raz :) Ale umysły odświeżyć trzeba, kubki smakowe tym bardziej, a może spotkamy kogoś kto jeszcze nie próbował i się skusi? :)
Uwielbiam szpinak, znam go od niedawna, ale kombinuję z nim jak się da:D Nie próbowałam jeszcze na świeżo, a wy? Jak smakuje?
To co, są chętni? Smakuje genialnie, makaron i szpinak-połączenie, które wielbię..
Ale, ale.. Podaje Wam dwa przepisy:
Mój-szpinak i makaron oraz
Piotra-szpinak, makaron i śmietanka
Co wybieracie? :D
53 komentarze
Ja jednak wybieram ze śmietanką <3 Uwielbiam kremowe sosy, do mozzarelli też to fajnie pasuje :D Chociaż w prawdziwe upały wybrałabym lżejszą wersję.
OdpowiedzUsuńU mnie jest dosyć pochmurnie, ale na szczęście wciąż ciepło. Mam nadzieję, że pogoda nie zepsuje Ci planów! :)
O to jade do tego Żywca dzieciaki się ucieszą:)Monika Szlązak
OdpowiedzUsuńSzpinak to ogromne pole do popisu,a którą wersję wybrać na dziś. To niełatwe. Popróbować muszę, posmakować... Jedźcie na wycieczkę a ja zajmę się talerzami:))
OdpowiedzUsuńStraszna lipa z tą pogodą :/ I jak tu coś planować na weekend?
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się prędzej na wersję ze śmietanką, ale jeśli chodzi o spaghetti, to wolę czystą klasykę, czyli z sosem bolońskim B-)
A to podobnie jak ja. Ja mam gotować spaghetti to też wolę po bolońsku. Myślę, że tu wystarczy zmienić makaron na jakiś inny. Może świderki...?
Usuńno i masz babo placek;D zrobiłam się głodna;)
OdpowiedzUsuńhttp://linde-lo.blogspot.com/
z tą pogodą jest tragedia, sama liczyłam na ładny weekend, a tu człowiek w pracy i ładna pogoda. Szpinak równiez od niedawna robię:)ja również wybiorę wersję ze śmietanka:D i kuraka dorzucam do takiego sosu:D
OdpowiedzUsuńU mnie słonecznie, ale wiatr zdecydowanie osłabia temperaturę. Cóż, polskie lato:) Uśmiechnij się!
OdpowiedzUsuńNie znam Śląska ani Małopolski za grosz, więc nie umiem Ci pomóc:(
No u mnie, jak jechałam rano na basem to było pochmurno, ale teraz o dziwo świeci słońce i jest cieplutko: D
OdpowiedzUsuńA co do szpinaku...hmm, jak jest dobrze doprawiony to i sam mogę zjeść, ale ta śmietanka kusi jednak; D
Taki makaron ze szpinakiem to bomba :) uwielbiam to zielone! ;)
OdpowiedzUsuńWersja ze śmietanką :)) Uwielbiam spaghetti ze szpinakiem i kremowym sosikiem :) Mniam
OdpowiedzUsuńJa jeszcze takiego połączenia nie jadłam :D
OdpowiedzUsuńA wybrałabym ten bez śmietany. :D
Co do pogody to już standard, że w weekendy jej nie ma :O
jak jest pogoda na latanie to jest ok:) będzie lepiej:)
OdpowiedzUsuńtymczasem wypoczywaj:)
wzięłabym ze smietanką tylko użyłabym mniej procentowej, albo jogurtu. Wszystko co zabielone (nie ważne czym) jakoś lepiej smakuje :D
OdpowiedzUsuńa ja biorę wersję ze śmietanką! :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ze śmietanką :D
OdpowiedzUsuńNo ta śmietanka jednak kusi... ; )
OdpowiedzUsuńWolę szpinak ze śmietanką jako sos :> U mnie się go jeszcze blenderuje, ażeby był taki idealnie kremowy sos :)
OdpowiedzUsuńPyszności! Do wersji bez śmietany dodałabym jeszcze drobno pokrojonego pomidorka i byłby wypas ;)
OdpowiedzUsuńJedno z mniej apetycznie wyglądających dań, które smakiem poraża (w pozytywnym sensie). Szpinak z makaronem to klasyka klasyk i mogłabym jeść codziennie.
