Szczerze? To się wkurzyłam.. Gdzie jest śnieg?! No gdzie?! Ech.. Ja wiedziałam, że tak będzie-najpierw wielkie opady, wszystko stoi, a równo tydzień przed Wigilią wielka odwilż i tym razem wszystko pływa.. A co-tradycji zadość musi być..
I jak to jest, że jestem chyba jedynym człowiekiem, który nie jadł prawdziwego piernika? Ani w rodzinie nie mam tradycji jego pieczenia, czy nawet ciasteczek-pierniczków? Hę? Dziwne..
Ale już za chwilę, już za momencik-wolne, rodzina i świętowanie :)
A teraz podrzucam przepis na ciasto, które ma tyle samo zwolenników co przeciwników :)
Jak dla mnie jest pyszne, bo takie prościutkie w wykonaniu, smaku, niczego mu nie brak.
Spróbujcie i Wy, zobaczymy, co o nim sądzicie.
Jedyne, co bardzo mnie w nim drażni to ilość masła, nie wiem jak ją zmniejszyć..
A.. jeszcze jedno mnie denerwuje: jak je nazwać?! ;)
Ciasto bez
nazwy (ale to też nazwa?)
Składniki (tortownica 23cm):
Ciasto:
-1 jajko
-1,5 szklanki
cukru
-0,5 kostki
margaryny
-1 szklanka
kefiru
-1 szklanka
mąki
-1 łyżeczka
sody
-2 łyżki
kakao
Masa
grysikowa:
-1l mleka
-3/4 szklanki
grysiku (dałam cała)
-1 szklanka
cukru (i to właśnie tutaj zmniejszyłabym tą ilość)
-1 opakowanie
cukru waniliowego
-1 kostka
masła
-świeży sok z
jednej cytryny
-opcjonalnie:
powidła śliwkowe
Wykonanie:
Mleko z
cukrem zagotować. Do gotującego mleka wsypać grysik i gotując, cały czas
mieszać, aż do uzyskania gęstego budyniu. Dać do
ostudzenia.
Jajko ubić z cukrem. dodać pozostałe składniki i zmiksować, aż do
uzyskania jednolitej masy. Formę wysmarować masłem lub wyłożyć papierem, wylać
do niej gotowe ciasto.
Piec w temperaturze 180 stopni, aż patyczek wbity w
ciasto będzie suchy. To jest około 25-30 minut. Wystudzić.
Masło
ucierać z cukrem waniliowym na gładką masę. Dodajemy po łyżce ostudzonego
budyniu, dalej miksując. Pod koniec miksowania dodać sok z 1 cytryny i chwilę
jeszcze po miksować. Gotową masę wyłożyć na ostudzony budyń, posypać kakao lub
polać polewą czekoladową.
Smacznego!
17 komentarze
Apetycznie wygląda to anonimowe ciasto ;)
OdpowiedzUsuńU mnie śniegu masa - zapraszam na zimowe szaleństwo :D
Rewelacja!!!! Palce lizać! Pyszności!!!
OdpowiedzUsuńW tydzień jescze może się pojawić jakiś śnieg ;p
OdpowiedzUsuńTeż sie wkurzyłam dziś rano się budzę a tu zero śniegu ! No jak tak można ! Tak się nie robi!
OdpowiedzUsuńJest kasza manna, więc biorę i próbuję tego ciasta w ciemno! :D Musi być pyszne ! :))
OdpowiedzUsuńteż u mnie nie ma już prawie śniegu :< nie podoba mi się to!
Genialne.. wygląda tak kusząco, że to masło schodzi na daaaalszy plan ;)
OdpowiedzUsuńMnie też wkurzyło to "zniknięcie" śniegu :(...a już się cieszyłam, że w Wigilię będzie biało...ale jeszcze nie wszystko stracone i miejmy nadzieję, że do Świąt śnieg się pojawi :)!
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda to ciasto :)!
Wygląda tak apetycznie to ciasto, i ta zieleń w tle. Już wiosna niech nadchodzi:)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze takiego, a ilość masła, no cóż, czasami trzeba cos bardziej maślanego zjeść. ;)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :) tak, mnie też strasznie denerwuje ta obecna pogoda.. świeta bez śniegu nie mają tego klimatu! może jeszcze się coś zmieni i będzie pięknie? :)
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńAktualnie Francja, dokładnie tereny Rhone Alpes, pięknie ale jednak ciesze sie na taki powrocik do Polski na tydzień :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Kochana! Tobie również wszystkiego dobrego, a smacznych potraw nawet nie życzę bo po postach widzę że na pewno w kuchnii nie zawiedziesz :)
Daj kawałek! :D
OdpowiedzUsuńnietypowe to ciasto, na pewno pyszne :)
OdpowiedzUsuńu mnie tez bez sniegu, deszcz i deszcz :(
Ciasto wygląda przepysznie, aż się głodna zrobiłam, a tu taka późna godzina!
OdpowiedzUsuńP.S Obserwuję,zapraszam do mnie
Uwielbiam budyń musi być nieziemsko smaczny:D
OdpowiedzUsuńależ to musiało smakować:) wygląda fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za każdą opinię i sugestię! Smacznego!