Tiramisu nie tradycyjnie, skusisz się?
Ohhh, achhh, ech..!
Powracam do Was, pooowracam! :) Uff.. Na całe szczęście już jestem po sesji:) A co to był za okres-ciężko spędzony, notatek cała masa, a końca nie było widać.. :(
Ale dziękuje Wam za tak miłe komentarze, na pewno zdziałały cuda, bo wszystko zaliczyłam i jak na razie wrzesień odszedł w zapomnienie (mam nadzieje, że całkowicie, bo jeszcze czekam na jedne wyniki.. Oby były poztywneeee!)
Poza tym muszę nadgonić moje zaległości w Waszych blogach, zapewne wiele mnie ominęło.. :(
A jak tam u Was? Maturzyści już dawno leniuchują, a inni studenci? Sesja wre, czy też już po?
Ahh.. Do życia nastraja również pogoda, prawda? No czyż nie jest cuuudownie, kiedy rano się wstaje, a tam tak słońce daje, że aż chce się żyć!
W ogóle pozytywne myślenie znowu powróciło do łask, mam tyle energii! I to nie prawda, że jak skończymy się uczyć, to nie mamy co robić.. Ja wręcz przeciwnie: mam go, aż za mało.. :)
A co dzisiaj chce Wam polecić?
Jako iż pogoda również oprócz słońca daje nam genialne plony w postaci owoców, mój ogródek (dooobra, mamy :D) skorzystał na tym i to ze zdwojoną siłą! Truskawki nam tak obrodziły w tym roku, że przeżyłam lekki szok :)
Ale nie byłabym sobą, gdyby oprócz kndeli na obiad, koktajlu na śniadanie, nie zrobiła jakiegoś deseru.. Wszak: polskie truskawki należy wykorzystać i to w jak najlepszy sposób..!
Poszukałam, popatrzyłam, ale jakoś tak: sernik na zimno z galaretką-niee.. to już było, ucierane z truskawkami-dobre, ale wieje trochę nudą, drożdżowe-no pycha, ale chce się czegoś zimnego.. I tak oto powstało Tiramisu z truskawkami, wersja być może nie klasyczna, ale jaka pyszna!
Masa jest kremowa, puszysta i lekka(!), w dzień upalny posłuży wręcz jako orzeźwienie, a nie zapchanie się kolejnym kawałkiem słodkiego, dodatkowo biszkopty, które są na około mogą służyć nie tylko oku, ale również i.. zabawie:D Kto mnie zna, wie, że nie zawsze jem wszystko "normalnie", dlaczego więc nie wykorzystać ze swego kawałka takiego biszkoptu i nie posłużyć jako łyżeczką? :)
Dlatego zachęca, bo robi się w mig, a cieszy i oko i podniebienie! :)
53 komentarze
wspaniały torcik! w sam raz na świętowanie zdania sesji :) te ostatnie wyniki na pewno będą pozytywne, więc teraz możesz odetchnąć i cieszyć się piękną pogodą :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i trzymam kciuki za wolny wrzesień :))
OdpowiedzUsuńAleż ciasto pyszne zaserwowałaś :p
Dobrze, że zawitałaś ponownie! To po pierwsze.
OdpowiedzUsuńGratuluję sesji- to po drugie. Ja też czekam na wyniki z ostatniego egzaminu, więc nie jesteś sama; D Ale myślę, że spokojnie możemy zająć się tym, co każda z nas lubi najbardziej, bo zdamy; D
A tiramisu... i do tego z truskawkami, PYCHA! Wygląda fantastycznie.
ps. Zazdroszczę Ci tego ogródka, owoce muszą być przepyszne!
oczywiście, że się skuszę ;D
OdpowiedzUsuńJa się skuszę,wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńoj ja też się skusze:) wygląda cudownie:) place lizać:)
OdpowiedzUsuńKremówka, mascarpone i truskawki... Niczego więcej mi nie trzeba, ten deser to prawdziwy ideał! :)
OdpowiedzUsuńJak fajnie, że wróciłaś :* i to jeszcze w jakim stylu ^^
OdpowiedzUsuńJa obowiązkowo wpadam na kawałek, a może i dwa ;)
Gratuluję zaliczeń, wiedziałam, że będzie dobrze, a poza tym trzymałam mocno kciuki :)
WSPANIAŁE to Twoje tiramisu! Wygląda świetnie, smakować musi równie dobrze, jak bym chciała takie mieć teraz pod ręką:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanej sesji, ten egzamin na pewno zdałaś również!
Ja czekam na obronę i spokojnie, powolutku turlam się z nauką:) W otoczeniu truskawek i czereśni♥
nareszcie jesteś :)
OdpowiedzUsuńtorcik przyjmuję na przeprosiny,możesz sie poczęstować ;))))
Gratuluje zdania sesji!
OdpowiedzUsuńSuper torcik. zapisuje przepis . Nie długo siostra przylatuje z Kanady będzie na powitanie :)
tiramisu biorę w każdej wersji ;D
OdpowiedzUsuńNawet nie pamiętam od kiedy przepis na to ciacho leży u mnie w notesie haha :D Przypomniałaś mi o tym cudzie !