OdpowiedzUsuńCo do ciekawych miejsc na granicy małopolski i śląska - sprawdź Olkusz, Bobolice, Ogrodzieniec, całą Jurę Krakowsko-Częstochowską. :) Same piękne tereny, nie wypada ich nie znać! Mieszkam tuż obok, więc wiem, co mówię. ;)
Pozdrawiam!
bez śmietanki i z żółtym serkiem :)
OdpowiedzUsuńJakie tu pyszności u Ciebie się ostatnio pojawiają. Chętnie bym na coś pysznego się załapała :)
OdpowiedzUsuńkurcze, kurcze, kurcze, miałam dziś to samo na obiad. Ubóstwiam szpinak i cieszę się, że wraca/wchodzi na salony i do łask! :)
OdpowiedzUsuńHehe, a u mnie pogoda dziś była piękna i też mieszkam na Śląsku a przez cały tydzień wylegiwałam się na urlopie, akurat w tym roku trafiłam z terminem w dobrą pogodę :D :P
OdpowiedzUsuńA szpinak też ulwielbiam i też od niedawna. Lubię wersję zwykłą (masło+czosnek) i wzbogaconą. Ja jednak częściej niż śmietankę dodaję serek topiony śmietankowy lub jakiś puszysty serek (nazwy nie pamiętam ;P )
Pozdrawiam :)
szpinak zawsze dobry :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szpinak więc wersja prezmawia do mnie muszę sobie zrobić w najbliższym czasie tę wersję :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię :) wybieram wersję ze śmietanką :P
OdpowiedzUsuńo otak jeszcze nie jadłam makaronu ;D
OdpowiedzUsuńJa niestety też siedzę w pracy od samego rana do wieczora... Chętnie bym skosztowała. :)
OdpowiedzUsuńu mnie makaron ze szpinakiem (bez smietany) górą :)
OdpowiedzUsuńLubię te wersję ze szpinakiem :)
OdpowiedzUsuńja chyba dodałabym odrobinę śmietanki :) wczoraj dusiłam szpinak na maśle, z odrobiną śmietanki, z białym pieprzem mniam, do rybki jak znalazł, ale z makaronem to już nawet nie mówię:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to ta zielona papka nie wygląda zbyt smakowicie :)
OdpowiedzUsuńabsolutnie UWIELBIAM szpinak w połączeniu z makaronem <3 ja dodaję do niego odrobinę jogurtu zamiast śmietany i jest ekstra :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak wybrałabym wersję ze śmietanką :P
OdpowiedzUsuń5 w sobotę? Mi się zdarza dopiero zasypiać o tej porze :D
OdpowiedzUsuńA spaghetti pycha, ja dołączam jednak do śmietanowców - jej dodatek zabije szczawiany ;)
Mój ukochany makaron! A nie jadłam go chyba z 6 miesięcy:D
OdpowiedzUsuńmoje przygody ze szpinakiem zaczęły się niedawno :) takie spaghetti to fajny pomysł :D
OdpowiedzUsuńlook so yum!
OdpowiedzUsuńheheh, aleś wymyśliła...;p jak dobrze doprawiony biorę oba;D
OdpowiedzUsuńJuż wiem co dziś będzie na obiad - a u Ciebie jak zwykle same smakołyki :)
OdpowiedzUsuńSpaghetti idealne na szybki obiad:)
OdpowiedzUsuńNo ja szpinaczek, zawsze :)
OdpowiedzUsuńDziś robiłam dla siebie i dla taty z sosem beszamelowym. Tata bardzo lubi szpinak więc pewnie zrobię taką wariację dla niego :)
OdpowiedzUsuńJa poproszę wersję bez śmietanki :D Wygląda lepiej :D hehe no i mi bardziej smakuje :)
OdpowiedzUsuńBył czas, ze nie przepadałam za szpinakiem, ale TERAZ uwielbiam!
OdpowiedzUsuńKolejne danie, które przyrządzasz, a ja go nie lubię ^^
OdpowiedzUsuńWybredna istota ze mnie :(
zielono mi- zdecydowanie moje klimaty w wersji ze śmietanką :)
OdpowiedzUsuńco do szpinaka jadlam dzis kurczaka ze szpinakiem i zoltym serem pychotkaaa ;))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ze śmietaną!
OdpowiedzUsuńSzpinak - zawsze!
OdpowiedzUsuńDzisiaj jadłam też makaron ze szpinakiem i jest uwielbiaaam to :D
OdpowiedzUsuńSzpinak świeży mi nie podchodzi , mimo wszystko wolę mrożony ;) wieprzki Heh ;))-
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!