DIY-Teraz i ty możesz! Do dziełaaa!

Autorka: Salvador Dali 2/09/2013

Ferie kojarzą się z dużą ilością czasu, chwilami wolnego, relaksu, czas którego możemy poświęcić rodzinie, znajomym, kiedy całkiem zapominamy o nauce..
Matkoooo..! Dajcie mi takie ferie, dajcie! :)
Przecież post powinien być rano, Wasze blogi powinny być sprawdzone, co ciekawego jedliście, co znwou mnie zainspiruje..
A tu co? Pusto..! Nie ładnie tak, muszę się w końcu ogarnąć-takie słowa jak "organizacja", "planowanie" muszą u mnie zagościć-zaraz idę po słownik i czytam, bo chyba nie wiem, co znaczą..
No nic.. Dzisiaj post na temat musli:)

Kto z nas nie lubi musli? Szczególnie tego domowegoo:)
Ale od dzisiaj możecie nie tracić prądu, czy czasu na zrobienie go dosłownie samodzielnie..
Teraz możecie zrobić go samemu, ale całościowe wykonanie zlecić komuś innemu, np. Musli-tak jak chcesz.
Czy nie brzmi to rewelacyjnie?:)
Przejdźmy jednak do konkretów..
Dostałam propozycję współpracy-tzn miałam przetestować musli tejże firmy i sprawdzić, czy aby na pewno jest dobre, spełnia wymogi każdego klienta, jak z dostarczeniem, jak z zamówienie.
Zaczynając od początku:
Weszłam na stronę musli, gdzie znalazłam odnośnik do skomponowania własnego musli. Dzieje się to w trzech krokach:
1. Wybiera się mieszankę podstawową, której jest najwięcej w całości. Wybór jest bardzooo duży, chwilę zajeło mi nim zdecydowałam się na co, bo możemy wybierać m.in. w: amarantusie prażonym lub z miodem, 6 zbożach, płatkami gryczanymi, bran falkes, czy crunchy. Osobiście poszłam podstawą, bo to uwielbiam: 6zbóż.
2. Wybiera się dodatki, również baaardzo różnorodne od zwykłych rodzynek, suszonych bananów, czy kandyzowanych owoców, po te bardziej "egzotyczne", czy zdrowsze jak: orzechy, morwa, pyłek kwiatowy, czy chia, a kończąc na słodkościach: czekolada, krówki, kulki ciasteczkowe, czy nawet żelki!
3. To już tylko potwierdzenie wyboru i zapłacenie razem z podaniem adresu. Chyba najłatwiejszy krok ze wszystkich-zero wyborów :).

I jak mi poszło? Super! Robi się to w miarę szybko (jeśli tylko jesteśmy zdecydowani co chcemy mieć w swoim musli), łatwa obsługa (każdy się połapie), klarowne wiadomości i pełnoooo dodatków.
Bardzo fajnym pomysłem (i pomocnym) jest to, że przy każdym produkcie można kliknąć poniżej zdjęcia na "więcej" i wyświetla się nam pełna informacja o danym produkcie, jego zawartość kaloryczna i wpływ na zdrowie.
Np. przy:

Pyłku kwiatowym:

Pyłek pszczeli pachnie jak łąka pełna kwiatów, ma charakterystyczny, słodkawy, lekko miodowy smak. A do tego jest bardzo cennym produktem odżywczym i leczniczym. To prawdziwa bomba witaminowa. Pyłek znajduje szczególne zastosowanie w rekonwalescencji, braku apetytu, awitaminozie, schorzeniach układu pokarmowego i wątroby.

Wartości odżywcze (dla porcji 100g):

kalorie: 340kcal/1,43,5 kJ

białko: 22.0g

węglowodany: 43.0g

tłuszcz: 12.0g

Krówki:

Smak dzieciństwa. Podobno pochodzą z Poznania, a ich ojcem jest Feliks Pomorski. Przez wielu nazywane są ciągutkami.

Wartość odżywcza (dla porcji 100g):

kalorie: 389.0kcal/1,628.7kJ

białko: 3.0g

węglowodany: 80.7g

tłuszcz: 6.1g

Jagody inkanskie w czekoladzie:

Złote jagody dla wymagających

Wartość odżywcza:

kalorie: 480.0kcal/2009.7 kJ

białko: 6.6g

węglowodany: 35.1g

tłuszcz: 31.7g

Zamówienie odbywa się szybko, podobnie jest z dostawą:) Zamawiając je w poniedziałek najprawdopodobniej będzie już w środę! Dostarczenie odbywa się przez kuriera (jeśli wybierze się taką możliwość) i dochodzi do płynnej "wymiany".

A jaka satysfakcja i smak z takiego musli:)

Moja opinia: Osobiście powiem tak-widziałam już wiele razy tą stronę dlatego gdy dostałam możliwość współpracy skorzystałam z niej bez zastanowienia:) I nie żałuje!

Wybór składnik mnie oszołomił-na prawdę-połowę z tych rzeczy nawet nie wiedziałam, że istnieje/tudzież jest jadalne, a co dopiero żeby były składnikiem musli!

Zamówienie i dostarczenie musli też odbyło się bez żadnych problemów, czy ceregieli. Musli wybrałam w pt ok 21.00 a w domku miałam już we wtorek rano-w sam raz na śniadanie (akurat mi się tak trafiło;D).

Smak musli: moja mieszanka jest dość dziwna-po prostu brałam to, na co akurat miałam ochotę. Genialnie komponuje się z jogurtem! Mmmm<3 Jest idealna, zero zbędnych cukrów (chyba, że sami sobie je wybierzemy w postaci czekolady, żelek ect), i świeża! Tego bałam się najbardziej-że będzie zwietrzała, że taka "wyprana".. Ale nie-zamknięta była przez odpowiednia taką folię (czy jak to tam), następnie plastikową przykrywkę. A kiedy otworzyłam je po raz 1szy-zapach ciastek korzennych był oszołamiający! Jakby świeżo pieczone...:)

Ogółem jestem bardzo zadowolona z tej firmy-wszystkie zapewnienia o jakości, składnikach są w 100% sprawdzone.

!!Ale żeby nie było, głos oddałam również siostrze i teraz posłuchajcie jej opinii!!:

Natalia: Musli jest nietypowe-i gdy wcześniej nie miałam okazji jeść takiej mieszanki. Szczególnie ucieszyłam się z dodatku korzennych ciasteczek. Całkiem nowym doznaniem było spróbowanie morwy i to od razu w czekoladzie-nie powiem, zasmakowało mi. Cóż więcej mogę powiedzieć? Jestem na tak!

Chciałam jeszcze tylko zaznaczyć, że jeśli na prawdę nie macie pomysłu jakie składniki wybrać, możecie zamówić gotowe mieszanki, każda z opisem i interesującą nazwą:).