OdpowiedzUsuńale fajne!
OdpowiedzUsuńmiło Cię "widzieć":)
Ciekawe połączenie :) spróbowałabym zrobić z malinami jakoś ;p kiedyś zamówiłam takie w Wedlu, ale z tiramisu nie miało to zbyt dużo wspólnego :P
OdpowiedzUsuńtez juz oficjalnie mam wakacje, to az dziwne uczucie, ze mozna wstac bez tego okropnego poczucia obowiazku :)
OdpowiedzUsuńcudowne to tiramisu, bardzo mi sie podoba taka wersja!
Ja tam na wszystko się skuszę:D
OdpowiedzUsuńciekawa wersja :)
OdpowiedzUsuńA wczoraj z mamą rozmawiałam o tiramisu jak się je robi :D a proszę, widzę u Ciebie z truskawkami! :P
OdpowiedzUsuńO kurczę jaki świetny! :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że to nieprawda! kiedy kończymy się uczyć, wszystko jest rozrywką. Wczoraj leżałam na trawce i miałam tak ochotę leżeć przez wieczność. Nawet takie coś jest dla mnie bardzo ważną i zajmującą czynnością!
OdpowiedzUsuńTiramisu z truskawkami? Bardzo amerykańsko mi się kojarzy :)
uwielbiam kawę, uwielbiam tiramisu!:P
OdpowiedzUsuńna coś takiego zawsze polecę ;)
OdpowiedzUsuńProsze Cię podziel się kawałeczkiem :)))
OdpowiedzUsuńKOCHAM TIRAMISU:)
Gratuluje zdanych egzaminów ;)
uwielbiam :) pysznie i lekko!!
OdpowiedzUsuńSMAKUŚNE PYSZNOŚCI :)))
OdpowiedzUsuńBUZIAKI
XO XO XO XO XO
klasyczne czy nie ja skuszę się z pewnością :) nawet na dwa kawałki!
OdpowiedzUsuńGratuluję - wszystko zaliczysz, mówię Ci ja - znana czarownica:)
OdpowiedzUsuńMuszę to zrobić !:))
OdpowiedzUsuńuff..jak dobrze, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńTiramisu to obłędne wynagrodzenie całej sesji :) !
Pewnie, że się skuszę. Mmm... delikatesy :D
OdpowiedzUsuńJakie pyszne tiramisu! Biorę kawałek :)
OdpowiedzUsuńMmm, deser idealny! :)
OdpowiedzUsuńOj skuszę się bardzo uwielbiam wygląda pysznie !!
OdpowiedzUsuńGratuluje! A deser wygląda wyśmienicie! :D
OdpowiedzUsuńaaaaaaaaa daj mi kawałek! :D ja już dawno kochana po sesji, czeka mnie obrona ;)
OdpowiedzUsuńOh rozkosznie wygląda, oddalabym wiele za kawałek :)
OdpowiedzUsuńTe biszkopty wyglądają uroczo ;) chętnie bym zjadła.
OdpowiedzUsuńTruskawkowy akcent według mnie jak najbardziej na tak :)
OdpowiedzUsuńtaka sezonowa edycja tiramisu :D
OdpowiedzUsuńMniam, tiramisu z truskawkami to dopiero deserek:)
OdpowiedzUsuńświetna letnia wersja tiramisu :)
OdpowiedzUsuńmm, jak luksusowo wygląda :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę końca sesji oo takk bardzoooo!
OdpowiedzUsuńa tiramisu poczęstuję się kawałkiem albo dwoma :D
Wspaniałe!
OdpowiedzUsuńZ truskawkami jeszcze nie jadłąm, ale wszysto przede
OdpowiedzUsuńmną:-) Piękna forma tego teramisu:-)
Piękne i apetyczne połączenie:)
OdpowiedzUsuńŁał, piękne tiramisu i jeszcze z truskawkami, taka owocowa wersja baaardzo kusi :) Pozazdrościć, że masz już wakacje ;) Muszę jeszcze trochę wytrzymać..!
OdpowiedzUsuńGratuluję pozytywnego zakończenia sesji, bo myślę, że ten ostatni egzamin zdałaś śpiewająco :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko klasyczne tiramisu, wersja z truskawkami musi być równie pyszna, a może i lepsza :)
Tylko głupiec pogardziłby takimi ciachem;) Do tego te truskawki... pycha!
OdpowiedzUsuńPewnie już go nie ma?
OdpowiedzUsuńBardzo lubię truskawkowe tiramisu choć przygotowuję je nieco inaczej ;) Chętnie bym spróbowała tego :)
OdpowiedzUsuńfajnie że już po sesji i że wróciłaś:) ja w poniedziałek bronie licencjata i też będzie zasłużony odpoczynek:D
OdpowiedzUsuńa ciacho pycha - idealna nagroda po sesji:D
Będę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!