Oreo+czekolada+waniliowe nadzienie=dziwne doznanie smakowe:)
Hah! Udało mi się dodać notatkę już po dwóch dniach, a nie dwudziestu!:) Oby tak dalej.
Widziałam, że podobało Wam się ciasto z poprzedniego wpisu-widać, nie tylko ja jestem fanką mokrych ciast, co niejako bardzo mnie cieszy:)
W ogóle, nigdy nie jadłam brownie-jak ono smakuje? Wiem, że to hańba, no ale.. zawsze jak chciałam go zrobić to znajdywałam multum przepisów (teoretycznie tych samych, różniących się może jednym składnikiem) i nie wiedziałam, które byłoby idealna na pierwszy raz..
A dzisiaj notatka z serii: recenzja, ciekawe co tym razem sądzicie o..
Dairy Milk with Oreo
Co to? Mleczna czekolada firmy Cadbury, która w waniliowym nadzieniu zanurzone ma kawałki Oreo.
Skład: Czekolada mleczna (mleko, cukier, masło kakaowe, masa kakaowa, emulgatory (E442, E476), środki aromatyzujące), aromat waniliowy, Nadzienie (38%) (tłuszcz roślinny, cukier, serwatka w proszku, suszone śmietana, suszone odtłuszczone mleko, tłuszcz mleczny, emulgatory (lecytyna sojowa, lecytyna słonecznikowa), smakowe), kawałki biszkoptowe (12%) (mąka pszenna, cukier, tłuszcz roślinny, kakao, syrop glukozowo-fruktozowy, środek spulchniający (wodorowęglan amonu), regulator kwasowości (wodorowęglan sodu), sól, suszone masa serwatki, kakao, emulgatory (lecytyna sojowa, lecytyna słonecznikowa), smakowe).
Wartość odżywcza: w 100g Energia: 2325kJ/ 560kcal
Białko: 6.1g
Węglowodany: 53.5g
w tym cukry proste: 48.5g
Tłuszcz 35.5g
w tym nasycone kwasy tłuszczowe 20.5g
Sód* 0.20g
*odpowiednik w postaci soli 0.50g
O Cadbury miałam złą opinię, kiedyś smakowało mi bardzo masłowo, ale teraz muszę przyznać, że bardzo zmienili swoje podejście i czekolada nareszcie (jak dla mnie) smakuje jak czekolada:).
Jadłam różne rodzaje (te które zdążyłam uchwycić znajdziecie tutaj) i z tych wszystkich ta była... najgorsza.
Ciężko mi to mówić, ale tak: najgorsza.
Po pierwsze skład: po co te E? Po co te suszone śmietany, te tłuszcze? Przecież da się bez tego:) Przeraziła mnie zawartość tłuszczy nasyconych i przy najbliższej okazji sprawdzę skład innych czekolad, w tym Cadbury.
Zawartość nadzienia się chwali, bo aż 38% to jest dużo w porównaniu do innych, ale.. (tak znowu ale)
To całe Oreo nie smakowało jak oreo.. Nie jestem jakąś fanką tych ciasteczek, ale jak już na opakowaniu pisze, to niech tak będzie. A tak to, tobyły jakby herbatniki-tworzyły przyjemny efekt chrupania, ale bez smaku Oreo..
Czyli: czekolada dobra w smaku (chociaż to w niej najwięcej E:( ), nadzienie średnio,bo to nie było prawdziwe Oreo, ale.. Smakować smakowało.. Szkoda tylko, że z Oreo oszukali..
Więc więcej raczej jej nie kupie.. ot co!
Gdzie kupione? Sanisbury's Anglia, w Polsce jest Milka z Oreo o ile się nie mylę:)
Cena: 1,55
21 komentarze
Jadłam raz Milkę Oreo ;) Czy ja wiem... Średnio mi smakowała. Ale może to dlatego, że nie przepadam za tego typu słodkościami.
OdpowiedzUsuńBrownie? Musisz spróbować! Rozpływa się w ustach :)
Cóż to za nadzień czekolad nie wymyślą? Skład nie zachęca :P Ja dostałam znowu moje kochane pomarańczki czekoladowe, ale z jakiejś edycji specjalnej - z kawałkami toffi, które mają postać twardych kryształków... Chyba wolę oryginał, toffi za bardzo dominuje nad smakiem pomarańczy, ale i tak pycha :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za oreo(stety/niestety) ale podejrzewam, że dla lubiących musi to być rarytas ;)
OdpowiedzUsuńzjadłabym taką *_*
OdpowiedzUsuńUwielbiam taki opatrzony zdjęciami opis ;) wiem co kupuję
OdpowiedzUsuńjak ja zobaczylam na zdjeciu to myslalam, ze bedzie mega pyszna, a tu prosze takie rozczarowanie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie jadłam, tak samo jak Milki z oreo. :)
OdpowiedzUsuńKiedyś ktoś dał moim dzieciakom taką czekoladę była pyszna. Właśnie przygotowuję składniki na twoje ciasto z jabłkami, tylko muszę czekać, aż obiad się zrobi:)
OdpowiedzUsuńczekam na relację jak poszło;D
UsuńMi tam smakuje... fajnie chrupią te ciasteczka
OdpowiedzUsuńBrzmi smakowicie, ale ja tez nie lubie wyrobów tej firmy, wole Milkę albo Lindta :)
OdpowiedzUsuńwidziałam ją w Irlandii, ale nie miałam okazji skosztować, choć ja Oreo strasznie lubię, to pewnie byłabym zachwycona :P myślę, że wyczułabym (choćby tak zmuszając się psychicznie :D) ciasteczka. Brownie jest GE-NIAL-NE musisz spróbować :) takie mokre i ciężkie mniam :D
OdpowiedzUsuńhmm. tak sobie myślę, że mnie to chyba mega ciężko zniechęcić do czekolady :P jakiego by nadzienia nie zawierała (oczywiście w granicach rozsądku ;)) - wciągnę jak odkurzacz :P a brownie również absolutnie polecam - jest nie tylko pyszne, ale też bardzo łatwe :) trzeba tylko pamiętać, żeby nie trzymać za długo w piekarniku, bo z naszej cudownej browniowej lepkości nici. zapraszam do siebie po przepis ;)
OdpowiedzUsuńciekawy wpis o tej czekoladzie, naprawdę.
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie z chęcią bym skosztowała :) No tak w Polsce nie ma jej ...Idę zerwać cukierka z choinki zrobiłaś mi ochotę na coś słodkiego :O
OdpowiedzUsuńO rany, nawet nie wiedziałam, że takie cudo istnieje :P
OdpowiedzUsuńJa też wolę czekoladę w wersji domowej ;)
OdpowiedzUsuńmoże sami się oszukali. Myśleli, że wyjdzie oreo a nie wyszło ;)
OdpowiedzUsuńPocieszę Cię i sama przyznam się ze wstydem - też nigdy nie jadłam brownie :P.
OdpowiedzUsuńTak w Polsce jest Milka z Oreo. Testowałem ją dziś na blogu (test pod moim nickiem). Nie wiedziałem że istnieją także inne czekolady z Oreo :).
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, to naprawdę zadziwiające jak słodyczowe wielkie brandy traktują nasz kraj, że coś dostępne jest wszędzie tylko nie u nas, mimo, że dana firma świetnie funkcjonuje na naszym rynku.
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!